❤ŚLUB❤

591 36 100
                                    

Ma Miłości!
Tyś najwspanialsza ze wszystkich uczuć!
Tobie poświęcam najwięcej staranności,
Jesteś wstanie wszystko złe odkuć,
Ze smutku radość,
W uśmiech złość.
I choćby życie skończyć miało się,
Pamiętaj!
Kocham cię!

~Snow Lilly,
twórca
romantycznych wierszyków
podczas libacji alkoholowej
na kawalerskim

❤ ❤❤

Zanikająca gwiazda dnia swoimi ostatnimi promieniami żegnała ciepło osoby przebywające na kwiecistym polu, patrząc na nich z wielkm wyczekiwaniem przyszłych zmian, jakie miały tutaj zajść. Srebrne punkty zaczęły rozbłyskać niczym najradośniejsze fajerwerki po drugiej stronie nieba. Tajemnica nocy przejmowała powoli władzę po emocjonującym dniu zapraszając swymi, może i chłodnymi ramionami acz ze słodką wonią dreszczu podekscytowania, do kolejnej czekającej ich przygody. Jednej z najpiękniejszych. Świerszcze przybyły tłumnie na swą co wieczorną operę, podczas której rozgrywały się najpiękniejsze melodie i utwory godne wspaniałych władców. Ptasi soliści zaszczycili wszystkich swoim przecudnym śpiewem, dopełniając tym cichy szelest liści potężnych drzew. Atmosfera tak niezwykła rozlała się wokół, wchłaniając w swój świat każdą postać i tym samym pozwalając na odegranie ważnej roli.

Rozbłysły światła lamp.

Rozjaśniła się iskrząca nić przypominająca taką wyprodukowaną prosto z pod nóżek pająka-zawodowca, siedzącego w tej trudnej robocie przez parę dobrych lat. Nić ta okrążała w postaci pół okręgu polanę, rozjaśniając najmniejszy skrawek zielonego źdźbła wraz z malutkimi ziarenkami śnieżnego ryżu posypanego obficie z samego rana. Mieniące się kwiaty znajdujące się na platformie przyciągały wzrok, żeby potem zahipnotyzować kruchymi z soczystymi lub pastelowymi odcieniami kolorów z całego świata. Prowadzące do nich krzesła wręcz błagały przybyłych do zajęcia miejsca, aby móc obejrzeć spektakl miłości, jaki miał się odbyć za parę długich minut.

To wszystko było dokładnie śledzone, przez parę orzechowych tęczówek należących do stojącego chłopaka za drzewem. Czyżby dopiero teraz docierało do niego, że jego plan właśnie się urzeczywistniał? Możliwe. Ludzie i wampiry chodzący z jednej na drugą stronę, by następnie powrócić do punktu wyjścia, sprawiały z daleka coś na kształt chaosu, lecz na szczęście tak nie było. Każdy ruch był dobrze przemyślany. Może i była bieganina oraz krzyki, jednak nie przepełnione zdenerwowaniem. To radowało serce posiadacza czujnych oczu. Ze zmęczonym, lecz przeszczęśliwym uśmiechem zdobiącym jego rozpromienioną twarz, uderzyła w niego fala zniecierpliwienia, gdy spojrzał na godzinę w telefonie. Cholernik się spóźniał! Nastolatek będący obok niego stał oparty plecami o drzewo. Krwiste oczy wyrażające wieczne zmęczenie, schowane były za kotarą niebieskich włosów dzięki pochylonej w dół głowie. Gdyby nie one nie dałoby się go z daleka ujrzeć. Ubrany w czarny garnitur mógł spokojnie schować się w cieniu, nie będący zauważony przez żadne zwykłe oczęta. Zimne dłonie schowane były w kieszeniach. Patrzył leniwie w obraz z drugiej strony. Las otaczający ich zewsząd dla tego osobnika była ciekawszą rozrywką do podziwiania. Napewno o wiele spokojniejszą. Chudym palcem wskazującym rozluźnił delikatnie założony zbyt mocno granatowy krawat w paski w ciemniejszym tonie koloru. Chwilę całkowitego skupienia przerwał dźwięk zbitego szkła niedaleko ich. Szatyn zerknął tam nerwowo. To była sprawka jednego z pracowników cukierni, u których zamówili wszelkie słodkości na wesele. Przyszedł zapewne oznajmić, że wszystko przywieźli na salę. No cóż, wypadki chodzą po ludziach. Ktoś inny szybko zaczął to sprzątać. Lekki stres pojawił się u chłopaka, przez co wziął głęboki wdech. Oby przebiegło wszystko pomyślnie bez żadnych większych tragedii. Trzymał mocno za to kciuki. Jeżeli jednak tak nie będzie, to winowajców odpowiedzialnych za jakąkolwiek klęskę zabije gołymi rękoma. Przyrzekł to sobie i przed przyjaciółmi godzinę temu, tym samym przerażając Lawless'a i Sakuye wyrazem twarzy, jaki mu wtedy towarzyszył. Ułożył dłonie na biodrach raz jeszcze biorąc wdech.

Leniwa Miłość [W TRAKCIE POPRAWIANIA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz