Legenda Ligu

222 17 2
                                    

Byłem w szkole i siedziałem na schodach. Nagle koło mnie usiadł Kyle. Miał na kolanach jakąś skrzynkę. W ręce trzymał notatnik i długopis.

-Chciałbym zrobić eksperymeny, który by potwierdził moją tezę. O ile się zgodzisz- powiedział Kyle

-Pewnie- powiedziałem

Nie było mnie w szkole tylko dzień.
Kyle dał mi jakiś przedmiot.

-Opisz mi co to jest- powiedział Kyle

Ta rzecz była twarda, miała obie podstawy okrągłe. Miała też z jednej strony ucho.

-Czy to kubek?- powiedziałem

-Dobrze. A czy możesz stwierdzić jego barwę?- spytał się Kyle

Lekko tąpnołem nogą. Kubek był wyrazisty i mocno nasycony.

-Jakiś zimny- powiedziałem

Kyle wyglądał na zszokowanego. Ale i tak to zapisał. Kyle wziął kubek i dał mi do rąk jakieś jedzenie.
Zaczełem to jedzenie jeść.

-Ale jak stwierdzisz co to?- spytał się Kyle

-Ja wiem, że to owoc, a dokładniej jabłko. Ja to poczułem- powiedziałem

-Że zapach- powiedział Kyle

-No. Ja jak to ,,widze" to umnie jabłko ma kontury zielone i pobrubione- powiedziałem

-Niesłychane. Zmysły człowieka mogą oddziaływać na echolokację- powiedział Kyle i szybko zapisał

-Zgaduje. Że masz zieloną czapkę- powiedziałem

-A możesz to jakoś uzasadnić?- spytał Kyle

-Bo twoja czapka pachnie wasabi- powiedziałem i się cicho zaśmiałem

-Więc moja teza była słuszna- powiedział Kyle

-Wiesz, że na w-f będą zawody w zbijaku z inną szkołą- powiedział Kyle

-Serio? Kto startuje?- spytałem

-Tylko Alfy i Delty- powiedział Kyle

Wstałem i z Kylem poszliśmy na salę gimnastyczną. Na sali były już zawody. Usiedliśmy w pierwszej ławce. Nagle pojawiłem się znowu na polu. Jako lis usiadłem koło tajemniczej kobiety.

-Był kiedyś nastolatek, który pokonał całą armię Alf. W walce wykorzystywał otoczenie i emocje. Poruszał się rytmicznie. Wszyscy nie brali go na poważnie, ale to on uwolnił Bety i Echa. Niechciał nic. Walczył bo inni polegli- powiedziała kobieta

Pojawiłem się w szkole tam gdzie siedziałem.
Usłyszałem:

-KURWA- krzyknoł Craig

Craig zeszedł z bojiska. Nagle usłyszałem huk.

-O mój boże zabili Kennego!- powiedział Kyle

-Wy sukinsyny- powiedział Craig

Nasza drużyna nie miała żadnych zawodników. Stanełem bez laski i poszedłem na bojisko.

Echo [South Park]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz