Thirty four

65 0 0
                                    

Jimin pov.

  - Szanowny pan Min Yoongi zapraszam na środek- Hoseok wstał i zabrał jedno pocky. Suga również wstał. Serce mi się zatrzymało. To Hobi chciał zjadać poocky ale Yoongi go wyprzedził. Włożył mu do ust słodycz i zaczął ją zjadać. Był już przy końcówce i powiedział.

- Nie mogę dalej - 

- Dawaj Yoongi ! - krzyknął podekscytowany Jin

Yoongi zetknął się ustami i od razu  odepchnął Hoseoka w tył. Tamten tylko się śmiał.

Suga szybko zaczął losować.

- Jin...- powiedział. 

Jin wstał i zabrał przed ostatnie poocky.  Suga podszedł do niego. Jin włożył poocky do ust Yoongiego. Nie mam pojęcia dlaczego to tak przeżywam i wiem że to TYLKO zabawa... ale chciałbym być na miejscu Hoseoka lub Jin'a.

- Dawaj Jin !- krzyknął Tae. Jungkook padł w śmiech a RM patrzył na niego z mordem w oczach

Jin zaczął baaardzo powoli zjadać. dopiero przy końcówce dotknął szybko ust Yoongiego. Suga go odepchnął. i zaczął wycierać rękawem usta. Jin usiadł i wylosował... mnie

- Park Jimin !- krzyknął a ja wstałem. Zabrałem jedno poocky. Włożyłem je do ust Jin'a i zacząłem je zjadać. To było pyszne. Ale w połowie się zatrzymałem. Kurwa no po prostu nie mogę !

- Dawaj Jimin !- słyszałem krzyk Jungkooka śmiech Tae

Musi mi się udać  ! Udało mi się ! Zamknąłem oczy i przybliżyłem się.... Zrobiłem to ! Odskoczyłem jak poparzony a Jin zaczął się śmiać. Usiadłem przy wszystkich i zacząłem losować osobę.

- Namjoon...

- Um ale...- zaczął V a Jungkook dokończył

- Poocky się skończyły a jako iż się skończyły po prostu się pocałujcie ok ?

- Ale... Co ? - zacząłem

- Spoko.- Namjoon wstał. Chyba był łzy że pocałowałem Jin'a.Ja również wstałem. Spojrzałem na Jungkooka. Ten uniósł kciuk w górę. 

- Trzy dwa jeden start !- Krzyknął Jin i zamknął oczy.

Namjoon zrobił to strasznie szybko. Prawie nic nie poczułem tylko ciepło. Stałem bez ruchu. 

- Ttto bbyło...- RM wybuchnął śmiechem 

- Szybkie prawda Jimin ?

- Taaa- usiadłem Namjoon również.

- Jako iż zakończyliśmy tę grę i nie ma osoby wygranej to teraz niech wszyscy się pocałują. Jedna osoba nie zdąży ta osoba przegrywa !-

Jungkook pocałował Tae... Namjoon pocałował Jin'a. Hoseok mnie... Jego pocałunek był... mokry. Oderwałem się od niego. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Nie licząc Sugi.

- Przegrałem - powiedział.

- Bieeedny Yoongi ! Twoja kara to pocałuj nas wszystkich ! HA !-

- No chyba cie coś jebie Jungkook

- Jebać mnie może tylko.... Nieważne Dawaj czas stary 

- Raz się żyje- powiedział.

Pocałował Namjoona i go od razu odepchnął. Potem Jin. Jungkook V... Teraz Hoseok. uśmiechnął się. 

Pocałował go ani trochę delikatnie. Potem go odepchnął.

- Już - powiedział 

- Jeszcze Jimin - powiedział Tae uśmiechając się 

- Taaa- powiedział i złapał mnie za włosy

- Ał....- powiedziałem cicho

- sory - powiedział jeszcze ciszej. I mnie pocałował. O dziwo był... delikatny. I odepchnął mnie delikatniej niż wszystkich. Wszyscy zaczęli klaskać. Ja nadal byłem w lekkim szoku

- Cztery Ekmm- 

- Widzę powiedział Tae - 

- co cztery ?-powiedział Jungkook

- Nic skarbie - i go pocałował. A Kook się zarumienił. 

- Zadanie wykonane Yoongi ! - krzyknął Jin. 

Z godziny 15 zrobiła się 23. Wooow. Potem nasi goście wyszli.Zrobiłem kolacje. Ustroiłem stolik. Usiadłem i zawołałem Yoongiego. Ten szepnął coś w stylu ,,cztery i jedna " Pewnie ma jakieś hasło z Taehyungiem

- Która godzina ?- zapytał i zaczął pić Kakao. Ja również się napiłem 

- już za dziesięć północ... Słabo co nie

- Zzzza  10 mmminut !?-

- Tak ? a co ?

- Obiecałem sobie że... Się położę przez 24 - Zaczął jeść kanapki i wypił do końca. Ja już nie mogłem jeść więcej. Po prostu byłem pełny. Wiec poszedłem umyć zęby. Yoongi zrobił to samo.

- Idziesz spać ? za pięć minut północ -

- Chodź Jimin...

- Gdzie ?-

Ten tylko złapał mnie za kołnierz koszuli. W pierwszej chwili bałem się że coś mi zrobi. Upadłem na łóżko a ten usiadł na mnie.

- Yoongi ! - pisnąłem a ten się wrednie uśmiechnął

- Park Jimin - i mnie pocałował. Oczy miałem szeroko otwarte. Nie wierzyłem w to co się dzieje. 











Suga pov.

 Mam trzy minuty i jeszcze trzy pocałunki... Jimin był cały czerwony.

- Yoongi... Ttty-

- Nie przerywaj mi Jimin... Proszę - Pocałowałem go. Potem znowu. Jimin zaczął oddawać pocałunki. i ostatni. Pocałowałem go. Jimin obrócił mnie na dół. Teraz to on na mnie siedział. Już koniec. Mogę iść spać...

- Jimin... zejdź ze mnie

- Nie... Pedale -powiedział a ja nie mogłem uwierzyć w to co słyszę 

- o ty ! - krzyknąłem a ten zaczął mnie całować. 

Pocałunki były mokre i ciepłe. Jimin co jakiś czas śmiał się z mojej miny. To co robił Jimin było dziwne. I nie mam pojęcia plus nie chcę wiedzieć dlaczego... To mi się podobało.

- Jjjjimin... Jjuż 5 po północy chodź spać...- Jimin robił tak zwane malinki. Kurcze to było przyjemne ale nie chciałem ! NIE AKCEPTUJĘ PEDAŁÓW!

- Jimin... pprzestań... proszę - Dlaczego mam teraz aż tak pedalski głos ?! co jest?! co się dzieje

- Jesteś słodki Yoongi -

- Ttty ppedale przesstań - syknąłem

- Ty również jesteś pedałem...- zassał się na mojej skórze a ja wydałem z siebie jakiś dziwny dźwięk. Matko

- Agh !- złapałem go za włosy

- pprzestań... Ppproszę - Ten przestał i się uśmiechnął zwycięsko. Kurwa czyżbym teraz z nim przegrał ?

- podoba ci się to Yoongi -

- Nie podoba idioto !-

- Gdybyś wiedział jak się słodko rumienisz.... 

- Cccoo ? -

To niemożliwe ! Ja się NIE RUMIENIĘ ! Jedynie  z zimna.. a nie przez tego debila

Jimin pocałował mnie. Nasze wargi się złączyły. Potem doszedł język. NIE CHCIAŁEM TEGO ! Jako że nie miałem siły to Jimin mnie zdominował. UGH

- Jaki uległy...- powiedział

- Wal się... Siły nie mam idiioto... A teraz spieprzaj -

- Mhm... - pocałował mnie w czoło i zszedł.

- Jutro... No znaczy się dzisiaj... Dokończę moje dzieło które zacząłem. Uśmiechnął się i mnie zostawił. Jako że byłem zmęczony i nie miałem siły... to po  prostu zasnąłem.

Become ~ YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz