[Twoje POV]
Obudziłam się, zauważyłam, że Obi'ego nie ma w pokoju. Dostrzegłam jeszcze coś, a mianowicie małą białą karteczkę, która leżała na komodzie, sięgnęłam po nią i zaczęłam czytać.
"Panienko, wraz z Shirayuki poszliśmy się spotkać z Księciem Raji'em"
,,Mógł napisać gdzie dokładnie się udają" Powiedziałam sama do siebie.
***
Gdy ogarnęłam łazienkową rutynę, poszłam poszukać jakiegoś strażnika. Nie potrwało to długo, gdyż zaraz za zakrętem stał jeden, od razu do niego podeszłam.
,,Przepraszam, chciałabym zapytać, gdzie udał się Książę wraz z Panienką Shirayuki?"
,,Kim ty w ogóle jesteś?" Zapytał groźnie, chwytając za swój miecz.
,,Jestem jednym z ochroniarzy Shirayuki" Odpowiedziałam spokojnie.
,,Ach, to zmienia postać rzeczy" Powiedział i wytłumaczył, w którą stronę poszli.
***
Ruszyłam do ''schronu pełnego korytarzy''. W środku było strasznie ciemno, postanowiłam pożyczyć sobie jedną z pochodni, która była przymocowana przy wejściu.
minęło pół godziny, a ja nadal błądziłam w tym miejscu, westchnęłam i ruszyłam w dalszą drogę. Skręciłam w prawo i zobaczyłam małych Księżniczkę i Księcia, oni zapewne są młodszym rodzeństwem tego imbecyla, postanowiłam szybko do nich podejść.
,,Co Wasze Wysokości robią w tym ciemnym schronie?" Zapytałam, byli zaskoczeni moim towarzystwem.
,,Kim jesteś i dlaczego nas śledzisz?" Odezwała się zdenerwowana Księżniczka.
,,Jestem [T/I], drugi ochroniarz Panienki Shirayuki i wcale was nie śledzę, poszłam do tej ciemnicy szukać Panienki, Księcia Raji i mojego partnera" Odpowiedziałam, w tym samym czasie usłyszałam hałas.
,,Chyba się złapał w naszą pułapkę" Powiedziała, kompletnie mnie ignorując.
,,Kto?" Wyjrzałam zza rogu, zobaczyłam dziurę w podłodze i dużą sieć rybacką ,,Nikogo tam nie ma" Powiedziałam i odwróciłam się za siebie, stał tam Obi z Księciem i Księżniczką na rękach, dziewczynka krzyczała by ich puścił, on ją zignorował i zwrócił się do mnie.
,,Cześć Panienko, długo cię nie było" Powiedział promiennie i pokazał gestem bym szła za nim.
,,Cześć Obi, gdybyś mnie obudził, byłabym z wami od początku"
,,Tak uroczo spałaś, nie miałem serca cię budzić"
***
Doszliśmy do Księcia i Shirayuki, skłoniłam się lekko i przywitałam z czerwonowłosą. Książęta, po krótkiej namowie i groźbach ich brata wyprowadziły nas z tego labiryntu. Dotarliśmy prosto do ogromnej szklarni. Shirayuki była zachwycona, dosłownie w jej oczach można było dostrzec gwiazdki. Podczas gdy ona podziwiała kwiaty, kwiatki i roślinki, ja wraz z Obi'm usiedliśmy w ciszy na ławce, chwile potem Raji podszedł do nas i poprosił Obi'ego by z nim porozmawiać, podsłuchałam ich rozmowę, Książę przeprosił za swój błąd, byłam ogromnie zdziwiona jego zachowaniem. Tak się zastanawiam, czy on się zmienił?
***
Po wycieczce w szklarni, poszliśmy do ogromnej biblioteki, teraz to mi błyszczały gwiazdki w oczach, Obi zauważył moją reakcję i się zaśmiał. Moje szczęście nie potrwało za długo, gdyż wraz z Obi'm i jednym ze strażników Księcia, musieliśmy tylko stać i mieć oczy szeroko otwarte na wypadek gdyby ktoś zaatakował, podczas gdy Raji i Shirayuki siedzieli w fotelach i czytali książki.
CZYTASZ
Polski ObixReader
Fiksi PenggemarŻyjesz w współczesnym świecie, gdy pewnego dnia, znienacka znajdujesz się w lesie?