Weszłam do pokoju, zamknęłam za sobą drzwi, podeszłam do półki. Zobaczyłam na niej wianek, wzięłam go do ręki i zaczęła mnie boleć głowa.
Widziałam siebie na koncercie, nagle piosenkarz wziął mnie na scenę, śpiewał bardzo ładną piosenkę, dał mi kwiaty i wianek. Zrobiłam sobie z nim zdjęcie i pomógł mi zejść ze sceny. Obok mnie był Tomek, zapytał mnie jak było, a ja się rozpłakałam.
Spojrzałam nad łóżko, było tam dużo zdjęć, rysunków i kilka plakatów. Znalazłam tam plakat piosenkarza ze wspomnienia. Justin Bieber...
Zauważyłam, że mam pościelone łóżko, a na kołdrze mam piżamę. Wzięłam ją do ręki i przez chwilę myślałam, gdzie może być łazienka.
Dopiero teraz zobaczyłam drzwi, podeszłam do nich i je otworzyłam. Na szczęście za nimi była łazienka.
Umyłam się, następnie wytarłam włosy i ciało w białe ręczniki. Podeszłam do półki, gdzie leżała piżama, zauważyłam, że jest na niej napisane "Perełka".
Zaczęłam myć zęby i zaczęłam nucić...
-Masti to rak, jak można żyć tak, tak leżeć i pachnieć całe dni...
Znowu zaczęła mnie boleć głowa.
Tym razem widziałam zdjęcie, ja, Gabi i Zuzia w tych samych piżamach, ale w innych kolorach. Robiłyśmy zdjęcia przy tym lustrze.
Nie wiedziałam co o tym myśleć. Odkąd wróciłam do dom coraz więcej sobie przypominam, ale kiedy przypomnę sobie wszystko?
Wyszłam z łazienki i położyłam się spać...
Rano, 8:49
Wyszłam z pod kołdry, podeszłam do pierwszej, lepszej szafki i otworzyłam ją, były w niej podkoszulki. Spojrzałam przez okno, była bardzo ładna pogoda.
Wybrałam koszulkę w paski z rękawem do łokcia i jasne jeansowe spodenki.
Napiszcie mi w komentarzu czy chcecie, żebym dodawała zdjęcia ubrań.Poszłam do łazienki, ogarnęłam się i już o 9:34 wyszłam z pomieszczenia. Nie wiem czemu, ale schowałam telefon do tylniej kieszeni. Zeszłam na dół, trochę mi to zajęło, bo dalej słabo się orientuję. Z czasem wszystkiego się nauczę.
Weszłam do salonu, zauważyłam, że wszyscy śpią. Usiadłam na kanapie i włączyłam telefon, wpisałam kod i zaczęłam przeglądać zdjęcia i wszytko. Niestety nic mi się nie przypomniało...
Nagle usłyszałam głos Tomka.
-Ledwo co się obudziła, a już na telefonie.
-Bywa-uśmiechnęłam się.
-Co tak siedzisz w salonie?
-Może porozmawiamy w innym miejscu, żeby nie obudzić innych?
-Idź do kuchni, a ja ogarnę się i przyjdę do ciebie.
-Gdzie jest kuchnia?
-Wychodzisz z salonu i korytarzem w lewo.
-Okej.
CZYTASZ
Marzenia się spełniają~4Dreamers
KurzgeschichtenZwyczajna niespełna 14 latka mająca dosyć mieszkania u dziadków na wsi przeprowadza się do rodziców do Warszawy. Dzięki swojej wieloletniej przyjaciółce poznaje czwórkę cudownych chłopaków, po pewnym czasie zakochuje się w jednym z nich. Czy wszystk...