17 Ale obiecaj, że to zostanie między nami

80 13 0
                                    


Cały dzień spędziłam bardzo produktywnie. ~wyczujcie ten sarkazm~ A tak konktretniej to na ogądaniu seriali tanecznych i tańczeniu. Jakiś czas później zasnęłam.

*Time Skip*

Obudziłam się przez dzwoniący telefon. Wstałam, chwyciłam go do ręki, nawet nie patrząc kto dzwoni i odebrałam.

-Możemy się spotkać?- usłyszalam znajomy głos, należący do Zayn'a.

-Taak, gdzie? Kiedy? - odpowiedziałam zaspanym głosem.

-Obudziłem cię?- zapytał.

-Co? Nie, nie.Jestem tylko trochę zmęczona.

-To może przełożymy to na jutro?

-Niee i tak teraz nie usnę.

-To za godzine w Starbucksie ?

-Okej. To do zobaczenia.- pożegnałam się i rozłączyłam.

Dobra, czyli mam godzinę. Wstałam i poszłam do mojego pokoju. Przebrałam się w długie spodnie z przetarciami na kolanach, białą koszulkę i czarno-białą bluzę z Adidas'a zasuwaną na suwak. Uczesałam włosy w wysokiego kucyka i obmyłam twarz letnią wodą. Po czym chwyciłam worek z Nike'a, do którego wpakowałam telefon, portfel z pieniędzmi i klucze.

***

Będąc gotowa do wyjścia, zeszłam do przedpokoju i ubrałam czarne conversy.

Wyszłam z domu zamykając go na klucz.

***

Powoli się zciemniało, szłam przez park, którym podążałam wczorajszej nocy i nie czułam się za komfortowo. Przyśpieszyłam kroku.

***

Jakiś czas później byłam już w umówionym miejscu.

Dziwne nikogo nie ma.

Weszłam do środka i nagle zgasły światła. Lekko się wystraszyłam i zrobiłam krok w tył. Po chwili światła się zapaliły i zza ściany wyskoczyli Xavier, Max, Emma i Zayn z balonami, konfetti i tortem.

Zapomniałam, że dziś mam urodziny...

-Najlepszego!- krzyknęli chórem. Ze wzruszenia łezka zakręciła mi się w oku. Podbiegłam i ich przytuliłam.

*Time Skip*

Po jakiś dwóch godzinach Xavier i Max zebrali się do domów.

Ja wraz z Zayn'em i Emmą siedzimy na wielkiej, czarnej kanapie i pijemy kawe.

-Zaraz się będe zbierać- powiadomiła nas Emma.

-To pójdziemy wszyscy i was odprowadze.- rzekł Zayn upijając łyk swojego napoju.

-Nie, nie wy jeszcze posiedźcie i poświętujecie. Po mnie przyjadą rodzice.- posłała nam uśmiech i jej telefon zaczął dzwonić. Odebrała.

-Halo?

-...

-Okej. Już idę. - rozłączyła się.

-Ja już się zbieram. Bayo.- pożegnała nas, lekko uścisnęła i wyszła przed kawiarnie.

-No więc, jak się trzymasz?- zapytał chłopak.- podobała ci się niespodzianka?- dopowiedział.

-Oczywiście! Nawet nie wiesz, jaka byłam zszokowana! - zaśmiałam się.

-Hah, widziałem.- powiedział i się uśmiechnął.

***

-Zayn...- lekko się skrzywiłam.

-Co jest?

-Mogę ci o czymś powiedzieć..? Ale obiecaj, że to zostanie między nami...

- Jasne, jesteśmy przyjaciółmi.- odpowiedział i wpatrywał się we mnie z lekko zmartwiomym wzrokiem.

-N... No b...bo wczo-oraj...- urwałam, a łzy napłynęły mi do oczu. Chłopak mnie lekko przytulił i szepnął do ucha:

-Cśii, nie płacz.. Ja wiem... Spokojnie, już dobrze.

-T-ty wczoraj...- znów urwałam, przecierając rękawem oczy i cicho szlochając. Chłopak kiwnął głową na tak i się jeszcze mocniej w niego wtuliłam. Szepnęłam ciche ,,dziękuję'' i się rozpłakałam...

450 słów♥️

Życzę wszystkim zdrowych i wesołych🤗

Rozdzialik na święta! Taki prezent, hehe.😏😂

Chcecie może świąteczny specjał ? Pojawiłby się w pierwszy lub drugi dzień świąt😃

Piszcie w kom😘

Przepraszam, że taki krótki, ale idą święta i no... Sprzątanie, gotowanie i te sprawy xD

Do następnego☺️ Bayo😃👋

〰️Best Friends〰️ || KOREKTA✨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz