Pers. Ukrainy
Szedłem na spotkanie z UE. Już nie mogę się doczekać. Może nawet uda mi się dołączyć do unii. Po drodze spotkałem Rosję. Na sam jego widok przeszły mnie ciarki.
Pewnie znów będzie mi dokuczał lub mnie bił, ale w sumie jak UE zobaczy na mnie świeże siniaki i jeszcze się dowie, że ten jebany Szmatex zabrał mi Krym to napewno mi pomoże oraz pozwoli do niego dołączyć.
R: Привет маленькая Украино ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ! (Cześć mała Ukraino) (Nwm czy dobrze to odmieniam, bo dopiero zaczynam się uczyć rosyjskiego)
U: H- hej... Nie krzy- krzywdź mn- mn- mnie, proszę ! Ni- nie pat- patrz tak na m- mnie ! *zaczyna płakać*
R: A gdzie się tak wybierasz ? *po kumpelsku obejmuje Ukrainę ręką*
U: N- nig- nigdzie... znaczy d- do skl- sklepu, n- na spa- spacer...
R: Czy aby napewno ??
U: Так, moż- możesz m- mn- mnie już zos- zosta- zostawić ??
R: Zostawić, mojego przyjaciela ??
Wyczuwałem ten sarkazm w jego głosie. Wiadomo, że Rusek mnie nie lubi i chyba podejrzewa gdzie tak naprawdę idę.
U: Tak, nies- nieste- niestety... Śpie- śpieszy mi się... Musz- muszę już iść *zaczyna biec*
Udało mi się uciec od Rosji. Mam nadzieję, że już go, dzisiaj, więcej nie zobaczę.
Po jakimś czasie doszedłem do domu Unii Europejskiej. Zapukałem do drzwi. UE szybko mi otworzył. Poszliśmy do jego ogrodu, aby przedyskutować sprawę mojego wstąpienia do unii.
UE: Witaj. Co cię tu sprowadza, mała Ukraino ?
Nie rozumiem jednego, czemu wszyscy mówią na mnie „mała Ukraina", skoro jestem drugim co największym krajem w Europie ?
U: Chciałbym się spytać czy mogę dołączyć do unii. Rosja się nade mną znęca, ostatnio odebrał mi Krym oraz grozi mi, że jak wreszcie się nie poddam i nie oddam mu swoich terenów po dobroci to mnie zabije... *łzy podchodzą mu do oczu* Unio, ja już nie mam siły na walkę z nim. Nie chcę mu oddawać swoich ziem, a tym bardziej umrzeć...
UE: Chętnie bym cię przyjął, ale musiałbyś płacić składki...
U: Więc będę płacił !
UE: One są strasznie wysokie. Nie wiem czy cię będzie stać.
Oho, już widać, że nie chce mnie przyjąć.
Dla nikogo się nie liczę...
U: To może będę płacił tyle ile mi się uda, a resztę będę odpracowywać np. sprzątając.
UE: Czy ja wiem...
Dobra, jebana dziwko, widać, że masz na mnie wyjebane, nie obchodzi cię moje życie. Idę się zabić, bo prędzej czy później i tak zginę. Pamiętaj śmieciu będziesz mnie mieć na sumieniu 🙂...
Nie, chwila, jak się zabiję to wtedy Rosja przejmie moje tereny i wyjdzie na to, że się poddałem...
Ok, w takim razie dalej się ze mną męczcie i szukajcie sobie nowych wymówek, aby mnie olewać.
U: Proszęęę !!! *robi słodkie oczka*
UE: Szczerze, nie opłaca mi się twoja propozycja...
O nie tak się nie bawimy suko !! Szantaż emocjonalny: mode on.
U: Nie to nie... *pociąga nosem* Poddam się Rosji, albo lepiej się zabiję... Przynajmniej przez całe życie będę wolny... Poza tym i tak nikogo nie obchodzę...
UE: To nie prawda. Kogoś musisz obchodzić...
