Z bosymi stopami opartymi o stolik do kawy i laptopem na kolanach Alex sprawial wrazenie tak zadomowionego i zrelaksowanego, że zupelnie nie moglam skoncentrować się na moich ulubionych programach telewizyjnych.
W jaki sposób znalezlismy się w tym miejscu?, zapytalam siebie. Ten az nazbyt seksowny mężczyzna i ja?
-Gapisz się na mnie - mruknal, nie odrywajac spojrzenia od ekranu laptopa.
Pokazalam mu język.
-Czy mam to traktowac jako zaczepke seksualna, panno Grey?
+Jakim cudem widzisz mnie, bedac pograzonym w pracy?
Oderwal wzrok od laptopa i spojrzał na mnie. W jego niebieskich oczach tlila sie sila i ogien.
-Widze cie nieustannie, aniolku. Od momentu, w którym mnie znalazlas, nie widze nic innego, tylko ciebie.