Wieczór kawalerski i panieński, Ślub

374 13 8
                                    

Polecam przeczytać rozdział do końca.

Miesiąc później

Dwa dni przed ślubem Kuby i Pauliny

Perspektywa Bolka

Po pracy wróciłem do mieszkania zacząłem sobie przygotowywać kolację miałem już siadać przed telewizorem lecz usłyszałem dzwonek do drzwi poszedłem otworzyć drzwi i zobaczyłem za nimi Martę z walizkami.

- Cześć kochanie.- powiedziałem.

- Cześć.

- Po co Ci te walizki?- spytałem.

- Jak to po co wprowadzam się.

- Co?- spytałem wpuszczając ją do środka.

- To co słyszałeś Boluś jakbym miała czekać na twoją propozycję bym się wprowadziła to bym już osiwiała.

- No wiesz chciałem, Ci to po ślubie Kuby zaproponować.

- Wierzę bo muszę.- powiedziała.

Zaniosła swoje rzeczy do sypialni i zaczeła rozpakowywać no cóż cała Marta taka jaką kocham.

Gdy skończyła przyszła do salonu gdzie już była kolacja całe szczęście, że miałem jakieś wino więc odkorkowałem i spytałem.

- To za co pijemy?

- Za nas, za przyszłych państwo Walczaków i za miłość.

Wypiliśmy trochę wina zjedliśmy kolację a później zaczeliśmy się całować potem wszystko potoczyło się swoim rytmem a gdy już leżeliśmy w łóżku Marta powiedziała.

- Bolek muszę Ci coś powiedzieć.

- No mów.- powiedziałem.

- Pamiętasz jak po rozwiązaniu sprawy Pałęckiego wziąłeś urlop i pojechaliśmy na plaże dla nuddystów.

- Pamiętam.

- No to podczas jednej z nocy się nie zabezpieczyliśmy.

- Podejrzewasz, że jesteś w ciąży.

- Tak.

- Byłaś u lekarza?

- Jeszcze nie ale pójdę jutro albo pojutrze.

- Trzymam Cię za słowo.

Usneliśmy w swoich objęciach.

***

Następnego dnia

Persprektywa Kuby

Jutro czeka mnie bardzo ważny dzień będę się żenił. Szczerze mówiąc po ostatniej akcji typu ślub nie myślałem, że spróbuje po raz kolejny. Gdy szef się mnie spytał w czym pójdę do ślubu to odpowiedziałem, że w galowym mundurze. W naszym życiu trochę się zmieniło okazało się, że Paulina naprawdę jest córką Feliksa. W pracy układa się tak Monika wróciła z urlopu i zaczeła dowodzić zespołem 301 Białach nie ma nic przeciw temu w końcu sam to zaproponował. Ja sam poprosiłem Marcina i jego detektywów by sprawdzili tego gnoja co zostawił Anię jak była w ciąży. Marii i Tomkowi udało się adoptować Szymona i młody ma rodzinę, która go kocha. Dagmara wróciła z Szczytna ma teraz stopień podkomisarza i pracuje w duecie z Wysocką. Co do Radka zaczął się leczyć a ja dziś przyniosłem do pracy plakat i postanowiłem zawiesić na tablicy na dole komendy. Gdy to robiłem podszedł do mnie Kubis i spytał.

- Kuba co robisz?

- Wywieszam plakat może uda nam się znaleźć dawcę szpiku dla Radka.

- Masz rację im więcej osób to zobaczy tym szybciej znajdziemy dawce.

Kuba Walczak i Wyzwanie życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz