tattoo design & promise

2.5K 364 41
                                    

Blade słoneczne promienie nadawały całej pracowni Changbina delikatnej jasnej poświaty. Tykanie zegara było jedynym dźwiękiem wypełniającym pokój do momentu gdy do środka wszedł fioletowowłosy rozglądając się dookoła. Wszystkie ściany były pokryte rysunkami, zdjęciami tatuaży i różnymi certyfikatami. Felix uśmiechnął się pod nosem podchodząc do biurka przy którym spał ciemnowłosy. Już miał go obudzić gdy w oczy rzucił mu się projekt nad którym Changbin musiał pracować całą noc. Chłopak delikatnie wyciągnął z pod ręki starszego skrawek papieru następnie uważnie przyjglądając się pracy. Przedstawiała ona bukiet białych lili który oplatał cienki wąż o jasno różowych łuskach. Oczy zwierzęcia były w kolorze letniego nieba i zdawały się przeszywać oglądającego pracę chłopaka.

- Podoba ci się? - mruknął Changbin opierając głowę na ręce.

- Jezu! Nie strasz! - wykrzyknął Felix podskakując w miejscu co sprawiło, że Seo roześmiał się głośno. - Jest naprawdę.. Jakby to ująć.. unikatowy?

- Taki miał być. - przyznał Changbin kiwając głową. - Zaprojektowałem go dla kogoś wyjątkowego.

- Oh, wow. To super. - burknął Lee odkładając projekt na biurko tatuażysty.

- Jesteś zazdrosny? - zaśmiał się ciemnowłosy biorąc do reki kartkę i przyglądając się swojej pracy z zadowoleniem wymalowanym na twarzy.

- Co?! Czemu niby miałbym być?! - fioletowowłosy poczuł jak jego policzki robią się co raz gorętsze.

- Jest dla Minji. - mruknął Changbin rozprostowując zdrentwiałe kończyny.

- Minji, tak.. Pewnie jakaś ładna, pff. - warknął pod nosem Felix wypuszczając głośno powietrze. Dopiero gdy Seo wybuchnął śmiechem fioletowowłosy połączył fakty i momentalnie poczerwieniał jeszcze bardziej niż wcześniej. - Twoja siostra.. Minji.. - wydukał pod nosem.

- To dobrze, że nie jesteś zazdrosny. - ciemnowłosy kiwnął głową uśmiechając się szeroko.

- A daj ty mi już spokój. - machnął ręką Lee kierując się w stronę wyjścia.

- Ehh, dla ciebie też chciałem coś zaprojektować. - wręcz zaśpiewał starszy. Na te słowa Felix w mgnieniu oka odwrócił się i spojrzał na drugiego, a jego oczy w tej właśnie chwili wyglądały jak dwa małe ogniki.

- Naprawdę?! - wykrzyknął podekscytowany chłopak.

- Czemu nie. Chociaż szczerze mówiąc sam mógł byś coś zaprojektować w końcu jesteś artystą.

- Serio narysujesz coś dla mnie? - podekscytowany chłopak podbiegł do starszego wyciągając w jego stronę swój mały palec. - Obiecujesz?

- Ile ty masz lat? Nie jesteś za stary na to? - Changbin uniósł jedną brew do góry lapiąc fioletowowłosego za palec. - Obiecuje. - dodał uważnie przyglądając się twarzy młodszego i gdy ten się uśmiechnął Changbin poczuł jak w jego brzuchu rozlewa się niezwykle ciepło. Przez jego głowę przemknęła myśl, że ten uśmiech jest najpiękniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek widział i powoli zaczął w swoim sercu tworzyć projekt który odzwierciedlałby Felixa, bo w końcu najpiękniejsza sztuka płynie z naszego serca czyż nie? A przynajmniej tak twierdził Seo.

a/n: Zrobiłam dzisiaj nowy tatuaż więc miałam mood na napisanie rozdziału. Postaram się jak najszybciej napisać następne, bo źle się czuje z tym, że nie było mnie tak długo. Aaa i dziękuje wszystkim którzy dalej czytają tego ficzka pomimo tego jaka jest autorka.. Ha ha.. Dobra koniec tego chwalenia się. Do następnego. 🤘

Midnight Train ; Changlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz