( na końcu jest mała notka! Czytajcie do końca)
Komenda
Godz. 10.00Pov Natalia
Siedziałam sobie przed biurkiem i piłam kawe. Próbowałam sie uspokoic. Przed chwilą znowu sie kłuciłam z Weroniką. Od wybudzenia Krystka minęły 3 tygosnie. Przez ten czas dużo sie działo. Szczegulnie wydarzenia które siadły mi na psychice. Dowiedziałam sie, że moi rodzice zgineli w wypadku. Teraz zostałam sama. Czasami zdarza sie, że płacze nocami, przez to czasami jestem nie wyspana w pracy. Weronika coraz częściej wyciąga Kube na miasto.
Usłyszałam głos Anety.
Aneta- Kochana, mam proźbę..ee co sie stało?
Natalia- nic. Jaka to proźba?
Aneta- proźba może poczekać.. O co chodzi?
Natalia- o nic.
Aneta- na pewno?
Natalia- nie..znaczy tak
Aneta- popatrz na mnie i odpowiedz jeszcze raz na to pytanie. Czy na pewno wszystko jest w porządku?
Westchnełam o rzekłam:"Nic nie jest w porządku.."
Aneta- słuchaj ja mam czas. Mów co cie gryzie..
Natalia- całt mój świat zawalil sie w ułamku sekundy.. Moi rodzice nie żyją. Jestem zupełnie sama...
Aneta- nie jesteś. Masz nas, ale widze, ze to nie wszystko co cię gryzie..
Natalia- odkąd Weronika z nami pracuje to już nie jest tak jak było kiedyš. Jak Weronika zaczęła sie spotykac z Kubą to...
Aneta- to czujesz sie zazdrosna...?
Natalia- nie od razu zazdrosna tylko...brakuje mi go..
Aneta- Kochana, wszystko sie ułoży..
Natalia-...to..jaką proźbe mialaś?- chciałam zmienić temat
Aneta- wychodze dzisiaj ze stefanem. Zajmiesz sie Różą?
Natalia- jasne.
Aneta- dzięki. I nie martw sie. Ułoży sie wszystko- powiedziała wychodząc.
Jak Aneta wyszła to wróciłam do wypełniania raportów. Po chwili uslyszałam rozmowe Kuby i Weroniki. Znowu Weronika go gdzieś chciała wyciągnąc. Tym razem prosiła go o to by przyszedł z nią do jej domu i pomogł jej poskładac meble...
Weszli do pokoju śmiejac sie. Ja na to nie zwróciłam uwagi. Chciałam jak najszybciej wypelnic te raporty. Jak skonczyłam to od razu wstałam i sięgnełam po kurtke.
Potem zeszłam na duł. Tam czekała już Aneta z Różą.
Natalia- jak ona wyrosła. Cześć Różyczka
Aneta-dzieki, że zajmiesz sie nią.
Dzieki wielkie - powiedziała podając mi ją. Zauważyłam jak Kuba i Wera schodzą po schodach. Uslyszałam jak mówi do nien by poczekała na niego przed komendą. Aneta tez to slyszała.
Aneta- co za debil - szepneła do mnie. Ja spusciłam wzrok
Roguz do nas podszedł
Kuba- czesc Aneta. - przywitał sie oraz przywitał sie też z małą.- Natalia mam po ciebie jutro podjechać?
Natalia- nie musisz...- powiedziałam - na razie Aneta- wyszłam z małą.
Kuba- a co ją ugryzło?
Aneta- a co ją mialo ugryźć? Jej rodzice nie żyją. Jak sie ma czuć ? Skakać z szczęścia? - powiedziała lekko wkurzona
Kuba- no wiem, ze nie żyją. Ale dlaczego tylko na mnie jest taka?
Aneta- zapytaj sie jej
Kuba- jak mam sie jej spytac? Ona ze mną w ogole nie gada. Co mam zrobic.
Aneta- co masz zrobić? Weź spójrz na nią.
Kuba- no dobra, ale nie wiem do czego zmierzasz?
Aneta- k***a Kuba. Ona ciebie teraz najbardziej potrzebuje jak nikogo innego - powiedziała, po czym od razu wyszła z komendyHejka!
Mam nadzieje, ze sie podoba
Pamiętajcie o gwiazdkach i komentarzach!Zapraszam również na moje konto na instagramie. Wczoraj je założyłam. Konto jest o gliniarzach!⤵
⬇⬇⬇
gliniarze_1991Zapraszam również na moje prywatne⤵
⬇⬇⬇
_20_lorka_04_xoxo
Pozdrawiam
CZYTASZ
Scream if you wanna Shout if you need Just let it go... ||Zakończona||
RomanceKsiążka opowiada o Kubie i Natali. Wydarzenia się rozgrywają od momentu kiedy Żarski trafia do więzienia oraz jak Natalia staje się zazdrosna o Kubę, ponieważ zaczyna się z kimś spotykać. Zapraszam do czytania!!!! (Oraz zapraszam na moje inne ksią...