Thirty

64 2 0
                                    

Suga pov

- Jak się czujesz ? - Siedzieliśmy nocą na balkonie patrząc w gwiazdy.
- Jest okej -

- Słuchaj... Yoongi bo... Czy twój Ojciec... zrobił ci to ?

Nie odpowiedziałem. To było zawatydzające i obrzydliwe.

- A jak myślisz ? Przecież to oczywiste że tak Jimin -

Spojrzałem przed siebie. Ciemne miasto wyglądało pięknie. Nagle zauważyłem małe białe płatki śniegu. Tak to jest śnieg. Spojrzałem na Jimina.
Był szczęśliwy. Z otwartą budzią patrzył na śliczne niebo. W końcu spojrzał na mnie.
- Cccoś nnie tak ?-

- Nie -

- Ttto czemmu się nna mnie pattrzysz? -

- P.E.D.A.Ł.

- Ej !- Zarumienił się. Wstałem. On też. Podszedłem do niego i pocałowałem w czoło.

- Dobranoc pedale -

- Yoongggi...- Stał w miejscu. Spojrzał na mnie a ja na niego. Uśmiechnąłem się.

Jimin podszedł i... pocałował mnie w czoło. To było... obrzydliwe. Odepchnąłem go lekko. Ugh mogłem mocniej.

- Ttty Pedale !-  Jimin zaczął się śmiać a ja szybkim krokiem wszedłem do mieszkania. 

Noc była koszmarem.

- Czego ty tu szukasz ? -

- Yoongipocałujmnieprosze -

- Ccco ? Jimin ty chyba - Przyłożyłem usta do jego czoła. Było gorące.

- Chory jesteś

- Mamoprosze...Chcęjutro

- Ugh Jimin... Pójdę po Jin'a.

-AleMamonniezostawiajmmnietutaj

-Zaraz wracam - i wybiegłem do pokoju RM i Jin'a.

Teraz już ja Namjoon i Jin byliśmy przy Jiminie. Nie mam pojęcia czemu RM i Jin co chwile się śmiali

- To tylko gorączka

- TYLKO ?!-

- Hah... Yoongi nie przesadzaj... Dałem mu lek na zbicie jutro powinno być dobrze. Śpij z nim -

- Czemu mam z nim spać ?-

- Bo może mu coś się stać. Dobranoc - I wyszli śmiejąc się.

Rozebrałem się i położyłem obok.  Jimin był nie rozebrany więc to chyba nic dziwnego aby go rozebrać prawda ?

Jimin spał jak zabity. Zacząłem zdejmować ciuchy. Gdy to zrobiłem to zgasiłem światło i położem.

Nagle Jimin mnie przytulił. Ugh... Suga myśl że to przez gorączkę...
Ale nie wytrzymałem

- Pedale puszczaj mnie -

-Yoongiii...

-Jimin chory jesteś więc... się

-Kocham ccci...-  właśnie dostałem zawału. Jimin nie kontroluje tego co mówi. Ale na sto procent gada prawdę

- Ciiasto czekoladowe... -

- Um... aha - Tego się nie spodziewałem. No ale co zrobię. Będę starał się go ignorować.

- Ale bardziej od ciasta kkocham ciebbie -

- Jimin śpij

- Jjja kkoocham cciebie i ttylko ciastto cczekolladowwe -

- Tak tak wiem a teraz śpij - Odwróciłem się do niego twarzą i pocałowałem w czoło. Nadal ciepłe.

Jimin wtulił się we mnie. Był gorący. Nie wiedziałem co mam robić więc go przytuliłem. I zasnąłem

Jimin pov.

Usłyszałem głośny krzyk. Przez co się obudziłem.

- Woooo kurrwa !!!-

Byli to Tae Jungkook Hoseok RM oraz Jin. Stali obok mojego łóżka. Tylko dlaczego. Próbowałem się podnieść. ALE.... Yoongi trzymał mnie w pasie !

-Jimin... chory jesteś śpij...

- Yoongi !- Krzyknąłem a cała 5 chłopaków się zaśmiała.

- GRATULACJE JIMIN !- krzyknął Jungkook

- Cco tu się... - Yoongi otworzył oczy. Pierw zobaczył swoich przyjaciół a na końcu mnie. Znaczy się... nas wtulonych w siebie.

- Tttty... TY JEBANY PEEEDAALE !-
krzyknął odepchnął mnie i wstał.

- to ty mnie przytuliłeś - broniłem się

- Heeee ? Ja niby ?! Tsa już ci pedale wierze !-

-Yoongi... nie pamiętam nic ze wczoraj ale na pewno bym do ciebie się nie przytulił.

- Taaa na sto procent !- krzyknął i poszedł do toalety

- Gratulacje Jimin !

-To było coś

- To było świetne !

- szczęścia życze...-

- Alle zza coo niiby....- Zapytałem ubierając się

- przecież widać to że mu się podoba.

- Ale...

I wszyscy ucichli bo z toalety wyszedł pan Min Yoongi

- Suga ! Mam nowinę - Powiedział Jungkook i odsłonił okno

-Śnieg - powiedział Taehyung

Pisnąłem ze szczęścia.Śniegu było pełno.

- Yoooooongi ! Pójdziesz ze mną ?!

- nie

- Błagam ! -

- nie

- Hyung !- Jin otworzył usta bo chciał piszczeć ale Hoseok mu je szybko zamknął

- Hyuuuung - Przytuliłem go od tyłu

- nie... i puszczaj mnie pedale

- Prosze...-

- powiedziałem jasno że nie

- a dlaczego ? - zapytałem

- Bo się przeziębisz ?

- Ubiorę się ciepłoooo Hyung błagam ! -

- nie - uśmiechnął się

- W takim razie mam plan... i się zgodzisz bo nie wytrzymasz 3 sekund - powiedziałem a reszta podbiegła do mnie i Yoongiego.

Przytuliłem go od tyłu. Wskoczyłem mu na barana.

- Jimin co tty ?-

I pocałowałem jego kark. Potem szyję. Zassałem się i zacząłem robić tak zwane malinki.

- Tttty je... jjjebany... pppedale ! Zzostaw mmnie !-

Cała reszta śmiała się. Zacząłem całować jego całą szyję

- Jjjjjiiimin !-

- proszę

- Nno ookkej pójdę z tobą ale mnie zostaw !-

- Mhm - Zszedłem z Yoongiego. Jungkook poklepał mnie po plecach a ja z dumą zacząłem się ubierać.

Become ~ YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz