Projekt i problemy

191 18 1
                                    

Gdy skączyłem gadać przez kamerkę, zadzwonił do mnie telefon. Odebrałem.

-Halo?- spytałem

-Hej. Chcesz być w naszej grupie?- powiedział szybkim tonem Tweek

Trochę się spóźnił.

-Sory ale jestem już w grupie- powiedziałem

-Serio?- spytał się Tweek

-Tak. Jeżeli chcesz to mogę cię odwiedzić- powiedziałem

-Nie- powiedział Tweek i się rozłączył

Wyszedłem z domu i poszedłem na miasto. Weszedłem do kawiarni. Podszedłem do kasy i czekałem aż ktoś przyjdzie. Nagle za kase przyszedł Tweek.

-Co??!!- powiedział zszokowany Tweek

-Co kurwa?!- powiedziałem zszokowany

-Jakie masz zamówienie?- spytał się Tweek

Byłem troche zarumieniony.

-Kawę rozpuszczalną proszę- powiedziałem

Tweek poszedł na zaplecze, a ja czekałem. Po kilku minutach Tweek przyniósł mi moją kawę. Zapłaciłem i usiadłem z kawą przy stoliku. Piłem kawę z smakiem. Nagle do kawiarni weszedły jakieś Alfy. Alfa miała czarne włosy. Niebieską czapkę z czerwonymi elementami. Miała też brązową kurtkę, jakieś dzinsy i buty. Koło niego staneła Alfa. Miała długie czarne włosy. Miała fiolwtowy beret. Miała też fioletową kurtkę z żółtymi spodniami i jakieś czarne obcasy. Do kasy przyszedł tata Tweeka. Para zamówiła 2 rozpuszczalne kawy. Po kilku minutach tata Tweeka dał parze kawe. Gdy wypiłem kawę podszedłem do kasy.

-Kto to był?- spytałem

-To Stan i Wendy- powiedział tata Tweeka

-Gdzie jest teraz Tweek?- spytałem

-Na zapleczu- powiedział tata Tweeka

-Dziękuje- powiedziałem i poszedłem w stronę zaplecza.

-Możesz go odprowadzić do domu- powiedział tata Tweeka

Weszedłem na zaplecze. Zobaczyłem Tweeka, który już szykował się do wyjścia.

-Hej- powiedziałem

Tweek wystraszył się i upuścił swój fartuch.

-Jak? Kto cię tu wpuścił?- spytał się nerwowo Tweek

-Twój tata- powiedziałem i podnosłem fartuch blondyna

Oddałem mu jego fartuch.

-Odprowadzić cię?- spytałem

-Nie. Dam sobie radę- powiedział niepewnym głosem Tweek

- I tak ide tą samą drogą-powiedziałem

Wyszedłem z Tweekiem i wracaliśmy do domów. W połowie drogi blondyn zaczął się trząść z zimna. Zdjełem swoją czapkę i mu ją założyłem.

-Co ....ty.....robisz?- spytał się Tweek

-Jestem Alfą. Musze dbać- powiedziałem

Zdjełm swoją kurtkę i założyłem ją Tweekowi. Było mi strasznie zimno, ponieważ zazwyczaj pod kurtką noszę cięnki bezrękawnik. Odprowadziłem Tweeka do jego domu i poszedłem do swojego, a raczej pobiegłem. Weszedłm do domu i szybko pobiegłem do swojego pokoju. W swojim pokoju szybko usiadłem doło grzejnika. Położyłem się spać. Rano założyłem jakieś dzinsy i buty. Założyłem jakąś bluzę z kapturem.
Szybko wziełem plecak i poszedłem do szkoły. Na jednej lekcji było tak nudo, że gdy facetka mnie obudziła to ja po obudzeniu odruchowo pokazałem jej faka. Poszedłem do dyra. Jakieś 15-20 minut siedziałem tam. Dyrektor mówił mi tylko o mikro agresjach. Wziełem plecak i stanełem przed drzwiami.

-A ty dokąt?- powiedział dyrektor

Spojrzałem na jego twarz. Zadzwonił dzwonek na przerwę. Pokazałem z uśmiechem faka dyrowi i wyszedłem. Za drzwi było słychać jak dyro rzucił biurkiem. Naszczęście następne lekcje były luźne. Po lekcjach udałem się z kumplami do Marcina domu. Weszliśmy do jego domu. Usłyszeliśmy dzwonki. Poszliśmy do pokoju Marcina. Zaczeliśmy robić projekt. Po kilku minutach do pokoju wbiła siostra Marcina.

-Dasz ładowarki?- spytał się

-Jasne. A co będziesz gadać z swoją dziewczyną- powiedział Marcin i dał jej ładowarkę

-Masz coś do homosiów?- spytała się siorka Marcina

-Nie- powiedział

-Echo Sam bez odbioru- powiedziała i wyszła z pokoju Marcina

Po około godzinie skączyliśmy projekt. Wracałem do domu. Poszedłem do swojego pokoju. W pokoju na łóżku leżała moja kurtka, czapka i jakiś liścik. Zaczełem go czytać.

,,Oddaje ci twoje ciuchy.

Tweek"

Zrobiło mi się ciepło. Założyłem moją kurtkę. W czapce znalazłem paczkę kawy i karteczę.

,,Taki mały drobiazg

Tweek"

Paczkę położyłem na biurku, a czapkę założyłem. Czemu mi jest tak przyjemnie nosić ciuchy po tym jak Tweek je nosił. Kurwa niewiem. Położyłem się na łóżku i rozmyślałem nad kosmosem.

Echo [South Park]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz