Zaczęło się od zwykłych chipsów

280 28 29
                                    

Podszedłem do kuchni. Otworzyłem jedna z szafek i wyciągnąłem z niej dużą paczkę chipsów paprykowych. Gdy zamykałem szafkę nie wiadomo skąd przybiegla Nala, moja kotka i zaczęła się łasić. Dałem jej jednego chipsa, a ona bardzo szybko go zjadła. Z salonu słyszałem śpiewających chłopaków. Nie źle się opili... Wyciągnąłem puszkę z jedzeniem dla Nali i przełożyłem je do miski. Nala zaczęła jeść, a ja wróciłem do chłopaków. Nagle dostałem SMS.

Julka:

Żegnaj

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Żegnaj. 💔

Nie wiedziałem co jej odpisać. Pewnie jest już bardzo daleko. Leci sama do Ameryki. Ja myślałem, że to jakiś głupi żart, żebym się martwił o nią. A co oznacza to złamane serce? Czy ona coś nim sugeruje? Może źle ją potraktowałem? Może ona leci tam, żeby zapomnieć jakie gówno jej zrobiłem?

Nagle Ernest wyrwał mi telefon z ręki.

Ernest: Jakaś lalunia ci napisała.
Hubert: Oddaj mi telefon.
Ernest: Okej. Ale pod jednym warunkiem.

Marcin coś mu do ucha powiedział, a Erni się uśmiechnął, popatrzył na mnie i...

Ernest: Challenge dla ciebie. Pocałuj Karola.

Karolowi się oczy powiększyły. Marcin dodał.

Marcin: Ale tak z jezyczkiem, jakbyście byli razem.
Maciek: Kto to wymyślił?
Marcin: Ja.
Maciek: To jest zajebiste.

Popatrzyłem ze wstydem na Karola, a on na mnie. Wiedziałem, że on właśnie tego chce. On od początku był we mnie zabujany.

Hubert: Jesteście pojebani.

Przybliżyłem moją twarz do twarzy Karola i pocałowałem go. Oddawał każdy pocałunek, całował mnie bardzo namiętnie, subtelnie. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie... wróć. Co?!

Marcin: Łohohooo
Maciek: Genialne.

Calowalismy się tak dobre dwie minuty, gdy nagle przerwalem i...

Hubert: Wystarczy?
Maciek: Niech ci będzie.
Karol: Ja nie miałem nic do gadanie. To teraz wy, w trójkę.
Marcin: Ale ja mam dziewczynę.
Ernest : Ja też.
Karol: Może ja też mam? Ale musiałem pocałować Damiana. To znaczy on mnie...

I się pocałowali. Ale tak bardzo krótko.

Hubert: Dobrze panowie, pora zakończyć naszą impre.
Karol: Ale co dalej?
Hubert: Zostajecie u mnie. Karol i ja w sypialni, Ernest z Marcinem w sypialni moich rodziców, a Maciek tutaj.
Maciek: Mi pasuje.
Marcin: Niech ci będzie.
Ernest: No.

I się rozeszlismy. Wszędzie czułem alko. Masakra. Dobrze, że ja się tak nie opilem jak oni. Zamknąłem drzwi *naszej* sypialni, ale i tak było słychać śpiew Marcina.

Karol: Zostaliśmy sami...
Hubert: Kari?
Karol: Tak?
Hubert: Czy ci się podobało, jak cie całowałem, że się nie odrywales?
Karol: Stary, super było.
Hubert: Wiesz, ja wtedy zobaczyłem, że mi chyba na tobie zależy.
Karol: Cieszę się. Spełniło się moje Marzenie.
Hubert:...

W tym czasie odpisałem Julce.

Hubert :
Wybasz, jeśli cię zraniłem, miłej podróży.

I dołożyłem telefon. Karol był bez koszulki, podszedł do mnie i zdjął moją koszulkę.

Hubert: Chcesz to zrobić?
Karol: Jesteś osobą, która kocham.
Hubert: Ale dzisiaj, teraz, tu?!
Karol: A masz lepsze miejsce?
Hubert: No... nie.
Karol: No widzisz.

Wziął mnie na ręce i rzucił na łóżko. Nagle znowu usłyszałem dźwięk SMS.

Hubert: Poczekaj chwileczkę.

Wziąłem telefon do ręki i pierwsze co mnie naprawdę zdziwiło to godzina. Była już piąta dwadzieścia jeden. A Karol ma pociąg 😏 o 14, nie wyspi się. Włączyłem wiadomości i zobaczyłem, że odpisała Julka.

Julka:
Będzie mi ciebie brakowało w Ameryce, ale co zrobię jak nic nie zrobię. Do zobaczenia.

Nie wiedziałem, czy ona mnie podpuszcza czy serio jej mnie brakuje.

Hubert:
Bardzo mi przykro, że cię zraniłem, ale już trudno. Do zoba.

Karol: Kto to?
Hubert:... Marcin. Spytał się... czy może coś zjeść, bo jest głodny.
Karol: OK. Spoko. Nigdy nie myślałem, że on o godzinie... *spojrzał na zegarek* 5:22 idzie jeść.
Hubert: Widać to po nim

Nie powinienem go oklamywac, ale nie powiem mu, że piszę do mnie moja była i że się pogodzilismy dwoma sms'ami.

Karol: Typowy. Idziemy spać?
Hubert: Myślałem, że chcesz coś więcej tej nocy 😏
Karol: Noooo, a co jeśli księżna Damianka jest zmęczona.
Hubert: ...

Napiszcie w komentarzach czy chcecie tu akcje 18 +. Mam pomysł, na tak i na nie. Napiszcie, pls. Do napisania.

DxD Czemu nie mogę normalnie żyć? Kocham  cię!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz