32.

2.3K 84 13
                                    

CAŁY ROZDZIAŁ +18 XD

- Wiedziałam, że wygrasz! - przytuliłam Igora od tyłu, kiedy już wszyscy zebrali się z jego garderoby i zostaliśmy sami. 

Bugajczykowi dzisiaj na prawdę szło fantastycznie. Wygrał wszystkie rundy z dwoma przeciwnikami i prawie ani razu nie dostał. Pocałowałam go między łopatkami i nawet nie przeszkadzało mi to, że chłopak cały lepi się od potu. Brunet obrócił się do mnie przodem do siebie i złączył nasz usta w dzikim pocałunku. Był brutalny i pewny, w tym co robi. Podobało mi się. Popchnęłam go na łóżko i szybko zamknęłam drzwi na klucz. Nie chciałam, żeby ktoś nas przyłapał. Podeszłam do niego wolno i usiadłam na nim okrakiem. Ściągnęłam jego koszulkę, a moje usta nie odrywały się od jego skóry nawet na moment. Całowałam jego usta, szyję, ramiona, tors... Igor nie przestawał się uśmiechać i cicho mruczeć. Złapałam go za nadgarstki i odsunęłam od siebie, kiedy próbował mnie dotknąć. Zsunęłam się z jego kolan i ściągnęłam jego spodnie razem z bokserkami. Drapałam go po udach i całowałam podbrzusze i okolice dokoła jego członka. Chłopak niespokojnie podsunął się nieco wyżej. Spojrzałam na niego z dołu i polizałam jego jądra. Poświęciłam im trochę czasu, aż w końcu chwyciłam jego penisa u samej nasady i przejechał ręką do samego końca. Był ciepły i twardy. Tak bardzo gotowy. Lizałam go przy samej nasadzie powolnymi ruchami języka. Uważnie obserwowałam reakcję chłopaka - mruczał pod nosem moje imię między wiązanką przekleństw. Starałam się patrzeć w jego oczy, kiedy zebrał moje włosy do tyłu. Odsunęłam od niego głowę i lekko ścisnęłam jego podstawę, poluźniłam palce, a potem znów nieco mocniej zacisnęłam je. Ustami pochwyciłam jego napletek i zaczęłam przesuwać nim po penisie. Jęczał, tak cudownie, że moje gardło również opuścił pomruk podniecenia. Powoli zbliżałam się do górnej części jego przyjaciela, ale nie spieszyłam się. Lizałam i całowałam jego dół, boki i środek. W pocałunkach pomagałam sobie dłońmi, rozmasowując go palcami. Moje usta w końcu zassały jego najwrażliwszą część, czyli główką. Lizałam go, ssałam i całowałam tak długo, aż Igor jęknął tak żałośnie i w końcu nie wytrzymał. Zawinął moje włosy na swojej pięści i przytrzymał moją głowę nieruchomo, sam pieprząc mnie w usta. Jego członek odbijał się końcówką o moje gardło. Wciąż utrzymywałam wzrok na wysokości jego twarzy. Z podniecenia przymknął powieki i uchylił usta. Zadowolona wbiłam paznokcie w jego uda. Pozwoliłam mu wyciągnąć go z buzi i otrzeć o mój rozgrzany policzek, a potem szyję. Następnie znów wzięłam go w usta. Na zmianę lizałam go i całowałam, brałam do buzi tyle, ile mi się zmieści, a tam gdzie nie dotarły mojego usta, pomagałam sobie dłonią. Mogłabym cały czas patrzeć na jego twarz w tak błogim stanie. Sama czułam podniecenie zbierające się na dole mojego brzucha. Pozwoliłam mu dojść w mojej buzi. Igor odchylił głowę do tyłu, opierając ją na oparciu kanapy. Szybko zsunęłam swoje dżinsy i kopnęłam je na bok. Złapałam bruneta za ramiona i usiadłam na nim okrakiem. Spojrzał na mnie zdziwiony, ale pozwolił mi robić z nim wszystko to, na co miałam ochotę. Zaczęłam się o niego ocierać przez materiał mojej bielizny. Znów zrobił się twardy i gotowy. Igor zacisnął jedną dłoń na moich pośladkach, a drugą wsunął pode mnie, drażniąc moją łechtaczkę. Nigdzie mi się nie spieszyło. Mogłam spędzić z nim tutaj całą noc. Nie byłam chyba jeszcze gotowa na seks, ale chciałam, żeby było nam dobrze. Bugajczyk ściągnął moją koszulkę i uśmiechnął się pod nosem, widząc mój koronkowy stanik, przez który idealnie było widać moje twarde, stojące sutki. Przygryzł jeden przez materiał. Chwycił obie piersi w swoje duże dłonie i zaczął je ugniatać i masować. Odchyliłam głowę do tyłu i jęknęłam po raz kolejny. W końcu poczułam, jak moje ramiączka zsuwają się po moich ramionach, a wkrótce mój biustonosz wylądował gdzieś obok na kanapie. Oparłam ręce na kolanach Igora, wypinając klatkę w jego stronę. Jego usta od razu znalazły się na wrażliwych sutkach. Zassał jeden, polizał, a potem dmuchnął na niego zimnym powietrzem. Przymknęłam powieki i znacznie przyspieszyłam ruchy swoich bioder. Igor jednak nie pozwolił mi dojść w taki sposób. Wstał, biorąc mnie na ręce i położył na skraju kanapy. Przyklęknął przede mną i zaczął pocierać moją kobiecość przez materiał wilgotnych majtek. Uśmiechnął się, kiedy zamknęłam oczy z rozkoszy i sama zaczęłam pieścić swoje piersi, mocno je ściskając. Zagryzłam dolną wargę, kiedy odchylił moje majtki na bok, a jego dwa palce znalazły się w środku mnie, a koniec języka pieścił moją łechtaczkę. Przycisnęłam jego głowę bliżej siebie i wypchnęłam biodra w górę. Nie chciałam jęczeć, aż tak głośno, bo przecież za drzwiami chodzili jeszcze ludzie. Czułam, że jestem blisko. Zacisnęłam się bardziej na jego palcach, a po chwili rozluźniłam wszystkie mięśnie. Opadłam bezwładnie na kanapę, a Igor ostatni raz przejechał językiem po całej długości mojej kobiecości i podniósł się, stając przede mną w całej okazałości. Spojrzałam na jego idealne ciało zamglonym wzrokiem. Wyciągnął w moim kierunku swoją dłoń. Chwyciłam ją niepewnie. Chłopak podciągnął mnie lekko do góry. Następnie włożył swoją jedną rękę pod moje kolana, a drugą ułożył na moich plecach i ruszył ze mną do łazienki.

✓I'm A Hazard To Myself | Reto✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz