11

1.6K 110 101
                                    

Pers. Polski.

Po jakimś czasie wraz z moją ekipą znaleźliśmy jakiś budynek. Weszliśmy do niego z zapalonymi latarkami. W środku znajdowało się kilka pokoi. Gdy szwendaliśmy się po korytarzu usłyszałem czyjś głos, a potem krzyk Ukrainy.

???: Hejo słodziaku... *przytula Ukrainę*

U: Aaaaaaaaaa k- kim t- ty je- je- jesteś ?!??!? Puszczaj mnie !!

Niemiec wziął latarkę i poświecił w stronę Ukrainy.

N: Ah, to tylko ty...

R: Znaczy kto ??

N: To tylko autorka tuli Ukrainę.

R: Serio już myślałem, że ktoś go wreszcie zabije...

Autorka (Karina (K)): Wiesz co, prędzej zabiłabym ciebie niż biednego Ukraińcie UwU.

U: I chwała ci za to. *tuli autorkę* Już się bałem, że to jakiś morderca próbujący mnie zabić.

N: Karina, tak w ogóle co tu robisz, znów naćpałaś się Heleną i latasz po wymiarach ??

K: Jaaaaa ?? No coś ty. No dobra trochę wypiłam tej oranżady...

N: Trochę...

A: Ej, Karina, skoro jesteś autorką tej książki to znaczy, że możesz z nią zrobić wszystko ??

K: No tak...

A: W takim razie spraw, abyśmy wygrali wojnę z Rzeszą.

K: Co ty, to będzie nudne ._.

P: To chociaż spraw, aby tu było światło, ogrzewanie i jakieś łóżka.

K: To mogę załatwić, tylko trochę tu pozmieniam...

P: Niech będzie.

K: *Pstryka palcami*

*************

Chodziliśmy po korytarzu jakiegoś budynku z zapalonymi latarkami, w celu rozejrzenia się po nim.

J: Ej, znalazłam włącznik światła *wciska włącznik, po czym zapala się światło*

Zobaczyliśmy, że po jednej stronie korytarza znajdowały się 4 pary drzwi. Za pierwszymi była kuchnia. Za drugimi łazienka. Za trzecimi toaleta, a za czwartymi zejście do piwnicy.

Na wprost nas również były drzwi, za którymi krył się jakiś gabinet, w którym znajdowało się biurko, po jego dwóch stronach krzesła i jakaś szafa, na której był telewizor.

Z kolei po drugiej stronie korytarza były drzwi do 5-ciu sypialni. Pierwsza z nich była 2-osobowa. Druga 3-osobowa. Trzecia znów 2-osobowa. Czwarta 1-osobowa, a piąta 2-osobowa. Dodatkowo w każdej z sypialni znajdowała się dość spora komoda.

N: Dobra, więc w pierwszym pokoju śpię ja z Polen. W drugim Rosja, Białoruś i Ukraina. W trzecim Węgry i USA. W czwartym Japonia. W piątym Finlandia i Estonia.

U: Niemcy, nie mogę mieć pokoju z tobą i Polską ?? Boje się przybywać w jednym pokoju z Ruskiem...

P: Ty nie możesz mieć z nami pokoju, ale Rosja już tak.

N: T^T.

P: O co ci chodzi ??

N: Wiesz... *rumieni się i drapie po karku* Chciałem być z tobą sam na sam...

Gejuszek Polska.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz