Rozdział 9

5.2K 385 40
                                    

Wyjaśnienia

Po zjedzeniu śniadania pod czujnym okiem Severusa i wypiciu codziennych mikstur, Tom położył się na poduszkach.

"Jesteś strasznie cichy Frost, wszystko w porządku?"

"Tak, Tom. Twój przyjaciel wydawał się na ciebie zły."

"Trochę, ale bardziej był zmartwiony. Nie zrozumiałeś tego co powiedział?"

"Nie."

"Dziwne. Kiedy związałem się z moim ostatnim znajomym, moja magia pozwoliła jej zrozumieć angielski, i kiedy rozmawiałem z Omą wiedziałem, że była w stanie zrozumieć angielski."

Frost zamrugał.

"Czy powiesz mi teraz, coś o twojej chorobie?"

"Interesuje cię to, prawda? Cóż, będę musiał opowiedzieć trochę tej historii. Kiedy byłem młodszy, miałem umysł polityczny." Frost spojrzał na niego z pytaniem w oczach, więc wyjaśnił, "Chciałem być jednym z Czarodziejów, którzy rządzili wszystkimi Czarodziejskimi gniazdami."

"Ahhh."

"W każdym razie, moje pomysły nie zostały dobrze przyjęte, mówiąc łagodnie, i stworzyłem sobie kilku wrogów, jeden z nich to Albus Dumbledore."

Tom zauważył, że na jego udzie leżał koniec ogona Frost'a i nieświadomie gładził go lewą ręką. Zastanawiał się czy nie przestać, ale nie mógł tego zrobić. Nie pamiętał, żeby miał taki przymus dotykania Nagini.

"Dumbledore był tylko profesorem Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, ale pochodził z bardzo potężnej rodziny czystej krwi i miał wiele znajomości. Użył swoich wpływów, aby przekręcić moją pracę i oczernić mnie. Zdobyłem swoich zwolenników, ludzi, którzy znali prawdę, a nie pokręconą wersję, którą karmił wszystkich, ale udało mu się również zepsuć ich reputację."

"Usunął mnie z Ministerstwa i grzecznego społeczeństwa, ale nie chciałem się poddać. Wiedziałem, że rzeczy muszą się zmienić, więc przeniosłem się za kulisy. Spotykałem się z Czarodziejami na przyjęciach moich zwolenników i coraz bardziej przekonywałem do słuchania."

Tom przerwał, pociągając łyk ze szklanki wody wzbogaconej w witaminy na nocnym stoliku.

"Teraz Dumbledore pokonał ostatniego wielkiego czarnoksiężnika Grindelwalda, co jest jednym z powodów, dla których miał tak wielki polityczny wpływ. Był bohaterem, a ja byłem nikim, szlamowatym sierotą; potężnym magicznie, ale wciąż nikt. Ale ludzie wciąż mnie słuchali, a ponieważ liczba moich zwolenników rosła, Dumbledore opracował plan pozbycia się mnie i zdobycia kontroli nad Czarodziejskim Światem."

"Kiedy miałem dwadzieścia pięć lat, przyszedł do mnie mówiąc o wspólnej pracy. 'Razem będziemy kroczyć ścieżką kompromisu' powiedział, dopóki nie zostawił mnie samego. Potem przeklął mnie - przekleństwo stworzone przez rodzinę Dumbledore'a i niespotykane nigdzie."

"I to sprawiło, że zachorowałeś," zapytał Frost.

Tom zaśmiał się smutno. "W pewnym sensie - doprowadzało mnie to do szału. Zmienił mnie w żądnego krwi szaleńca, którego jedyną ambicją było przejęcie Czarodziejskiego Świata za pomocą wszelkich niezbędnych środków. Torturowałem i zabijałem..."

Jego głos załamał się, a on wziął kolejny łyk wody, aby dać sobie czas na zebranie się.

"Klątwa była powolna; aby nie wzbudzić podejrzeń, a moi wyznawcy zostali wciągnięci w sieć zabijania i tortur tak samo powoli. Nie zdawali sobie sprawy, że coś jest nie tak, dopóki nie było za późno. Byłem zbyt potężny, aby mogli uciec, a wtedy ich własne zbrodnie powstrzymały ich od zwrócenia się do Ministerstwa o pomoc."

Snake BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz