Po raz setny spojrzał na swoje pół-przezroczyste łapki. Nie mógł uwierzyć własnym oczom. To, o czym mówił do niego nieznajomy kocur w ogóle do niego nie trafiało, mimo, że prawda wydawała się tak prosta.
Łza po prostu nie żył.
Pamiętał jak skończył, rozszarpany przez własną matkę. Jednak teraz nie odczuwał bólu. Na jego ciele nie było też ani jednego zadrapania.
- Co tu się dzieje? - miauknął.
Znalazł się na ciepłej polance, wśród wielu, wielu kotów które przyglądały mu się spokojnie. Nad nimi górowały cztery wielkie drzewa.
Na początku podszedł do niego szylkretowy kocur, o charakterystycznym (tak, to właśnie on :)) rudym ogonie, jak właśnie mu się przedstawił. Rudy Ogon. Siedział na przeciwko Łzy i patrzył na niego, spokojnymi bursztynowymi oczami. Powiedział Łzie,że jest teraz bezpieczny. Młody kociak był jednak zbyt oszołomiony by zrozumieć słowa kocura.
- Łzo, zakończyłeś swoje życie, zaatakowany przez Śnieżną Bryzę. Klan Gwiazdy przyjmuje cię z radością - mruknął szylkretowy.
- Czy Klan Gwiazdy jest dobry? - zapytał cicho Łza. Na to, Rudy Ogon, otoczył go ogonem i podprowadził ku reszcie kotów.
- My wszyscy, byliśmy dobrzy, a po śmierci trafiliśmy tutaj. Klan Gwiazdy, to raj - wytłumaczył Rudy Ogon - Miejsce, gdzie opiekujemy się losami klanów.
- Klanów?
- Jesteś tak samo ciekawski jak twoja młoda siostrzyczka - stwierdził Rudy Ogon, po czym powstrzymując kolejną falę pytań zaprowadził go do małej sadzawki. Łza zajrzał w jej ciemną taflę. Zobaczył Mrok, płynącą wraz z prądem rzeki. Pisknął przerażony.
- Mrok! Błagam Rudy Ogonie, zrób coś! - ciągle wystraszony dotknął wody łapą. Ku jego zdziwieniu, nie zmąciła się. Była jakby cienką granicą, między tym a tamtym światem. Zrozumiał. Spojrzał pytająco na Rudego Ogona. Ten tylko skinął głową.
Czas
Na
Krok
W
Głębiny
***
- Mrok! - usłyszał swój krzyk wśród wodnej toni. Nie dusił się. - Mrok! Musisz płynąć! - Chwycił ją za kark i wynurzył głowę. Kotka łapczywie zaczerpnęła powietrza. Łza zobaczył brzeg i wciągnął na niego Mrok.
- Mrok! Obudź się! Twoje przeznaczenie jeszcze się nie wypełniło. Rudy Ogon i ja zadbamy o ciebie. Z Klanu Gwiazdy. Tylko obudź się! Wracaj! Wracaj i pomścij mnie. I pamiętaj - dotknął nosem jej nosa. Zaczęła oddychać. - Ja zawsze będę z tobą!
Zawsze będę z Tobą.
Pomścij mnie!
I jak wam się podoba taka niespodziewana niespodziewajka? :3
CZYTASZ
Wojownicy - Snowy Love
Fanfiction#1 w erinhunter! Dziękuję! #1 w warriors! Nice! #1 w warriors! Po raz drugi! #1 w erinhunter! Już drugi raz! Młoda Śnieżka chce zostać jak najlepszą wojowniczką w Klanie Pioruna. Na jej mentora, Błękitna Gwiazda wyznaczyła Tygrysiego Pazura, jedne...