Pers. 3 Rzeszy.
Siedziałem w swoim bunkrze i rozmyślałem jak przejąć władze nad światem. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Pewnie Niemcy się dowiedział gdzie mieszkam i będzie próbował mnie pokonać, ale nie uda mu się to.
Poszedłem otworzyć drzwi. Zobaczyłem przed nimi jakiś kraj. Niby go kojarzyłem, ale nie wiem kto to dokładnie jest.
3r: Guten Tag !
?: Nie pamiętasz mnie, prawda ??
3r: Eeeee...
?: Wiedziałem... A byliśmy jak bracia... pomagaliśmy sobie... chcieliśmy razem przejąć władze nad światem, ale ty odszedłeś....
3r: Czeekaj... Ah, to ty. Nie poznałem cię, przepraszam. Strasznie się zmieniłeś.
?: A ty w ogóle.
Weszliśmy do środka bunkra, a potem udaliśmy się do mojego gabinetu.
3r: Więc co cię tu sprowadza ??
?: Chcę spróbować z tobą znów przejąć władze na światem, hahaha !
3r: Gut, właśnie nad tym rozmyślałem zanim przyszedłeś. Masz jakiś pomysł ??
?: Tak, najpierw musimy wyeliminować tych najsilniejszych czyli: Rosję, USA i Niemca. Potem to już będzie łatwo.
3r: Mądre, mądre ci powiem...
Pers. Polski.
Wraz z Niemcem, w jego domu, przygotowaliśmy spotkanie, na którym mieliśmy poinformować zaproszone osoby o 3 Rzeszy.
Byli już wszyscy oprócz Ukrainy. Jednak po chwili zapłakany, niebiesko-żółty kraj szybko wbiegł do domu i przytulił się do Białorusi.
B: Oh, co się stało Ukraino ???
U: *zapłakany* B- bo... wie- wiesz w- w wi-
R: Puszczaj mojego brata, pedale !!
N: Nie krzycz na niego ! Nie widzisz w jakim jest stanie ?!? Daj mu dokończyć !
R: *przewraca oczami* Dobra...
N: No mów Ukraino.
U: J- ja wi- wi- -działem Rz- Rz- Rzeszę... Z- zaczął m- m- mnie g- go- gonić... *wybucha płaczem* No i zacząłem uciekać przed nim, a pod koniec drogi się przewaliłem...
R: Cioota !!!
N: Rosja !! *patrzy gniewnym wzrokiem* I co było dalej Ukraino ????
U: Rzesza był coraz bliżej mnie, a ja leżałem na ziemi i nie mogłem się ruszyć ze strachu. Po chwili podszedł do mnie i mierzył we pistoletem.
R: Szkoda, że cię nie zabił...
U: *rozpłakuje się i mocniej przytula Białoruś*
B: Rosja weź się od niego odwal !! *głaszcze Ukrainę po głowie* No, nie płacz biedactwo, mów dalej...
U: Zacząłem płakać. Prosiłem nazistę, aby darował mi życie, a on zaśmiał się, pomógł mi wstać i zniknął. Bałem się, że zaraz do mnie powróci, więc tu przybiegłem.
Pers. Niemca
Usłyszałem, że dostałem powiadomienie na telefon. Wziąłem go, odblokowałem i zobaczyłem smsa o strasznej treści. Gdy go przeczytałem mocniej otworzyłem oczy.
A: Germany, najpierw zapraszasz nas na spotkanie, a teraz bawisz się telefonem.
N: Dostałem niepokojącego SMSa...
J: Jakiego ?? Przeczytaj go nam !!
N: Ok, „Czas urządzić wam 3 wojnę światową, radzę wam się dobrze przygotować...".
P: *wtula się w Niemca* Ja nie chcę wojny... Nie chcę, aby znów ktoś mnie ranił... Nie chcę rozbiorów...
U: *mówi przez zęby* Też nie chciałem, abyś wraz z Ruskiem dokonał moich rozbiorów, ale miałeś na to wyjebane i jakoś nie płakałem...
R: Nie martw się Polsha, będziemy cię chronić...
U: Czemu tylko jego ?!?!!
R: Bo ty nikogo nie obchodzisz...
U: *pojawiają mu się łzy w oczach i wzdycha* Ehh...
B: Nie przejmuj się, *tuli Ukrainę* mnie obchodzisz i to bardzo... żal by mi było gdyby coś ci się stało...
A: Ok, everything is good, but musimy pomyśleć jak powstrzymać Rzeszę.
N: Recht (racja), więc ma ktoś jakiś pomysł ??
Fn: Może urządzimy wyprawę do jego bazy, czy czegoś tam ???
E: Dobry pomysł skarbie UwU.
R: W takim razie musimy wszystko zaplanować.
N: Dobra, więc wyruszamy dziś o 22...
P: Ale wtedy będzie ciemno i strasznie...
N: Spokojnie Polen po drodze znajdziemy jakiś opuszczony budynek i tam spędzimy noc.
P: Opuszczony... *przechodzą go dreszcze*
As: Ja nigdzie z wami nie idę T^T !
W: Właśnie, że idziesz paszczurze !!
As: Spierdalaj, bo ci jebnę fortepianem !!!
W: Okres masz ?!?
As: A żebyś wiedział !!
W: .......
Gdy wszystko już omówiliśmy każdy wrócił do swojego domu.
Ja zacząłem pakować do plecaka najpotrzebniejsze rzeczy, czyli: Śpiwór, wodę, jakieś jedzenie, latarki, baterie, scyzoryk und zapalniczkę.
Była już 21:55, więc niedługo wszyscy zaczną do mnie przychodzić.
*Skip time gdy już wszyscy się zebrali*
N: Więc są wszyscy ?!
Polska ?P: Jestem !
N: Ameryka ?
A: I'm !
N: Rosja i Białoruś ?
B i R: Мы !
N: Japonia ?
J: 私 !
N: Węgry ?
W: Én !
N: Finlandia ?
Fn: Minä !
N: Estonia ?
E: Mina !
N: Ukraina ?
R: I na chuj on nam...
N: Weź się odczep...
U: Я !
N: To już wszyscy możemy wyruszać w drogę.
_______________________________________
Jak to na mnie przystało zdrowieje w jeden dzień ._. Wczoraj miałam 38,5°C gorączki, mrowiły mnie ręce, wymiotowałam i wszystko mnie bolało
Z kolei dzisiaj 37,1°C temperatury (tyle mam normalnie), zero mrowienia, zero wymiotów, nic mnie nie boli, tylko czasami kręci mi się w głowie jak coś za szybko zrobię.
770 słów
Byeeeee 💕💕💕
CZYTASZ
Gejuszek Polska.
Fanfiction⚠️ Uwaga cringe alert (stara książka) Wątki w tej książce zmieniam jak rękawiczki, więc chuj nie daje jakiegoś szczególnego opisu. Powiem tyle jest to opowiadanie o gerpolu w wersji yaoi i czasami też są tutaj wątki z BiałoruśxUkraina. Jesteś zaint...