31. Zabijesz Ją W Ringu

729 43 14
                                    

Zobaczyłam, że drzwi do pokoju Gabi są otwarte. Zobaczyłam tam blondynkę i Tomka, byli dosyć blisko, zbyt blisko.

Nie mogłam na to dłużej patrzeć, więc weszłam do mojego pokoju. Oparłam się plecami o ścianę i zjechałam w dół, siedziałam tak chwilę po czym wstałam i ruszyłam do łazienki.

Wzięłam prysznic, przebrałam się w kigurumi jednorożca. Usiadłam na łóżku z książką do angielskiego i zaczęłam się uczyć. Byłam tak zmęczona, że nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.

Skip

Przez cały tydzień ciężko pracowałam na siłowni i w końcu nadszedł ten dzień. To już jutro stoczę walkę z Gabi.

Jest 18:25, aktualnie rozciągam się, żeby się rozluźnić. Podczas szpagatu usłyszałam pukanie.

-Proszę!

Do pokoju wszedł Tomek.

-Hej.
-Siemka-podniosłam się.
-Jak się czujesz przed walką?
-Szczerze? Dalej nie wierzę w to co ma się wydarzyć już jutro...
-A nie możesz powiedzieć, że nie chcesz walczyć?
-No niby mogę, ale jeśli powiem to w ostatniej chwili to wątpię, żeby dali nam jakieś zastępstwo, a co za tym idzie nie przeszła bym dalej do turnieju. Poza tym Gabi chce ze mną walczyć.
-Właśnie nie, ona od początku tego nie chciała.
-Ale widziałam, że przygotowała się do tego.
-Tak samo jak ty.
-Mimo wszystko będę walczyć.
-Paulina...
-Tomek, zrozumiałam, że przez ten cały czas to ona podcinała mi skrzydła, ciągle ukrywałam się w jej cieniu, a właściwie to byłam jej cieniem. Bez niej w końcu zaczęłam istnieć i w sumie mam gdzieś, że kiedyś była moją przyjaciółką, pokonam ją.
-Nie rozumiem cię... Czy to sława cię tak zmieniła?
-Co?
-Za każdym razem kiedy przychodzę do ciebie zmieniasz się w jakąś dive. Która nie chce się pogodzić z przyjaciółką, która próbuje udowodnić innym, że nie potrzebuje nikogo i sama umie sobie poradzić, chociaż dobrze wie, że to nie prawda.

Zatkało mnie, chłopak wyszedł i zostawił mnie samą z myślami. Dlaczego on tak na mnie działa? Zawsze skłania mnie do refleksji.

Skip

O 18 zaczyna się turniej, aktualnie jest 16:34 skończyłam trening i idę się przygotować.

Czysta i wymalowana wyszłam z łazienki. Miałam na sobie czarne leginsy z adidasa i tego samego koloru bluzę także z tej firmy.

Wzięłam torbę i włożyłam do niej strój, wodę, ochraniacz na kolana i ochraniacz na zęby.

Jeśli chodzi o strój to:

Tylko są niebieskie spodenki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Tylko są niebieskie spodenki.

Gabi ma podobny strój

A Gabi ma czarne spodenki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Gabi ma czarne spodenki

Gotowa zeszłam na dół, gdzie byli rodzice i Gabi. Niestety albo może i stety nie będzie ich na naszej walce, bo mają spotkanie w firmie.

Jeśli dobrze im pójdzie to ich zarobki mogą się dwukrotnie zwiększyć. Rozumiem ich, jakbym sama miała taką okazję to bym jej nie przepuściła.

Odwieźli nas pod budynek, nie odzywając się do siebie weszliśmy do środka.

Od razu skierowałam się do swojej szatni. Ogółem każdy uczestnik turnieju ma swoją, małą szatnie.

Moja mimo małych rozmiarów robi ogromne wrażenie.

Była 17:34, przebrałam się w strój, siedziałam przed lustrem przeczesując włosy. Ogółem zostawiam je rozpuszczone, nigdy mi nie przeszkadzały podczas walki.

Nagle usłyszałam pukanie, w pokoju znalazł się Michał.

-Hej kochanie-pocałował mnie.
-Hej.
-Jak się czujesz przed wielką walką?
-Trochę się denerwuje.
-Trzymam kciuki, zabijesz ją w ringu. Ile masz jeszcze czasu?
-Walczymy jako ostanie.
-Czyli jakoś 21?
-Zależy ile zajmą inne walki.

W międzyczasie wykonałam kilka ćwiczeń, aby się przygotować. W końcu usłyszałam, że mam już wychodzić.

Michał szedł za mną, denerwowałam się jak nigdy w życiu. Przy wejściu na ring założyłam ochraniacz na zęby.

Gabi gotowa czekała na mnie w ringu. Gdy usłyszałam swoją zapowiedź powoli ruszyłam w stronę kwadratowego pierścienia.

Czuję się jakbym szła na wyrok, na koniec mojego żywota. Będąc w ringu na trybunach zobaczyłam chłopców, Zuzię, Milenę i Natalie.

Zrobiło mi się przykro, spojrzałam na Gabi i w jej oczach także widziałam smutek.

Sędzia spytał się nas czy jesteśmy gotowe, odpowiedziałam, że tak. Po chwili usłyszałam gong, który oznajmił początek walki.

Zaczęliśmy krążyć po ringu patrząc sobie w oczy, nagle obie się zatrzymałyśmy. Ani drgnęłam, blondynka również.

Spojrzałam dookoła, widziałam dużo osób ze szkoły, spojrzałam na Tomka, on na mnie.

Nagle w żyłach poczułam nieznaną mi dotąd moc, energię, nie czekając dłużej wykonałam potężnego Spear'a. Gabi już leżała skulona na macie.

Mniej więcej tak to wyglądało.

Podniosłam się i zaczęłam wyprowadzać całą serię ciosów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Podniosłam się i zaczęłam wyprowadzać całą serię ciosów. Czułam, że tracę nad sobą kontrolę, próbowałam z sobą walczyć, ale na marne... Włączyła mi się istna bestia.

Widziałam po Gabi, że nie chce walczyć, ale musi się bronić.

Po kilkunastu minutach zawziętej walki wylądowałyśmy poza ringiem. Sędzia zaczął wyliczać, obie byłyśmy bardzo zmęczone.

Niestety żadna z nas nie weszła do ringu i sędzia zdążył doliczyć do 10 przez co walka zakończyła się remisem.

Po chwili obie byłyśmy na nogach i stałyśmy naprzeciwko siebie. Od razu między nami stanął Tomek. Tak szybko jak się tu znalazł to tak szybko go odsunęliśmy.

Gabi wyciągnęła ochraniacz na zęby i podała mi dłoń, ja natomiast wyciągnęłam z ust ochraniacz i powiedziałam.

-Sorry, ale z takimi sukami się nie godzę.

Przeszłam obok niej i odbiłam ją barkiem.

-Dzięki-powiedziała chamsko.

Odwróciłam się i spojrzałam na nią z pogardą.

-Mówiłaś coś?
-Tak, dziękuję za to, że tą walką przekreśliłaś naszą 'zajebistą' przyjaźń.

Uśmiechnęłam się pod nosem.

-Nie wystarczy Ci, że przed chwilą ci dojebałam, chcesz powtórkę?
-Paulina, ja nic nie robiłam, broniłam się tylko. Jeśli już miałabym walczyć na poważnie to bym cię zabiła.
-Chętnie to zobaczę.

Włożyłam ochraniacz do ust, ona także to zrobiła i od razu rzuciłyśmy się na siebie...

Trochę spóźnione, ale jest! Jak myślicie? Co się dalej wydarzy? Czy dziewczyny się w końcu pogodzą?

Marzenia się spełniają~4DreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz