22

1.1K 74 37
                                    

Pers. Ukrainy.

Otworzyłem oczy. Zobaczyłem, że znajduję się w szpitalu. Rozejrzałem się, zobaczyłem, że miałem przypiętą kroplówkę. Byłem bardzo senny. Chciałem znów zamknąć oczy, ale wtulił się we mnie Białoruś.

B: Obudziłeś się ! Wszystko z tobą w porządku, słonko ?!

U: Tak, ale chce mi się spać... Poza tym czemu jestem w szpitalu ?

B: Bo Rosja powiedział, że wstrzykujesz sobie narkotyki i mi również chciałeś podać sok z tą substancją. Potem mój brat się wkurzył i chciał ci przyjebać, ale ty zacząłeś mieć dreszcze, potliwość oraz dziwnie kręciłeś oczami. W końcu straciłeś przytomność. Poprosiłem Ruska, aby zawiózł cię do szpitala. Tak też zrobił. Lekarze od razu zbadali cię, wykryli w twojej krwi silnie uzależniającą i osłabiającą substancję KR46, której nadmierne zażywanie może doprowadzić do śmierci. Chwilę temu podali ci kroplówkę wzmacniającą.

U: Aha...

Że co ?? Rzesza nie wystrzyknął mi płynu na gojenie ran tylko jakiś KR46, które mogłoby mnie zabić ?! I jeszcze kazał podać do moim znajomym ?! Chciał nas wszystkich uśmiercić ?! Czemu ?!

B: Wgl skąd miałeś KR46 ??

U: Wiesz, heh, był u mnie Cesarstwo... Ja leżałem poraniony na podłodze. On wziął strzykawę z tą substancją i podczas wstrzykiwania mówił, że ona zwiększa odporność oraz przyspiesza gojenie się ran. Następnie dodał, że tak naprawdę on jest Niemcem i jak dam każdemu mojemu znajomemu tą substancję do spożycia, to Cesarstwo dołączy mnie do unii. Spytałem się czy nie zaszkodzi wam to, on powiedział, że to substancja wzmacniającą odporność...

B: W sumie to ma rację, bo po śmierci jest się odpornym na wszystkie choroby... Czemu akurat mi chciałeś to podać jako pierwszemu ??

U: Bo jesteś dla mn najważniejszy... *rumieni się* Chciałem, żebyś ty był najbardziej odporny...

B: Urocze jak ty, awww.... Szkoda, że KR46 nie okazało się substancją na odporność.

B: Wiesz ja niestety muszę się zbierać. *całuje Ukrainę w policzek* Cześć.

U: Narazie.

Pers. Cesarstwa niemieckiego.

Przechodziłem korytarzem swojego domo-bunkra. Po drodze zatrzymałem się przy pokoju Niemca i patrzyłem przez przeszklone drzwi jak powoli umiera.

Jeszcze tylko Ukraina zaćpa wszystkich KR46 oraz sobie przy okazji i gites. Polen będzie tylko MÓJ !!!!!

Poczułem jak burczy mi w brzuchu. Postanowiłem, że przebiorę Polena za gosposię i przygotuje mi obiad. Tymczasem ja pójdę do Ukrainy dopytać jak mu idzie.

Poszedłem po strój gosposi, a potem do Polski.

Cn: Hallo Polen !

P: Wyjdź śmieciu, pedofilu !

Cn: Mówiłem ci coś chyba ?? Nie pamiętasz ?

P: O tym, że zaprosisz swoją szajkę pedofilskich kumpli i będziecie mnie gwałcić ? Taa, pamiętam. Sory.

Cn: Grzeczny Polen. *siada obok Polski na łóżku i głaszcze po nodze*

P: *rumieni się* Bier tą łapę T^T !! Znaczy, proszę zabierz rękę z mojego kolana.

Cn: Na widok twoich rumieńców staje mi ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ( ͡° ͜ʖ ͡° ).

(Kill me plz 😉🔫)

P: ;__;

Cn: Ja wiem, że chciałbyś się zabawić, ale otóż nie tym razem.

P: W takim razie co chcesz ode mnie ?

Cn: Abyś się ubrał w to *kładzie strój na łóżku* i ugotował mi obiad.

P: Przynajmniej jakieś W MIARĘ normalne zadanie...

Cn: Raz, raz *klaszcze w ręce* przebieraj się !

P: To wyjdź stąd >.< !

Cn: Przecież widziałem cię już nago ( ͡° ͜ʖ ͡° )

P: ;___;

Gdy Polska się przebrał i poszedł do kuchni ja poszedłem po strzykawkę KR46 dla Niemca.

Gdy dałem mu już przedmiot poszedłem jeszcze do Polena do kuchni.

Będąc tam widziałem jak czegoś szuka w niskiej szafce przez co wypinał się. Klepnąłem go w tyłek.

P: Co ty sobie myślisz ?!?

Cn: ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ( ͡° ͜ʖ ͡° )

P: Japierdole ! Daj mi do kurwy nędzy ugotować obiad w spokoju !!!

Cn: Nie wiedziałem, że jesteś taki wrażliwy... Miałem ci powiedzieć, że wychodzę, nwm kiedy wrócę.

P: *szeptem* Najlepiej nigdy...

*Skip time; w domu Ukrainy*

Przeszukałem cały dom niebiesko-żółtego kraju. Nigdzie go nie znalazłem. Postanowiłem wezwać autorkę, aby dowiedzieć się gdzie on jest.

Cn: *nabiera powietrza* KALINA CZY JAK CI TAM CHODŹ TUUU, A DOSTANIESZ HELENĘ !!!!

K: No siema. Czego chcesz ??

Cn: Powiedz mi gdzie jest Ukraina ?!?

K: W szpitalu.

Cn: A czemu ?!

K: Bo naćpałeś go, a ja nie chciałam, aby moje biedactwo cierpiało, więc sprawiłam, że stracił przytomność, a Rosja oraz Białoruś zawieźli go do szpitala.

Cn: Oj nie taka była umowa... Delegalizuję Helenę !!!

K: To ja usuwam ci Polskę i sprawiam, że cesarstwo rosyjskie będzie się nad tb znęcać :D

Cn: Wygrałaś T^T ! Przenieś mnie do szpitala !

*Skip time; W szpitalu przy Ukrainie*

Cn: Hallo Ukraine !

U: Hejo, co ty robisz ?

Cn: Słyszałem, że nie spełniłeś misji.

U: Bo to nie lek na odporność tylko silnie uzależniające i osłabiające KR46 !! Chciałeś, żebym wszystkich pozabijał !!

Cn: No właśnie, a ty tego nie dokonałeś...

U: Nie chciałem zabić swoich przyjaciół !!!

Cn: Ty nie masz przyjaciół, haha. Teraz za to, że nie chcesz wykonać mojego zadania musisz zginąć *wyciąga pistolet i mierzy Ukrainie w głowę*

K: *pojawia się, wyciąga kałacha i mierzy w Rzeszę* Zostaw go !!!

U: Skąd masz kałacha ??

K: Kuzyn mi obiecał poza tym mniejsza o to...

_______________________________________

Ostatecznie narysowałam sobie jakiegoś rakowego Jeffa, zdj macie w mediach. Ten pomysł wziął się z sprawdzianu z niemieckiego, w którym było jakieś zadanie i było w nim napisane „Er heißt Killer". Kiedy skończyłem rysować Jeffa poszłam spać. Polecam 👌.

836 słów

Byeeee 💕💕💕

Gejuszek Polska.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz