Kulisy 1

75 9 2
                                    

Pierwsze uju

Leżałem w łóżku.

-Sam dostałem uju!-krzyknąłem

-Okresu dostałeś?- spytała z śmiechem

Cała nasza 3 się śmiała.

-No nieźle. Spróbujmy jeszcze raz- powiedział Kenny za kamery

Podejście 2

-Sam dostałem uju!- krzyknąłem

-Znowu dostałeś okresu- powiedziała Sam i rzuciła mi na łóżko jakieś opakowanie

Wziąłem opakowanie do ręki.

-Kurła serio? Podpaski- powiedziałem z śmiechem

-O kurwa- powiedział Kenny prawie przewalając kamerę

-Przynajmniej ci nie rzuciłam tamponów-powiedziała Sam

Śmialiśmy się. Kenny upadł na podłogę z śmiechu.

-Kenny tylko nam nie wykituj- powiedziałem

Podejście 3

-Sam dostałem uju!- krzyknąłem

-Mam iść po czopki?- spytała

Natychmiast wstałem.

-Tylko nie czopki- powiedziałem

Znowu wybuchliśmy śmiechem.

Kenny i lodówka

Stałem pod lodówką.

-I co mam zrobić? Mam ją jakoś szturchnąć?- spytałem

-No powiedzmy otwierasz ją i ona na ciebie się wywala- powiedział Marcin za kamery

Zrobiłem to co chciał.

-Stary chyba mam zepsutą lodówkę- powiedziałem

-No weź. Nie gadaj. Masz wogule pecha?- powiedział Marcin

-Czekaj- powiedziałem i wyjąłem swoją licencję

-Kurwa moja licencja na umieranie zgasła....to się wytnie- powiedziałem z śmiechem

Kolejna próba

Kopnąłem w lodówkę. Lodówka się na mnie wywaliła.

-I w taki sposób Kenny pierdolną- powiedział Marcin

-Stary serio?- powiedziałem

Wybuchliśmy śmiechem.

Gra u Kyle'a

Kenny i Butters grali.

-Ej ale oni nawet nie mają włączonego telewizora- powiedział Craig sprawdzając telefon

Wybuchliśmy śmiechem.

-Craig wszystko popsułeś- powiedziałem

-Sorki Kyle- powiedział Craig

Kolejna próba

Kenny i Butters grają.

-Ej powinno być jak w Mortal Kombat- powiedział Marcin

-Czyli?- spytałem

-1....2.....3....Fight!- krzyknął Marcin

-Aha- powiedziałem

-I jeszcze jeden i jeszcze raz. Zaraz strzele mu heda- powiedział pijanym głosem Kenny

Wybuchliśmy śmiechem.

Craig tragażem

Niosłem Kyle'a.

-FBI OPEN UP!!!- krzyknął Marcin

Upuściłem Kyle'a.

-Kurwa przepraszam- powiedziałem i znowu wziełem Kyle'a

-Jesteś zbyt miły jak na ciebie z serialu- powiedział Kyle

-Wim- powiedziałem

Jakiś czas potem

Niosłem Kennego. Upadliśmy. Leżeliśmy w niezręcznej pozycji.

-Crenny!!!- krzyknął Marcin

-Wypierdalaj!- krzyknąłem z Kennym i pokazaliśmy mu środkowy palec

///Sory, że to takie krótkie ale nie miałem pomysłów. Na planie nikt nie ucierpiał poza Kennym. On ma talent do umierania. On nawet umarł od mydła. Jeszcze dziś będzie 1 lub 2 rozdziały.///

Bonus

Stałem przed drzwiami do łazienki.

-Kenny!!Długo jeszcze?- krzyknąłem

Nikt nie odpowiadał. Otworzyłem drzwi. Widziałem ciało Kennego.

-Kabany zabili Kennego!- krzyknąłem

-Jak?- spytał Craig

-Może to zabrzmieć śmiesznie. On zadławił się mydłem- powiedziałem

Słyszałem śmiech.

-Wy sukinsyny!- krzyknął Kyle

Echo [South Park]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz