We Broke the Rules! |fowler| ✔

'ja chyba'

Krótki bo taki ma być jakby ktoś pytał. Kochacie moje rozczulające rozdziały? W takim razie nie macie zielonego pojęcia co będzie się działo później!

Dajcie mi chwilę, żebym się umyła i napiszę dla Was jeszcze dwa rozdziały!

Bye!

ANDY

- Czemu przyjechałaś? - Zapytałem łamiąc między nami panującą ciszę. Głaskałem dziewczynę po odkrytym ramieniu wywołując u niej gęsią skórkę

- Impuls - szepnęła spoglądając na mnie z delikatnym uśmiechem. - Strach ...

Pomiędzy nami kolejny raz zapanowała cisza. Poczułam jak mięśnie dziewczyny rozluźniają się. Świadczyło to o znużeniu jakie ją zmogło. Zasnęła ze zmęczenia. Mogłem powiedzieć, że w tej chwili trzymałem w ramionach swój największy skarb. 

Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza, którą szybko starłem. Ucałowałem czoło dziewczyny samemu próbując zasnąć na moment. Zamknąłem oczy czując, że odpływam. Dopóki nie zatrzymał mnie głos, jej usta, które wyrzuciły jedno zdanie. Zdanie klucz, a zarazem moje największe niewypowiedziane marzenie. Powiedziała:

- Chyba Cię kocham Andy. 

Nie wierzę, czy to było prawdziwe? Ja na prawdę to usłyszałem. Nie wierzę! W tym momencie byłem jeszcze bardziej szczęśliwy niż wcześniej. Nie obchodziło mnie to, że dziewczyna powiedziała to przez sen. Dało mi to nadzieje, cholerną nadzieję na to, że mogło by wyjść naszej dwójce. 

- Ja Ciebie też kocham Molly.