Rozdział 19. "Chciałeś żebym była zazdrosna?"

11.8K 327 6
                                    

 - Cześć piękna.- gdy tylko otworzyłam drzwi, ujrzałam Blacka z zawadiackim uśmiechem.

- Cześć.- zaśmiałam się i oparłam ręce na jego ramionach, gdy tylko mnie do siebie przyciągnął. Pocałował mnie na powitanie, a następnie ściągnął kurtkę.

- Gdzie Bruno?- rozejrzał się.

- Już śpi. Padł jak mucha, gdy tylko wrócił. O siódmej już spał.

- Jest jeszcze mały, więc szybko się męczy. Czyli tego wieczoru jesteś tylko moja?

- Chyba tak. Chyba, że ktoś jeszcze wpadnie. – droczyłam się.

- Kto na przykład.?- zmarszczył brwi.

- Sąsiad z góry.- parsknęłam śmiechem.

- Tylko by spróbował. – warknął. – Nie śmiej się ze mnie.

- Mam dobre winko.- wskazałam na kieliszki i butelkę.- i popcorn. -Obejrzymy jakiś film?

- Możemy, ale pod warunkiem, że ja wybieram.

- Ale jakiś fajny, żeby mi też się spodobał. –wydęłam usta.

- Coś się znajdzie...- rozłożyłam się wygodnie na kanapie, a przekąski i kieliszki postawiłam na stole. Jeremy w tym czasie odpalił film. – Otworzysz?- wskazałam na butelkę.

- Pewnie. – zaraz potem wlał nam ciecz i podał mi jeden. Oparłam się wygodniej o jego ramię i wzięłam miskę na swoje kolana. Black pocałował mnie w skroń i włączył film.

- Ten film jest beznadziejny.- powiedziałam po dwudziestu minutach.- Co ty wybrałeś?

- Miał fajny opis, opinie też były niezłe. Mi się podoba.-odpowiedział. Mruknęłam z niezadowoleniem.

- Musimy to oglądać?

- Sama zaproponowałaś.- odburknął. Trzeba było w takim razie użyć innych środków. Zmieniłam pozycję, tak, że usiadłam przodem do bruneta i zabrałam mu miskę i kieliszek z dłoni. Spojrzał na mnie przez moment, jednak znowu wrócił do oglądania. Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam składać pocałunki na jego twarzy.- Skarbie, wiem co robisz...- uśmiechnął się i mnie objął.

- Co takiego?

- Chcesz mnie oderwać od filmu.

- Udaje mi się?

- Cholera, dobrze wiesz, że tak.- mruknął i wbił się w moje usta.

- Są lepsze rzeczy do robienia.

- Jakie na przykład?

- Dobrze wiesz. – wróciłam do pocałunku. Jego ręce stopniowo zaczęły się przemieszczać pod moja koszulką. Zasysał delikatnie skórę za moim uchem, ponieważ wiedział już, że to jest mój czuły punkt.

- A ja myślałem, że nie mieliśmy się spieszyć.- wymruczał.

- Dobrze, że mi przypomniałeś. – odsunęłam się od niego i z powrotem usiadłam obok niego, przy okazji podśmiechując się pod nosem na jego niezadowoloną, ale jednocześnie zaskoczoną minę, moim nagłym ruchem.

- Serio? Naprawdę mi to robisz?- wskazał na swoje krocze.

- Nie jest źle. Jesteś silnym mężczyzną i na pewno sobie ze wszystkim poradzisz. Wierzę w ciebie.- poklepałam go po brzuchu i wstałam z kanapy. – W sumie zgłodniałam.

- Zemszczę się, zobaczysz.

- Kochanie, umiesz gotować?- zapytałam z ekscytacją w głowie.

You are such a fool!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz