Fifty seven

52 1 0
                                    


Jimin pov.

Lekcje jakoś minęły. Ja i Hangwon wszędzie razem siedzieliśmy. Co chwilę przypominała mi się historia którą przeczytałem dzisiaj rano w jego notatniku. 

- Coś się stało Jimin ?

- Nie...

- Chodzi o tą historię ? Nie przejmuj się mną. Dlatego odszedłem z tej szkoły. Dowiedziałem się że Suga odchodzi w tym roku i dlatego wróciłem... Nic się nie zmieniło. Nawet dach- szepnął Było mi cholernie głupio.

- Hangwon Ja

- Jimin...Nie przejmuj się a teraz wracajmy.

- Już dawno powinienem być w domu...-

- To idź na parking.

- Wiem

- Odprowadzę cię Jimin

-Dzięki - 

Zdążyłem jeszcze pożegnać się z Jungkookiem Hobim i Tae. Oczywiście musieli puścić mi te oczko no bo w końcu wracam z Hangwonem...

Stałem przy furtce od szkoły. Hangwon przybliżył się do mnie i pocałował mnie w rękę. Zamurowało  mnie. 

- Cco tty ?

- Polubiłem cię Jimin. Tylko proszę nie odchodź ode mnie 

- Ale Hangwon ja...-On złapał mnie za barki i przybliżył swoje usta do tych moich i dostałem zawału

- Co jest kurwa ? - Usłyszałem głos Yoongiego

- Ja tu na ciebie pedale czekam a ty śmiesz się lizać z nim ?!- warknął. Jak poparzony odskoczyłem

- Suga ja...- I w tym momencie Hangwon spojrzał na mnie a potem na chłopaka stojącego za nim 

- Powinno cię tu pedale już nie być

-Ty jesteś Suga...

- Odpierdol się od Jimina rozumiesz kurwa ?

- Yoongi ja... Nie proszę...Ja nie zrobiłem nic złego - I zrobił to. Uderzył mnie w twarz. Tylko dlaczego ? 

- Pedał ! - krzyknął a ja spaliłem się ze wstydu.

- Nie masz prawa go bić ! - krzyknął mniejszy. Suga uśmiechnął się

- To ty. Dzieciaku

- Tak to ja idioto !

- Uh jaki odważny. Jimina mi nie zabierzesz 

- Traktujesz go jak szmatę !-

- Zamknij się. A ty Jimin masz pięć sekund aby mnie przeprosić...- Złapał mnie za nadgarstek tak mocno że aż bolało. Po chwili przybiegli zdyszani Tae Hoseok i Jungkook

- On chce skrzywdzić Jimina - Powiedział Hangwon

- Yoongi zostaw go teraz - powiedział Jungkook a Jhope odepchnął Yoongiego. 

Nie chciałem aby tak to się stało. Chciałem go przeprosić i znów być w jego ramionach. Znów chciałem usłyszeć od niego że się we mnie zauroczył. No tak zauroczył... TO normalne że jest zazdrosny..

- Hoseok !- krzyknął Tae

- Czego ?

- Niech porozmawiają...- Tae wpił się w usta Jungkooka. Hoseok stanął przy niższym a ja patrzyłem na Sugę 

- Nienawidzę cię - powiedział

- Yoongi daj mi coś powiedzieć

- HA ! Jeszcze pedała mam słuchać ? Już wiem dlaczego tak pilnie się uczysz ! Gdy miałeś pokój ze mną to nie lizałeś się z innymi !

- Miałeś z nim pokój ?!- Krzyknął wystraszony 

- Yoongi...

- Marsz do samochodu pedale !- krzyknął

- Nie

- Nie ? -uśmiechnął się

- Twoja kara Jimin... Nie dzwoń Tae...- powiedział i wziął mnie jak księżniczkę na ręce. Potem wpakował do samochodu 

Become ~ YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz