47. Pomyśl Życzenie

791 41 29
                                    

Byliśmy bardzo blisko siebie, gdy do łazienki weszła Gabi.

-Uuu, a co tu się dzieje?
-Coś mi wpadło do oka i Tomek to sprawdza.
-No tak Paulina ma coś w oku, o patrz już nie.

Blondynka, gdy usłyszała jak desperacko próbujemy się wytłumaczyć zaczęła się śmiać.

-Po prostu przestańcie lecieć w kulki i wróćcie do siebie.

Przewróciłam oczami po czym odsunęłam się od chłopaka.

-Dobra może ja się przebiorę.

Weszłam do kabiny i już po chwili byłam w swoich ciuchach. Poczekałam na moich przyjaciół i razem poszliśmy do domów.

-Czujesz to? - zapytałam, gdy weszłam do domu.
-Zupa?
-Rodziców nie ma.

Po chwili pod moimi znalazła się Perełka.

-No i wszystko jasne - zaśmiałam się pod nosem.
-O co chodzi?
-Dziadkowie przyjechali na święta.
-Fajnie, chodźmy się przywitać.

Z babcią i dziadkiem rozmawialiśmy jakieś pół godziny po czym poszłyśmy na górę. Przypomniało mi się jak Gabi śpiewała, naprawdę ma ładny głos. Postanowiłam z nią o tym porozmawiać.

-Hej, mogę Ci zadać pytanie?
-Jasne.
-Nie chcesz może zacząć śpiewać? Wiesz założyć kanał na YouTube i tak jak ja dodawać covery i vlogi?
-Szczerze myślałam o tym, ale nigdy nie brałam tego na poważnie.
-Mogę Ci pomóc.
-No nie wiem, a co zrobimy?
-Poszukaj jakichś ładnych zdjęć, wybierz piosenkę, którą chcesz zaśpiewać. Zrobię Ci tło na kanał, a główne zdjęcie chyba sama jakieś wybierzesz.
-Okej, jeśli chodzi o piosenkę to myślę, że może to być "Xxxtentacion-Changes".
-Powtórz sobie tekst i chodź do pokoju, w którym nagrywam.
-Dobra.

Skip

Wczoraj wieczorem dosyć długo pracowałam z Gabi nad jej kanałem, ale udało się i dodała swój pierwszy cover. Ja, chłopcy i Zuzia dodaliśmy linki na kanał blondi dzięki czemu ma już 50k wyświetleń.

24 grudnia, 16:20

Za chwilę miała się zacząć kolacja wigilijna, tak wygląda mój ubiór:

Za chwilę miała się zacząć kolacja wigilijna, tak wygląda mój ubiór:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy mam pofalowane no i oczywiście lekki makijaż.  Gdy zeszłam na dół zobaczyłam, że już zaczęli się łamać opłatkiem. Miło, że poczekali.

Po kolacji przyszli rodzice Tomka i chłopak. Dorośli usiedli w salonie, a my poszliśmy na górę. Gabi poszła do siebie, bo stwierdziła, że źle się czuję.

Oczywiście zrozumiałam, że chce nas zostawić samych. Znam ją i te jej sztuczki.

-Idziemy na spacer? - zaproponował chłopak.
-Okej.

Poinformowałam rodziców, że idziemy się przejść, po czym wyszliśmy z domu. Rozmawialiśmy głównie o wigilii i różnych rodzinnych tradycjach.

Gdy dotarliśmy do parku zatrzymaliśmy się na chwilę, wyglądał pięknie. Wszędzie światełka i ozdoby, jedynej rzeczy jakiej tu brakuje to śnieg.

-Patrz spadająca gwiazda! - powiedział chłopak.
-Pomyśl życzenie.

Moim życzeniem było, żeby spadł śnieg.

-O czym pomyślałeś? - zapytałam.
-Nie mogę powiedzieć, bo się nie spełni.
-Okej.
-A ty o czymś pomyślałaś?
-Tak.

Staliśmy chwilę w ciszy, gdy nagle zaczął padać śnieg. I to mocno, oglądałam jak biały puch leci z nieba, gdy Tomek się odezwał.

-Pięknie tu.
-Moje życzenie się spełniło.
-Serio? Chciałaś żeby padał śnieg?
-Tak, haha.

Spojrzałam mu w oczy, on zrobił to samo, wyglądał pięknie. Blask księżyca podkreślał kolor oczu, a płatki śniegu na jego włosach dodawały mu uroku.

Zaczęliśmy się do siebie zbliżać i tak, tym razem nasze usta się złączyły. Gdy się od siebie oderwaliśmy chłopak powiedział.

-Moje życzenie po części się spełniło.
-Po części?
-Zostaniesz moją dziewczyną?

Aż nie mogłam oddychać, on naprawdę o to pyta? Nie zwlekając z uśmiechem na twarzy odpowiedziałam.

-Tak.

Chłopak okręcił mnie wokół własnej osi po czym powiedział.

-Coś czarodziejska ta gwiazdka.
-Też mi się tak wydaje.

Złożyłam długi i czuły całus na jego ustach, na serio brakowało mi tego i to cholernie.

Po godzinie wróciliśmy do domu. Rodzice Tomka byli jeszcze u nas w domu, bo słyszałam ich głosy w przedpokoju.

-Teraz już wszystko będzie dobrze - powiedział z uśmiechem chłopak.

Weszliśmy do salonu po czym moja mama zaczęła mówić.

-Kochanie mam dla Ciebie złą wiadomość.
-No słucham.
-3 stycznia przeprowadzamy się do Krakowa...

Wiem, wiem krótkie, ale jest. Jak myślicie? Dojdzie do przeprowadzki? Dowiecie się niebawem 🖤



Marzenia się spełniają~4DreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz