Forty two

55 0 0
                                    

Jimin pov. 

  - Park Jimin do mnie - Podszedłem do niego

- Jowoon Stań tutaj - Pokazał miejsce obok mnie. Chłopak stanął przy mnie. Hoseok wyciągnął dłoń do chłopaka ale Yoongi go delikatnie uderzył. 

- Hoseok.... Zostaw - powiedział Taehyung. 

- Jowoon Ten chłopak nazywa się Park Jimin

- Zauważyłem !

- Nie przerywaj mi... Jest to Park Jimin. Zwykły chłopak który odmienił moje życie. Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłem to już miałem go dość. Był zwykłym dzieciakiem i do tego obrzydliwym pedałem który mnie wnerwiał. Już pierwszego dnia kiedy miałem z nim pokój to mnie zdenerwował. Zapomniał kodu. Zdarzało się że na niego krzyczałem i wyzywałem. Zresztą nadal to robię. A czasami   potrafiłem podnieść  na niego rękę.  Jimin to chłopak który mimo to nie odszedł. Robi mi śniadanie wspiera i śmieję się ze mnie. To on potrafi mnie zdominować i sprawić że czuję się przy nim jak jakaś mała bezbronna dziewczynka. Tylko on potrafi sprawić abym był szalenie zazdrosny ! Tylko on uratował mnie nie raz. Tak przed ojcem też. Jego rodzina jest szczęśliwa... Moja nie. Jimin odmienił to. Teraz jestem czasami szczęśliwy. I nawet dzięki niemu mam motywację do nauki. Ale najważniejsze to on odmienił moje życie na lepsze.-

- Yoongi...- szepnąłem

- Ja też zmieniłem twoje życie ! 

- Na gorsze

- Ale chcę cię przeprosić. Chcę abyśmy byli dalej razem. Nigdy cię nie  skrzywdzę. Oraz nigdy nie zostawię. Błagam Yoongi !-

- Twój czas się skończył dwa lata temu - 

- Ale

- nie ma żadnego ALE

-Yoongi do czego zmierzasz ?! Czego chcesz ! - 

- Chcę... Tego -

I pocałował mnie. Słyszałem okrzyki i oklaski od chłopaków. Yoongi mnie pocałował. Sam powiedział że tego chce. Przejechałem językiem po jego wardze a on dał mi większy dostęp. Mimo iż mnie zdominował to było naprawdę cudownie. Oderwałem się delikatnie od niego i spojrzałem w oczy. Yoongi szybko oddychał. Oblizał się i uśmiechnął. Potem szepnął mi do ucha bardzo ciche ,,dzięki Jimin "

- Yoongi...- powiedział Jungkook

- Już mnie nie kochasz ?! - Krzyknął Jowoon

- Już od dwóch lat - zaśmiał się. A tamten wyciągnął dłoń aby go uderzyć. Ale stanąłem pomiędzy nimi i ja oberwałem. Czułem jak krew spływa  mi z łuku brwiowego. 

- Jimin  !- krzyknął RM

- poważnie chciałeś go uderzyć ? - powiedziałem

- Żebyś wiedział pedale ! odbiłeś mi chłopaka ! -

- Ups.. Sory Jowoon - I walnąłem go z pięści w twarz. 


Odwróciłem się do Yoongiego. Był uśmiechnięty. Stanąłem na palcach i pocałowałem go w czoło. 

- Wracamy do szkoły? Do naszego pokoju...

- NIENAWIDZĘ WAS !- Krzyknął

- Tak Yoongi -




[ w pokoju ] 


- Yoongi przestań 

- Jimin jeszcze chwilka

- Ała Yoongi to boli -

- To tylko plaster... Chwilę poboli i przestanie 

- No okej

- spróbujemy jeszcze raz ?

- Tak

- Udało się - powiedział

- Yoongi...

- Mhm ?

- Zrobisz to jeszcze raz ?

- Mam ci jeszcze jeden przykleić ?

- Nie.. To co w klubie

- przywalić ?

- Pocałujesz mnie ?

Become ~ YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz