Taehyung nie kłamał. No może nie całkiem. Kiedy tylko dwójka przyjaciół przekroczyła próg gryfońskiego pokoju na głowie Parka zaczęły pojawiać się zalążki malutkich różków, które na całe szczęście zniknęły po nie całej połowie godziny i nigdy więcej nie zjawiły się na głowie Jimina. Kim poczuł jak coś w jego żołądku niebezpiecznie się skręca, kiedy siedział już na kanapie tuż obok swojego rówieśnika. Nie wiedział do końca czy zbiera mu się na wymioty, czy po prostu jest to jakiś przejściowy stan. Oczywiście, nie mógł wybić sobie z głowy obrazu zbliżającego się do niego coraz bardziej Jungkooka i była to najprawdziwsza klątwa. Nie mógł przestać myśleć nad tym co by było gdyby.
Jakie zamiary miał ślizgon? Jak zareagowałby na nie Taehyung? Co by było gdyby Jungkook zbliżył się jeszcze trochę? Co jeśli Jimin nie wtargnąłby do pomieszczenia przerywając im?
Te wszystkie pytania nie chciałby przestać krążyć w jego głowie powodując jej ból, który w połączeniu ze skurczami żołądka skutkował nie za dobrą mieszanką.
-Wszystko w porządku?- zapytał powoli starszy gryfon kładąc jedną ze swoich rąk na plecach młodszego i pochylając się nad nim, który aktualnie złożył się w pół jakby oglądając coś interesującego na podłodze.- Nie wyglądasz dobrze.
-Wszystko okay.- wyprostował się nagle przyklejając na twarz ironiczny uśmiech.- Ale byłoby dużo lepiej, gdyby Pan "lubię przerywać Taehyungowi, kiedy praktycznie za chwilę miało spełnić się największe marzenie w całym jego życiu" nie pojawił się znikąd i nie przerwał. Nie mogę przestać o tym myśleć!- jęknął Taehyung sfrustrowany nadmiarem pytań i brakiem odpowiedzi. Jungkook od dawna był jego zauroczeniem, co nie zmienia jednak faktu, że mimo tego, iż żartował z Parkiem o rzekomej chęci pocałunku ślizgona, dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że na pewno nie to było zamiarem Jeona. Prawda?
-Przestań. Skąd miałem wiedzieć, że Pan Ślizgońska Duma i Honor odpuści na chwilę i będzie chciał miziać się ze zwykłym gryfonem!- zirytował się Jimin. Miał już zupełnie dość paplaniny młodszego mającej na celu wywołać w nim poczucie winy. Gryfon miał u ślizgona bardzo małe szanse i musiał się z tym pogodzić. Nawet jeśli w tamtym momencie Park nie przerwałby ich małego momentu, kto wie, czy Jungkook po prostu nie naplułby naiwnemu gryfonowi w twarz. Nikt przecież nie miał pewności!
-Pan Ślizgońska Duma i Honor to Jungkook i jest zwykłym chłopakiem na pewno nie takim jakim wszyscy go postrzegają! Jest lepszy niż chociażby Yoongi!- praktycznie wykrzyczał blondynowi w twarz dostrzegając jak twarz Jimina zmienia się po kolei ze zdziwionej w zezłoszczona i nie mógł pomóc na nutkę satysfakcji z powodu jego reakcji. Bardzo chciał, żeby w tamtej chwili jego przyjaciel poczuł się źle. Już nawet ból głowy czy żołądka nie za bardzo się dla niego liczyły. Była to ich pierwsza poważna kłótnia od czasów drugiej klasy w Hogwarcie.
-Nie wciągaj w to Yoongiego..- syknął Park przymykając na przyjaciela, choć teraz w jego głowie wylądował jako przeciwnik, swoje brązowe oczy.- Twój Jungkook nie jest lepszy! Głupi Jeon i twoje głupie zauroczenie! Jeśli on ma być powodem naszych kłótni, to po prostu przestań z nim próbować! I tak wiesz, że nie masz z nim żadnych szans!- wyrzucił z siebie Jimin oddychając ciężko. Kiedy zobaczył, że nie wywołał w młodszym żadnej reakcji jęknął gniewnie i wyszedł z pokoju zostawiając Taehyunga samego ze sobą.
W jego oczach powoli zaczęły zbierać się malutkie kropelki. Starszy miał rację. Przecież Tae nie miał kompletnie żadnych szans u ślizgona. Nie miał kompletnie żadnej możliwości wygrania z tymi wszystkimi ustawiającymi się w kolejkę do Jungkookowej miłości, pięknymi dziewczynami. Ślizgon mógł wybierać w nich jak w rękawiczkach. Po co byłby mu bezużyteczny gryfon, który w niczemu mu nie dorównywał. W Hogwarcie nie był znany. Nawet nauczyciele mówili do niego "ty". Wszyscy znali Jimina, nawet Namjoon często nazywał go "przyjacielem Parka". Jeśli dłużej się nad tym pomyśli rzeczywiście jedynymi osobami znającymi go głównie jako Taehyunga byli Jimin, Hoseok, Irene i Jungkook.
CZYTASZ
If You pt.1 | Vkook
FanfictionTaehyung jako odważny, choć nie na tyle, by wyznać swoje uczucia, gryfon oraz Jungkook jako ślepy na uczucia Taehyunga , popularny w całym Hogwarcie ślizgon, który, na nieszczęście Kima, uważa, że jest w szczęśliwym związku z brązowowłosą ślizgonką...