U: Podaj mi chociaż jedną osobę, którą obchodzę... bo to naszej rozmowie mam już pustkę w głowie... Myślałem, że chociaż ty się mną zainteresujesz i mi pomożesz... Niestety myliłem się... *zaczyna płakać*
UE: To nie jest tak...
U: A JAK ?!?!!!
UE: Nie no, zgodzę się na twoją propozycję, bo żal mi się ciebie zrobiło, możesz płacić tyle ile masz, a resztę odpracujesz.
U: Спасибо (dzięki) !!
UE: Witam w unii, Ukraino !
Podbiegłem do UE i się w niego wtuliłem. Wreszcie spełniłem swoje marzenie, a Rosja nie będzie mógł mnie krzywdzić. Aż popłakałem się ze szczęścia !
Po chwili usłyszałem głos Rosji...
R: Oh, Ukraino co ty tu robisz ?? To miejsce nie przypomina ani sklepu ani parku...
Mocniej wtuliłem się w UE
UE: Odczep się od niego. Teraz on należy do Unii i nie możesz się nad nim znęcać ani nim rządzić.
R: Ale mogę zapytać go o zdanie i je uszanować c'nie ?
UE: Możesz.
R: Ukraino...
Przestałem przytulać UE po czym odwróciłem się w stronę Rosji.
R: Chcesz zostać w unii i być pod czyjaś władzą czy odejść i czuć pełnię wolności ?? Decyduj *wyciąga pistolet i celuje w Ukrainę*
Wiedziałem, że jak zdecyduję zostać w unii to Rosja mnie zastrzeli. Widziałem jak Rusek mierzy bronią w moje serce. Zamknąłem oczy i rozmyślałem: Odejść od unii i dalej być dręczonym przez Rosję czy umrzeć ?
Nie chcę umierać...
U: Odejdę od Unii...
R: Grzeczny Ukraina... Idziemy stąd.
Kiedy oddaliliśmy się od domu Unii. 3 kolorowy kraj przestał być taki spokojny jak wcześniej.
R: CO TY SOBIE WYOBRAŻASZ ?!!? MYŚLISZ, ŻE TAK O DOŁĄCZYSZ SOBIE DO UNII ?! HAHA, CHYBA ŚNISZ !! POŻAŁUJESZ TEGO CO ZROBIŁEŚ !!! PRZYSIĘGAM CI TO !!!!!
O co chodzi z tym „pożałujesz tego co zrobiłeś" ??? Co Rosja chce mi zrobić ?? Popłakałem się...
R: I co ryczysz !?!?
Nie wytrzymałem...
U: Ryczę, bo ciągle mnie dręczysz !!! Nie dajesz mi spokoju !! Wiesz ile przez ciebie mam już ran i blizn ?!?! Dodatkowo jak tylko udało mi się spełnić moje marzenia, musiałeś to wszystko ZNISZCZYĆ !!!!!!!
R: PYSK KURWO !!! Ja ci niczego nie zniszczyłem !! Sam odszedłeś... !
U: Bo mi groziłeś, a ja nie chciałem umierać !!!!
R: Mówiłem PYSK !!!
U: Ma twój stary pijany, haha !!!!
R: PRZEGIĄŁEŚ !!!
Poczułem jak Rosja kopie mnie w brzuch. Osunąłem się na ziemię po czym upadłem. Do moich ust napłynęła krew i zacząłem ją wpływać na chodnik. Następnie Rusek zaczął mnie jeszcze kopać. Poczułem, że moje oczy zaczynają się zamykać i usłyszałem jak przez wodę.
R: I co teraz zrobisz jak nic nie zrobisz ?? Pożałujesz tego !!
_____________________________________________________________________________________________
Czy tylko mnie okładka tego opowiadania strasznie przeraża ??
961 słów
Byeeeee 💕💕💕💕
CZYTASZ
Gejuszek Polska.
Fanfiction⚠️ Uwaga cringe alert (stara książka) Wątki w tej książce zmieniam jak rękawiczki, więc chuj nie daje jakiegoś szczególnego opisu. Powiem tyle jest to opowiadanie o gerpolu w wersji yaoi i czasami też są tutaj wątki z BiałoruśxUkraina. Jesteś zaint...