-Zamknij się..- powiedziałam zatykając mu usta ręką..właśnie podsłuchiwaliśmy rozmowę Diega i jego matki..Oni coś na stówę kombinują..i ja to wiem i się dowiem...Kiedy usłyszała zbliżające się kroki uciekłam prawie przewracając siebie i mojego przyjaciela..
-Nigdy więcej..nienawidzę podsłuchiwać..- odparł..
-Ta..jak się hajtniesz..to zmienisz zdanie...
-Oj zobaczymy..
*3 godziny później
Dziś mam poznać mojego wujka..właśnie idę na spotkanie z nim..Babcia mi opowiadała, że nie jest podobny do mojego ojca..i że ma na imię Pablo..
-Jak wyrosłaś Violetta..wypiękniałaś..pd ostatniego razu..- odparł tuląc mnie..-Choć ostatni raz widziałem cię kiedy byłaś jeszcze w kołysce.. - i tak zaczęła się rozmowa wujek pytał mnie i wszystko czy mam przyjaciół lub kogoś bliższego i wtedy opowiedziałam mu o mamie..dziewczynach oraz Leonie..Miałam wrażenie jakby chciał nadrobić te 18 lat..skończyliśmy rozmowę grubo po 16..niestety musieliśmy iść na obiad..kiedy weszłam na salę, zobaczyłam moje dwie przyjaciółki..Szaloną blondynkę i wesoła Włoszkę..
-Lu, Fran..-pobiegłam i się do nich przytuliłam..-Tak tęskniłam
- My też..- wyszeptały..
- Dziewczyny później pogadacie..a teraz chodźcie jeść- powiedziała wesoło moja babcia
Usiadłam jak zwykle pomiędzy nią, a Leonem..na przeciwko nas usiadły dziewczyny, obok zielonookiego Fede..którego polubiłam..za jego dystans do siebie..Moja ciotka usiadła koło mojego wuja i rozmawiali o czymś..Nigdzie nie widziałam mojego kuzyna..zaczęliśmy jeść..Po chwili Diego przyszedł i nie wiedział o co chodzi..
-Dlaczego na moim miejscu siedzi..- i w tym momencie odwróciła się Fran..spojrzał w jej oczy i po chwili..przeprosił i usiadł miejsce obok..kontynuowaliśmy..o dziwo wszyscy ze sobą rozmawiali jak nigdy..moja babcia z dziadkiem, ja z dziewczynami i chłopakami..a co mnie zdziwiło nawet Diego się do mnie odezwał a moja ciotka wciąż z wujkiem..jedliśmy w miłej atmosferze..póki nie mężczyzna, który wylał na mnie talerz zupy przy okazji zbijając półmisek- Ja najmocniej przepraszam..- zaczął zbierać rozbite odłamki, a ja mu pomogłam..-Jak się nazywasz.?-spytałam
-Bracho..jaśnie pani..
-Jestem Violetta..-uśmiechnęłam się..a on odwzajemnił go, pomogłam mu..i usiadłam z powrotem na moje miejsce..
-Radzę nie być na ty ze służbą-powiedział Leon mi na ucho
- A tobie co.?-spytałam widząc nie zadowolony wyraz twarzy..
-Nic..-powiedział oschle
- Aha ..chyba już straciłam apetyt..-wstałam i wyszłam z sali..nawet nie wiem dlaczego jego oschłe zachowanie tak bardzo mocno zabolało..Starłam łzę z policzka i pobiegłam w stronę mojego pokoju..usiadłam się na parapecie..chowając twarz pomiędzy kolanami..nie przejmowałam się nawet tym, ze moja błękitna sukienka ma ogromną plamę
-Violu..-powiedziała Lu..stojąca w drzwiach , a na przeciwko Fran..tylko moje przyjaciółki, wiedziały ,że bardzo łatwo mnie zranić..Przytuliły mnie
-przebieraj się idziemy po spacerować..posłuchałam dziewczyn i poszłam do łazienki, po paru minutach byłam ubrana w to :Kiedy wyszłam dziewczyny zabrały mnie do ogrodu po drodze mijałyśmy Leona i jego przyjaciela , kłócili się..nawet nie spojrzeliśmy na siebie..
- Dobra gadaj nam kim jest dla ciebie ten kolo w masce.?-spytała Fran prosto z mostu..
-on jest tu jedynym człowiekiem , który mnie rozumie, najżyczliwsza osoba która tu poznałam..on jest moim przyjacielem..
-A może kimś więcej.?-spytały razem
- Nawet jeśli to i tak nie mówiłam wam o tym..ale za około 23 dni odbędzie się mój ślub..którego tak bardzo nie chcę..zobaczę go tylko w dniu ślubu..ale muszę..muszę pokazać ojcu, ze może być ze mnie dumny..-rozpłakałam się..dziewczyny wiedziały jak mnie rozweselić..zaproponowały wyjcie na lody..zgodziłam się bez wahania..nawet nie myśląc o kłopotach które z tego wynikną..
---------------------------------
Hello tu znów ja <3Jak myślicie jakie wynikną z tego kłopoty..? Komentujcie, głosujcie.<33 Bajo do następnego<33
CZYTASZ
Leonetta :Ja księżniczką..to chyba jakiś żart..
RomanceVioletta Castillo osiągając szczyt dorosłości.. dowiaduje się, że jej ojcem był następca tronu.. Matka skrywała to w sekrecie przed nią.. ale w dniu jej 18- tych urodzin wszystko wychodzi na jaw.. Wyjeżdża aby zasiąść na tron i uratować kraj. Przy d...