Odcinek 476

32 4 0
                                    

Gustaw siedział w Rollerze i czekał na swojego fryzjera. Za niedługo miał zacząć się Open, więc chciał jakoś wyglądać. Po chwili dosiadła się do niego Nina.
Ni: Hej.
Gu: O Nina jesteś.
Gu: Na co czekasz?
Xavi: Witaj Gustawo już jestem.
Gdy Nina spojrzała na fryzjera Gustawa znów poczuła ten dreszcz i zaczęła się na niego gapić.
Gu: No nareszcie Xavi ileż można na ciebie czekać? To Nina moja dziewczyna. Nina to mój fryzjer Xavi.
Xavi: Miło poznać.
Nina dalej rozbierała wzrokiem Xaviego.
Gu: Dobra zajmij się tą moją fryzurą.
Godzinę później:
Xavi nareszcie ogarnął bujne loki Gustawa.
Xavi: Już gotowe. A teraz hajsy.
Gu: To przelewem.
Xavi: A ok ok.
Tymczasem przy ladzie:
Cami: Wiesz Pedro strasznie się denerwuję. Nigdy nie występowałam jeszcze na czymś takim jak Open.
Pe: Nie martw się. Dasz sobie radę. Jesteś świetna.
Camila przytuliła Pedra.
Cami: Zawsze jesteś dla mnie wsparciem. Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
Na scenę wyszła Tamara.
Tam: Witam bardzo serdecznie wszystkich na Openie zorganizowanym z okazji zbliżającego się kona roku szkolnego! Naszą pierwszą uczestniczką jest Camila. Zapraszamy na scenę!
Camila popatrzyła na Pedra i weszła na scenę.
Pe: Trzymam kciuki.
Cami: Byłam w tym miejscu gdzie człowiek na ziemi już dosięga piekła bram. Ból i cierpienie wciąż niezrozumienie dlaczego właśnie ja. Gdy sił mi zabrakło spojrzałam przez okno by zatęsknić jeszcze raz. Widziałam człowieka smutny bo czekał nie doceniał tego co ma! Szansę znów dostałam, ty ją ciągle masz. Więc nie martw się. Uśmiechnij się. Nie jest tak źle problemy są lecz zdrowie masz by rozwiązać je!  Więc nie martw się! Uśmiechnij się! I doceń to, że żyjesz jak ja sprawny co dzień silny jak chcesz.
Gdy Camila skończyła śpiewać została nagrodzona ogromnym aplauzem.
Pe: Byłaś świetna!
Camila wpadła w objęcia Pedra.
Cami: Tak myślisz?
Pe: Ja to wiem.
Ta: Teraz na scenę zapraszamy Pedro!
Cami: Nie mówiłeś, że będziesz coś śpiewał.
Pe: Ta piosenka jest dla ciebie.
Camila popatrzyła na niego z uwielbieniem, a on wszedł na scenę i patrząc na nią zaczął śpiewać.
Pe: Odkąd zobaczyłem ciebie. Nie mogę jeść nie mogę spać. Jak do tego doszło nie wiem. Miłość o sobie dała znać. Co poradzić mogę na to, że miłość przyszła właśnie dziś. Że w sercu mym jest lato, a w moich myślach jesteś ty. Przez twe oczy twe oczy zielone oszalałem! Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask! A ja serce miłości spragnione ci oddaje. Tak zakochać zakochać się można tylko raz!
Gdy Pedro skończył śpiewać Camila rzuciła się na niego i zaczęła go całować. Wszyscy zebrani w Rollerze zaczęli im klaskać. Do środka wszedł załamany Federico. Widząc kolejną zakochaną parę pociągnął nosem. Gdy zobaczył przy stoliku Lunę szybko się do niej dosiadł.
Fe: Luna proszę powiedz mi dlaczego tak się zachowujesz. Czy ty mnie już nie kochasz?
Luna uroniła pojedynczą łzę.
Luna: Federico ja...
Federico wstał bez słowa od stolika Luny i podszedł do Tamary.
Fe: Mogę coś zaśpiewać?
Ta: Jasne Federico wchodź na scenę.
Federico wszedł na scenę i patrząc na Lunę zaczął śpiewać.
Fe: Wszystko wokół się zmienia. Nawet ty. Nasze wspólne marzenia to my. Małe i duże problemy przeżyjemy to nic. Dla nas. Razem wszystko przetrwamy, nawet złe dni. Chcę tu zostać i zawsze z tobą być nawet kiedy będzie źle. Chcę tu zostać bo bez ciebie to nie mam siły, by dalej żyć. Chcę przy tobie umierać i rodzić się. I chociaż czasem mnie ranisz to i tak wybaczam ci! Chcę tu zostać i zawsze z tobą być nawet kiedy będzie źle. Chcę tu zostać bo bez ciebie to nie mam siły, by żyć.
Gdy Federico skończył śpiewać, wyszedł bez słowa z Rollera. Luna odprowadziła go wzrokiem.
Luna: Nie mogę dłużej ranić Federica. Nie mogę też ranić siebie. Muszę wyjechać.

Violetta 17 Trasa koncertowa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz