- Czekaj... To byłaś ty?!
Westchnęłam i spuściłam głowę
- Jaa... nie wiem co powiedzieć... Przepraszam, byłem głupi. Nie mam pojęcia jak mogłem znęcać się nad taką osobą, jaką jesteś ty...
- W porządku Calum. Do ciebie, Michael'a i Ashton'a już nic nie mam, w sumie to wy i tak najmniej mi dokuczaliście, aleee Luke- westchnęłam
- On też się zmienił, daj mu szanse- powiedział Calum
- No niby moglibyśmy się zaprzyjaźnić, aleee...- skrzywiłam się
- Przemyśl to- uśmiechnął się
***Perspektywa Luke'a
Siedzę wśród Mike'a i Ashton'a przy ognisku, obaj ciągle rozkręcają resztę towarzystwa, dzięki czemu uczniowie są widocznie rozbawieni. Jakiś czas temu Calum poszedł gdzieś z Alisson i do tej pory ich nie widziałem. Nie powiem, ten fakt na maksa mnie irytuje, bo nie wiem gdzie teraz są, a co najważniejsze, co robią...
- Luke, muszę ci coś powiedzieć- zauważyłem azjatopodobnego chłopaka
- Co jest?
- Wam w sumie też- spojrzał na Mike'a i Ashton'a- Pamiętacie kolonie dwa lata temu?
Cała nasza trójka kiwnęła głowami
- A tą dziewczynę, której robiliśmy te wszystkie psikusy?
- Noo. Co Calum, na wspomnienia cię wzięło?- zapytał Ash
- Wiecie, że ona się nas... bała?
- Serio Calum, taką pierdołę chciałeś nam opowiedzieć?- prychnęłam
- Okazało się, że tą dziewczyną była Alisson- powiedział cicho
Zachłysnąłem się powietrzem, przez chwile nie mogłem złapać tchu. Teraz wszystko zrobiło się jasne. Chciałem ją w sobie rozkochać, żeby zrobić na złość Jack'owi i dziwiłem się dlaczego jest taka oschła w stosunku do mnie, a ona po prostu od dawna miała już wyrobione zdanie o mnie. To jest dobry motyw do zniechęcenia jej do mnie... miała mnie za chuja, to taki też będę. Od dziś stanę się o wiele, wiele gorszy niż kiedyś. Nawet jeśli dręczenie kogoś już mnie nie kręci..., mogę być szorstki i oschły, wtedy zobaczy moją drugą stronę, której dawno nie było.
- Wciąż nie mogę w to uwierzyć...- odezwał się po krótkiej chwili Mike- Jak mogliśmy jej nie poznać?!- wyrzucił ręce do góry
- Dobra chłopaki, walić to. Ja spadam- podniosłem rękę na pożegnanie i odwróciłem się
- Gdzie idziesz?- zapytał Calum
- Odstresować się- uśmiechnąłem się- I przy okazji, gdzie jest Rachel?
- No nie wierzę! Mówię ci coś takiego, a ty jakby nigdy nic, zamierzasz się z nią pieprzyć?!
- A czemu miałbym postąpić inaczej? Jestem dorosły, więc mogę robić to co mi się żywnie podoba
- Myślałem, że ci na niej zależy- powiedział Calum
CZYTASZ
Between Brothers || You're mine, honey {L. H.}
Fanfiction*** Chwyciłam pilot z zamiarem włączenia wybranego przeze mnie filmu, lecz przerwał mi dźwięk otwieranych drzwi. Spojrzałam w tamtym kierunku i omal nie zasłabłam... przez te właśnie drzwi weszła osoba, która zaledwie 2 lata temu uprzykrzała mi waka...