Yoongi POV
- No proszę, hyung, kup mi to picie - błagał mnie Hoseok. Po chwili upadł na kolana, w ten sposób klęcząc przede mną.
- Wstawaj już - warknąłem, podnosząc go z podłogi. - Wstaniesz, to ci kupię - dodałem, ciągnąc go w górę. Momentalnie wstał i szeroko się uśmiechnął.
- Hyung, a kup- - zwrócił się Kook do Jimina, ale tamten przerwał mu:
- Tak, tak kupię.
Jungkook przytulił Jimina.
- Zamawiamy? - spytał Hoseok.
- Jasne - powiedział Park i odepchnął od siebie swojego przyjaciela.
- Dwa napoje, jeden brzoskwiniowo-
-pomarańczowy, a drugi cytrynowy - powiedziałem. Kobieta szybko wypełniła kubki sokami i podała mi je. Hobi wyciągnął portfel z mojej tylnej kieszeni. Spojrzałem na niego morderczym wzrokiem, na co on wzruszył ramionami i zapłacił kobiecie.- Dla mnie będą dwie gałki lodów o smaku jabłkowym i koktajl truskawkowy. - rzekł Jimin.
Kobieta bez słowa wykonała zamówienie.- A ty co, niewyżyty? - spytał Hobi Kooka, widząc, że tamten jako jedyny ma lody.
- A nawet jeśli to co? - odpyskował mu.
Hoseok nachylił się w stronę Jungkooka i szepnął mu coś na ucho. Tamten zaczął lustrować wzrokiem mojego przyjaciela od stóp do głowy. Zrobił krzywą minę. Hobi westchnął i zaczął sączyć swój napój przez słomkę.
- Ale dlaczego? - jęknął po chwili.
- Bo nie - odpowiedział mu niewzruszony Jungkook.
- Nie wiem, jak wy, ale ja idę kupić sobie coś do żarcia - oświadczyłem i wstałem z miejsca.
- Mogę iść z tobą? - spytał prawie niesłyszalnie Jimin. Pokiwałem głową. Wstał z krzesła i ruszył za mną.
- Co zamówisz? - spytałem chłopaka, stojąc w kolejce.
- Duże frytki - powiedział.
- Co podać? - zapytał mnie mężczyzna, gdy w końcu nadeszła moja kolej.
- Dwa razy duże frytki - zamówiłem.
Po chwili trzymałem obie porcje w rękach i kiwnąłem głową do Jimina, żeby za mną poszedł. On uniósł brew. Podałem mu jedną porcję frytek; spojrzał na mnie zaskoczony. Chwyciłem go za wolną dłoń i pociągnąłem w stronę naszego stolika.
Jungkook POV
Jimin z Yoongim poszli kupić coś do jedzenia, natomiast ja musiałem zostać z Hoseokiem.
- Ile masz lat? - spytał po dłuższej chwili przeszywania mnie wzrokiem.
- Jeszcze dwadzieścia, a ty? - odpowiedziałem, biorąc do ust ostatni kawałek wafelka.
- Na razie dwadzieścia cztery - powiedział z dumą. - Więc ocze-
- Nie będę mówić do ciebie "hyung" - oświadczyłem ze złością.
- Ale-
- Będę zwracać się do ciebie po imieniu - warknąłem, przypomniawszy sobie, o co mnie zapytał na ucho.
Hoseok nachylił się w moją stronę i szeptem spytał:
- Zaspokoić ciebie? Wiesz, jakieś doświadczenie już mam.
Odepchnąłem go od siebie i krytycznym wzrokiem spojrzałem na niego. Zaprzeczyłem ruchem głowy i liznąłem loda.
- W sumie to moje imię też-
- Zapomnij! - krzyknąłem (trochę za głośno, bo kilka głów zwróciło się w moją stronę), znowu mu przerywając.
- Jeszcze zobaczymy - powiedział i dopił swój sok. Na szczęście po chwili wrócili Yoongi i Jimin.
CZYTASZ
Please, help me || Yoonmin ✔
FanficJimin pisze do nieznajomych, w tajemniczy sposób prosząc ich o pomoc. Jedynie Yoongi zostaje przy mężczyźnie, po tym jak dowiaduje się, że młodszemu dzieje się krzywda. Uwagi: BTS nie istnieje