Kiedy chłopaki poszli testować nowe dzieciaki do drużyny, szkoda mi ich. Zawsze robią takie zadania, które męczą ich fizycznie, a potem dzieciaki strzelając na bramkę mają zeza. Słyszałem.. no dobra podsłuchałem jak Alex mówiła ,że chce się zapisać na jakieś kółka artystyczne. Jest właśnie 8 lekcja i z nudów poszedłem se na aule, ponoć jest tu kółko przyrodnicze czy coś takiego. Nie uciekłem z lekcji... Skończyły mi się. Powoli uchyliłem drzwi i zajrzałem.
-Witam was na kółku organizowanym dla klas z biologii i historii naszego świata. - powiedziała jakaś dziewczyna.
Kojarzę ją. Jest z drugiego rocznika? Tak! Ma chyba na imię Ka.. Ki... Katy! To w niej buja się Samira! Nie raz słyszałem jak o niej plotkowały.
- A co to dokładnie znaczy? - zapytał Scott.
O proszę! Max będzie mi dłużny jak mu powiem, gdzie jego ofiara się znajduję.
- To znaczy, że będziemy tu omawiać historię oraz naturalne więzi miedzy nami, a wszechświatem. - powiedziała pewna siebie.
- To brzmi trochę hipisowsko. - powiedział roześmiany Thomas.
Mogłem się spodziewać. Tam gdzie A tam i B, lecz od kiedy on się śmieje? Zawsze zachowuje się jak baba z okresem, albo przed okresem. Wyjrzałem jeszcze trochę i dostałam szoku i zawału jednocześnie. Piłka do nogi wyleciała do środka i uderzyła prosto w głowę Katy. Dziewczyna upadła trzymając się za nią na ziemię. Głupie dzieciaki!
- Nic ci nie jest? - zapytał jakiś chłopak.
- Moja głowa. - jęknęła.
- Zaprowadźmy cię do pielęgniarki. - Thomas przełożył jej rękę przez swoje ramie i ruszył w moją stronę.
Rety. Co robić?!
Wiem!
Cofnąłem się błyskawicznie na schody, będę udawał, że wchodzę dopiero na górę . Blondyn wyszedł i spojrzał na mnie zdziwiony, minął mnie i poszedł na dół.
Weszłam do sali.
- Co się stało? - zapytałem.
- Jakiś głupi ktoś kopnął piłkę tak tak, że uderzyła Katy w głowę. - jakaś dziewczyna powiedziała przejęta.
- Biedaczka. - westchnęli inni.
Spojrzałem w bok i zobaczyłem jak Scott wychyla się niebezpiecznie za okno. On coś sprawdza, czy jak? Chwile tak wisiał, odchylając się w przód i w tył.
Nagle na sale wpadł Max. Szybko podbiegł do bruneta i odciągnął go od okna jak najdalej.
Przewrażliwiony.
- Ej! Co robisz głupku?! - oburzył się odpychając jego rękę.
- Ratuje cię głupku.- westchnął. - Nie wychylaj się tak!
- Bo co?! - warknął i założył ręce na piersi. -A właśnie jak tam Liam? Dostał się?
SCOTT
- Myślę, że tak. - zamyślił się. - Taki Mikey też się dostał.
- Maiky się dostał! - powiedział przystojny chłopak obok.
O kurwa jakie cicho! Jeżeli jest wolny to go biorę.
- Yhym. - mruknąłem patrząc na niego.- To znaczy tak! Dostał się.
Pięknie rób z siebie debila dalej.
- Teraz będzie radosny przez kolejny tydzień. - jaki on ma piękny uśmiech. - Kocha grać.
CZYTASZ
Now students 1x2( ZAWIESZAM)
FanficW świecie gdzie istnieją osoby z nadprzyrodzonymi umiejętnościami zostali.... Tak jak by to dobrze ująć... Sami uznali ze są lepsi i oni chcieli zacząć rządzić ziemią.I tak oto ona podzieliła sie na dwie części. W tej pierwszej części mieszkają zw...