Jungkook POV
- Odsuń się, słońce. - mruknąłem, szturchając swojego chłopaka łokciem.
- Masz jakieś tajemnice przede mną? - spytał, ale wykonał moje polecenie.
- Nie... - zacząłem, lecz starszy mi przerwał:
- To dlaczego ostatnio poszedłeś do toalety i wróciłeś po kilkunastu minutach?
- ... po prostu chcę na spokojnie popisać z Jiminem - dokończyłem.
- Uwierzę ci na słowo - westchnął i gdzieś poszedł.
Po chwili wziąłem telefon i włączyłem dymek czatu z Jiminem.
KróliczekNadziei: Chimmie, jesteś?
Mochi💞: Chimmiego nie ma
KróliczekNadziei: Więc gdzie jest?
Mochi💞: Nie chciało mu się z tobą pisać, więc dał mi swój telefon
A teraz bije mnie w ramię, za to, że ci to napisałem :')
KróliczekNadziei: Ale... Po prostu daj mi go
Mochi💞: "Wolałbym już, żebyś wyrzucił ten telefon. Nie mam ochoty pisać z tym dzieciakiem." ~ Jimin
- Trochę niemiły jest. Chyba że Yoongi sobie żartuje. Ale wątpię. - usłyszałem przy jednym uchu.
- A ty miałeś nie patrzyć - fuknąłem
- Przepraszam. Pokusa była zbyt pociągająca. - cmoknął mnie w policzek.
- Znowu zamknę się w toalecie i będzie dobrze.
- Poproszę Namjoona, żeby wyłamał zamek.
- Chcesz się gapić, to musisz stać. - powiedziałem, gdy zamierzał przeskoczyć oparcie kanapy.
- Może jeszcze klęczeć?
- Rób, jak wolisz - powiedziałem i wróciłem do konwersacji.
KróliczekNadziei: Nie żartujesz?
Mochi💞: Ma zły dzień
KróliczekNadziei: Co. Ty. Mu. Zrobiłeś?
Mochi💞: Jest obrażony na cały świat, bo nie dałem mu drugiego lizaka
Pierwszy wpadł mu do wody
A mówiłem mu, żeby nie szedł z nim do morza...
Nie posłuchał mnie i go stracił
KróliczekNadziei: Trzeba było wydać te parę dzonów...
Mochi💞: W sumie racja
Może przynajmniej odzywałby się teraz do mnie?
KróliczekNadziei: Nie rozmawia z tobą?
Mochi💞: No nie
KróliczekNadziei: Powodzenia w przepraszaniu go ;)
Mochi💞: Nie rozumiem...
KróliczekNadziei: Kiedy przestaje się do kogoś odzywać, to naprawdę się obraził
CZYTASZ
Please, help me || Yoonmin ✔
ФанфикJimin pisze do nieznajomych, w tajemniczy sposób prosząc ich o pomoc. Jedynie Yoongi zostaje przy mężczyźnie, po tym jak dowiaduje się, że młodszemu dzieje się krzywda. Uwagi: BTS nie istnieje