23

416 22 0
                                    

-Co mówiłeś? - spytałam, kiedy byliśmy sami

-Nic konkretnego - rzucił -Jest już późno, powinnaś iść

Po tych słowach opósciłam dom chłopaka bez żadnego słowa. W drodze do domu zadzwoniłam do Johnsona i zaprosiłam go do siebie

-Sam, gdzie jest moja poduszka?! - krzyknął
-Jeśli chodzi ci o tą niebieską, to jest w szafie - powiedziałam wchodząc do pokoju -Za bardzo przywiązujesz się do moich rzeczy - zaśmiałam się

Kiedy chłopak już ułożył się wygodnie na materacu przypomniało mi się, że jeszcze się nie spakowałam, a jutro szkoła... Wyjęłam z torby zeszyt i książki od chemii i zobaczyłem, że wypadła z nich jakaś karteczka.

When people ask about us now we just brush it off
I don't know why we act like it means nothing at all
I wish that I could tell you that you're all that I want

-Co to? - spytał Jack
-Kolejna karteczka...

Przecież nie miałam dziś chemii. Wzięłam podręczniki do Shawna... Szybko otworzyłam zeszyt i porównałam pismo w notatkach do tego na karteczce.

-To on - powiedziałam -To Shawn pisze mi te liściki - spojrzałam się na Johnsona, który zachwywał się dziwnie. Po chwili zrozumiałam dlaczego -Wiedziałeś?
-Tak - westchnął -Nie mówiłem ci, on miał to zrobić...

-Ale to znaczy że ja mu się... On mnie lubi? W ten sposób
-Nie mów, że jesteś zdziwiona - powiedział blondyn
-Sama nie wiem. Chyba po prostu nie dopuszczam do siebie tej myśli - powiedziałam zdezorientowana i położyłam się do łóżka

Nie mogłam zasnąć. Cały czas myślałam o tych karteczkach...

Wszytko zaczęło się po wypadku, kiedy Cam mnie pobił:

I have to be honest with you baby
Tell me if I'm wrong, and this is crazy
But I got you this rose and I need to know
Will you let it die or let it grow?

Później dostałam kartkę w szkole. Tuż po naszym zerwaniu, kiedy Louisa wyjechała, a chłopcy zostali pobici:

I promise that one day I'll be around
I'll keep you safe
I'll keep you sound

Right now it's pretty crazy
And I don't know how to stop
Or slow it down

~Wiem, że jest ci teraz ciężko, ale pamiętaj~

You'll never be alone

I kartka z dzisiaj... Muszę z nim porozmawiać, chociaż bardzo się tego boję.

Shawn's POV:

Właśnie wyrzuciłem Sam z domu. Co jest ze mną nie tak? Jeszcze dziesięć minut wcześniej wrzuciłem jej do książki karteczkę ze słowami mojej kolejnej piosenki. Dlaczego tak musiało wyjść? Dlaczego wszytko spieprzyłem? Muszę ją przeprosić

Shawn Mendes: Hej, śpisz?

Samantha Eismont: Nie, nie mogę zasnąć

Shawn Mendes: Ja tak samo.. Myślę o tym, co zrobiłem

Samantha Eismont: Skłamałabym, gdybym powiedziałą, że ja nie

Shawn Mendes: Przepraszam cię. Nie powinienem się tak zachować. Cały czas coś knociłem od samego początku naszej relacji, a dzisiaj stanowczo przesadziłem

Samantha Eismont: Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć Shawn. Porozmawiamy w szkole

Zgodziłem się i jedyne co mi pozostało, to czekać do jutra. Chyba czas wyznać prawdę. Nie wiem jak ona to przyjmie przecież zwodziłem ją tyle razy. Nigdy nic się między nami nie wydarzyło. Żadnego pocałunku, czy chwili słabości. Co jeśli się mylę, co jeśli Louisa się myliła mówiąc, że podobam się Sam? A nawet jeśli coś do mnie czuje, to co z Cameronem? Wiem, że nie przestała go kochać. Dlaczego jest tak dużo pytań i żadnej odpowiedzi. Dlaczego w ogóle zadaje te pytania? Sam, co ty ze mną robisz?

Inspiration S.M & MagconOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz