Pers. Polski.
Obudziłem się oraz przeciągnąłem. Usłyszałem burczenie mojego brzucha. Postanowiłem zejść do kuchni i wziąźć sobie coś do zjedzenia.
Zszedłem kilka schodów w dół i nagle zauważyłem go... tego jebanego Nazi Skurwysyna. Wpadłem na genialny pomysł. Wróciłem się do swojego pokoju i wziąłem z niego krzyż. Następnie poszedłem na schody. Wycelowałem przedmiot w nazistę i rzuciłem go w łeb.
N: Ałaa, co to jest ?!?
Zaczął się rozglądać w poszukiwaniu rzeczy, którą oberwał.
Tymczasem ja zszedłem ze schodów i stanąłem, w bezpiecznej odległości, przy nim.
P: Widzę, że cię krzyżyk piecze, ty bezbożniku jebany. *chamsko się uśmiecha*
N: Wiesz jak to boli ??
P: *drwiącym głosem* O jezu, dostałem krzyżem w głowę i się popłacze. Wiesz może jak bolało mnie kiedy krzywdziłeś mnie podczas 2 wojny światowej ?!
N: Przepraszałem cię już z milion razy...
P: Naprawdę, myślisz, że zwykłe „przepraszam" wystarczy, po tym co mi zrobiłeś, ty cholerny nazisto ?!!?
N: Jak mnie nazwałeś ??
P: Cholerny nazista. Oj, nie popłacz się *znów chamsko się uśmiecha*
N: Pożałujesz...
P: Sorki, co, nie usłyszałem cię.
Zn: Pożałujesz tego !!
(Autorka: zapomniałam dodać, że zła dusza Niemiec ma trochę niższy głos od Niemca, ale praktycznie nikt tego nie rozróżnia)
Po chwili Nazi Skurwysyn popchnął mnie na najbliższą ścianę i „przygwoździł" jedną ręką trzymając przy mnie mój krzyż.
P: Serio XDD ?? Chcesz zabić mnie krzyżem ?? Ciekawe jak, skoro on jest tak tępy jak ty XD ?
Zn: Jak ci go wbiję w oko to stracisz wzrok... *uśmiecha się*
P: Myślałem, że go se w dupę wsadzisz XDD.
Zn: Żebym ci czegoś innego w dupę nie wsadził ( ͡° ͜ʖ ͡° )...
P: Haa gejjj !!!!
Zn: *celuje krzyżem w oko Polski*
P: Ty z tym krzyżem to tak na serio ?? Myślałem, że ty żartujesz...
Zn: Ty w ogóle myślisz ?? A poza tym, nie wierzę krzyżyk cię piecze ??
Dobra jak czegoś nie wymyślę to trafię do szpitala z krzyżem w oko. Co ja powiem lekarzowi ?
Jedyną opcją, aby przeżyć było zawołać Japonię.
P: Jaaaapoooniaaa !!! JAAPOOONIAA HEEELP MEEEE PLZZZZ !!!!!!!!
J: *szybko zbiega na dół* Co wy odwalacie ??
P: On chce mi wbić krzyż w oko T^T.
N: A- ale t- to ni- ni- nie ja, przysięgam, j- ja nie chcia- chciałem... *zaczyna trochę płakać*
P: Jak nie ty to, kurwa, kto ?? Papież czy Lady Gaga ?!?? Cholerny nazista...
N: *biegnie zapłakany w stronę wyjścia*
J: Niemcy, poczekaj...
N: Nie mam po co. Jakbyś się chciała jeszcze kiedyś spotkać to zapraszam do mnie. *wychodzi z domu Polski i Japonii*
O Jeziuś Maria, kruszynka się popłakała i sobie poszła, jakie to przykre.
J: Nie sądzisz, że byłeś dla niego za ostry ??
P: Phi, żartujesz ??
J: Słuchaj, naprawdę, mógłbyś mu wybaczyć. Myślę, że przez te lata zrozumiał swój błąd i więcej go nie powtórzy.
P: Nie dzięki. Idę zrobić sobie naleśniki, bo głodny jestem. Też chcesz ??
J: Yas !! W takim razie ja odpalam jakieś anime i zrobimy sobie maratonik z naleśniczkami, UwU.
P: Oke, to ja zabieram się za robienie naleśników.
______________________________________
Z tego rozdziału można wywnioskować, że mam fazę. To wszystko po tym koreańskim napoju z mediów (mój to ten zielono-fioletowy)
i Helenie, której nadużywała, że kilka ostatnich dni.515 słów
Byeeee 💕💕💕
CZYTASZ
Gejuszek Polska.
Fanfiction⚠️ Uwaga cringe alert (stara książka) Wątki w tej książce zmieniam jak rękawiczki, więc chuj nie daje jakiegoś szczególnego opisu. Powiem tyle jest to opowiadanie o gerpolu w wersji yaoi i czasami też są tutaj wątki z BiałoruśxUkraina. Jesteś zaint...