forty ( +18 )

90 0 0
                                    

Suga pov.

16: 57.

- No dziwka ma jeszcze trzy minuty - Powiedziałem zgaszając wszystkie światła i zamiast  nich zapalając świeczki.

- Ja nie wiem czy to dobry pomysł Yoongi

- Zaufaj mi - Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Uśmiechnąłem się do Jimina który usiadł na kanapie. Wpuściłem dziewczynę do środka.

- Yoongi... Chciałam cię bardzo przeprosić... Błagam wybacz mi - powiedziała. usiadłem obok Jimina

- Pierw przeproś Jimina - 

- Jimin... Przepraszam..!- krzyknęła

- Wybaczam..- wyszeptał a ja go szturchnąłem. Czyżby się stresował ? 

- Rozluźnij się kotek... A ty grzecznie klęknij - Inseo posłusznie klęknęła. Jimin spojrzał na mnie. Przybliżyłem się do niego i pocałowałem w policzek. Szepnąłem ciche ,, Będzie dobrze"

Dziewczyna zdjęła Jiminowi spodnie i od razu wzięła się do roboty. Teraz już wie że Jimin nie ma małego.  Chłopak odchylił głowę do tyłu i się uśmiechnął. Dziewczyna sprawiała przyjemność Jiminowi a ja się nakręcałem. 

Ten gwałtownie złapał mnie za dłoń i jęknął. Złapałem dziewczynę za włosy i nadałem szybkie tępo. Nie interesowało mnie to że się dławiła. Chciałem aby Jimin doszedł. 

- Nie mogę już... Yoongi - Gdy wyszeptał moje imię dziwnie się poczułem i docisnąłem dziewczynę.

- Hyung... - szepnął. Pocałowałem go na szyi . Jedną dłoń włożyłem pod koszulę. Robiłem mu malinki. Jimin zaczął szybciej oddychać. Uśmiechnąłem się. Ostatni raz pocałowałem go w policzek. I ten uniósł swoje biodra do góry przy tym jęcząc. Jimin złapał dziewczynę za włosy i powiedział to czego nigdy bym się nie spodziewał

- Łykaj dziwko...-  Ta posłusznie to zrobiła i on ją puścił. Jimin spojrzał się na mnie

- Teraz  on - 

- Tak jest - powiedziała

- Czekaj !- krzyknąłem. Ta dziewczyna wyglądała obrzydliwie. Nie chciałem aby brała go do ust.  Jej ryj był obrzydliwy. Jedyną ładną buźkę miał Jimin. Przybliżyłem się do Jimina i sam nie wierzyłem w to co powiedziałem 

- Ty to kochanie zrobisz... 

-  Yoongi ?

- Tak ty

- Ale

- Wiem Kotek... A Ty - pokazałem na nią palcem.

- Masz 10 minut aby posprzątać wszystko...

- Wszystkie pokoje ? -

- Tak

- Em a kto cię zaspokoi ? - zapytała nieśmiało 

- On

- Dlaczego... chciałeś mnie

- Idź -

- Jjuż już - i pobiegła do toalety. 

- No już na kolana

- Mówiłeś serio ? - zapytał

- Tak -

- Ale Yoongi ty nie jesteś 

- ciszej -

- Ale

- Zobaczę co taki pedał potrafi zdziałać. 

- Ale ja nie potrafię za bardzo tego robić i no

- Spróbuj. - Wstałem i oparłem się o ścianę. Jimin kleknął i spojrzał mi w oczy.

- Spróbuję Yoongi -

Zdjął mi spodnie wraz  z bielizną . Przełknął ślinę i Wziął do ust. Poczułem coś dziwnego. Tak jakby coś mówiło mi że nie mam tego robić. Ale nie mogłem się powstrzymać. Jimin był w tym perfekcyjny. 

Gdy tylko przyspieszył ruchy to wplątałem swoją dłoń w jego włosy. Czułem się niesamowicie. Nie wiedziałem że Jimin potrafiłby mnie zaspokoić. 

- Jimin - powiedziałem dosyć dziwnym głosem. Ten przyspieszył ruchy i dołączył język. Nie mogłem zdusić w sobie już jęków. Starałem się być cicho. Zamknąłem oczy. To było wspaniałe uczucie.

Do pokoju weszła ta dziewczyna. Kaszlnąłem. Jimin od razu zrozumiał o co chodzi.

- Kochanie... Zaraz nie wytrzymam - jęknąłem

- Przyspiesz błagam - Zrobił to. Doszedłem w jego usta a on wszystko połknął. Wraz z Jiminem poszliśmy do toalety aby się ogarnąć. Dziewczyna usiadła na kanapie. W końcu mogliśmy porozmawiać sam na sam

- Yoongi ja

- Jimin było zajebiście. 

- Bbo ?

- Zrobiłeś to idealnie... A ci jak się podobało u tamtej dziwki ?

- Ona miała wprawę... JA nie i

- Ty nie miałeś wprawy a zrobiłeś to idealnie. Jej by się tak nie udało

- dzięki

- No to co zbieramy się na imprezę ?

- Ta  - Powiedział przeczesując włosy. 

Poszliśmy do salonu.

- Okej wyjdź 

- A pieniądze ? - zapytała

- Jakie pieniądze...Droga DZIWKO przecież to oczywiste że to była  kara.

- Kara ?

- Obrażałaś mojego chłopaka ? Ten powód ci chyba wystarczy A teraz zapraszam tędy ! - Otworzyłem drzwi. Ta szybko wybiegła. Gdy upewniłem się że poszła piętro niżej to zamknąłem drzwi i zacząłem się śmiać.

- Dobra koniec tego udawania - Zdmuchnąłem świeczki. Została jeszcze ostatnia

- Yoongi nie ! - pisnął ale za późno bo ją zdmuchnąłem. W pokoju było ciemno. Nic nie widziałem

- Jimin gdzie jest włącznik ?

- Nie wiem nie widzę wiesz ?

- Czekaj... Idę chyba w twoją stronę. Nagle zderzyłem się z czyimś ciałem. Był to Jimin. Udało mi się wymacać włącznik i zapaliłem światło. Ja i Jimin prawie stykaliśmy się nosami. Zamurowało mnie. Po prostu stałem i patrzyłem.

- Yoongi - Szepnął. Chyba pierwszy raz się zarumieniłem. Czułem to.

- Sory sory sory sory sory !- Krzyknąłem i odskoczyłem od chłopaka

- To nic takiego - zaczął się śmiać

- Pedał

Potem przebraliśmy się w najlepsze ciuchy i zadzwoniliśmy do Jungkooka i Tae. Spotkaliśmy się u nich. Potem doszli RM i Jin. A na koniec przyszedł roześmiany  Hoseok

- To co gotowi ?!- krzyknął Namjoon a my mu odpowiedzieliśmy chórem 

- TAK !- i wyszliśmy.

Become ~ YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz