Następnego dnia Gustaw siedział w Rollerze i patrzył z niedowierzaniem na kartkę, którą zostawiła mu Nina, na której pisało: ,,Przykro mi Gustaw, ale nie miałam odwagi powiedzieć ci tego w cztery oczy. Ja i Xavi zakochaliśmy się i wyjechaliśmy. Nie miej mi tego za złe. Zawsze będziesz dla mnie ważny. Nina"
Gu: Ja nie wierzę. Uciekła z moim fryzjerem.
Do Gustawa dosiadł się Federico.
Fe: Widziałeś gdzieś Lunę?
Gu: Nie Federico mam teraz ważniejsze sprawy na głowie. Nina mnie zostawiła dla jakiegoś tam fryzjera.
Fe: Serio dla twojego fryzjera?
Gu: No popatrz tylko.
Federico przeleciał wzrokiem kartkę.
Fe: Nie wiem co mam powiedzieć.
Gu: Ja też.
Fe: Dobra idę dalej szukać Luny.
Federico wyszedł z Rollera.
W tym czasie Camila rozmawiała z Pedro.
Cami: Pedro muszę pojechać na wieś.
Pe: Dlaczego?
Cami: Obiecałam mojej koleżance Gwen, że jeszcze przyjadę do mojej byłej klasy się pożegnać przed zakończeniem roku.
Pe: Samej cię nie puszczę. Pojadę z tobą.
Cami: Musimy wyjechać już dzisiaj żeby dotrzeć jutro na miejsce. Za dwa dni koniec roku szkolnego.
Pe: OK pójdę zabrać najpotrzebniejsze rzeczy.
Cami: Jesteś najlepszym chłopakiem jakiego kiedykolwiek miałam.
Pedro zaczął uśmiechać się jak kretyn. Bardzo cieszyła go ta uwaga.
Cami: Ok bądź gotowy za 2 godziny.
Po tym dniu Camila i Pedro wyjechali na patologiczną wieś.
CZYTASZ
Violetta 17 Trasa koncertowa
FanfictionCzad spada ze sceny i ubecza się (Boże on płacze). Nico i Pedro zostają dwiema mordami i dają kamień z wielkim Love no bo kwiaty szybko schną. Camila postanawia być z Pedro bo szansę znów dostała, a on przez jej oczy zielone oszalał. Gustaw leci w s...