22.Robię wyjątki dla dupków

5.2K 246 24
                                    

Kolejny nudny dzień w akademii. Od paru dni nic nie robimy tylko siedzimy w pokoju. Na zielone drzewa patrzę się tylko przez okno w pokoju. Przez 7 dni nie widziałam nikogo oprócz magów wody. Nie mogłam uwierzyć, że faktycznie nie spotkamy się nawet na korytarzu, a jednak.

Evil podobno kontaktował się ze swoim bratem. Od tygodnia wymyślamy plan w którym on będzie mógł spotkać się z Evan'em.

Czułam dziwną pustkę, nie wiem czemu. Nie widziałam Lio tak długo. Chciałabym usłyszeć jego głos. Może wrócił do Aliszi i znowu są razem?

A zresztą co mnie to obchodzi! Niech robi co chce !

Weszłam po kolacji do komnaty magów wody. I usiadałam na kanapie przeglądając jeszcze raz rozpiskę naszego planu. Po 23 mamy szukać obrazu na którym namalowane są kwiaty rozpaczy.

Te rośliśmy są niebezpieczne. Trudno osiągalne i jest ich tylko kilka. Jedno ziarno i czynisz człowieka najsmutniejszym na świecie. Już zawsze będziesz smutny i nigdy nieszczęśliwy. Okrutne rośliny którymi możesz zniszczyć ludzkie życie.

Plan jest dosyć prosty. Wchodzimy tajnym przejściem przez obraz i wychodzimy na dwór. Tam gdzieś powinni czekać na nas Evan i Lio. W pamiętniku mojej mamy znaleźliśmy notkę o tajnym przejściu którym wymykali się w nocy.

Tak, jednak przez ten tydzień trochę się działo...

A więc może od początku...Jak znaleźliśmy pamiętnik?

3 dni temu

-Dlaczego nie mamy nawet dostępu do biblioteki ? To nie dorzeczne!-zdenerwowana weszłam do pokoju wspólnego w którym siedziały 3 osoby. Tony i Sabina grali znudzeni w szachy, a Patrik czytał jakaś książkę. Było tu strasznie cicho póki ja i blondyn nie weszliśmy.

-Zawsze mamy biblioteczkę w naszej komnacie-wzruszył ramionami. Opadłam na miękka kanapę i patrzyłam się na niego jak chłopak z urojeniami.

-Tam znajdziesz jakieś stare zeszyty i notatki innych uczniów-parsknęłam przewracając oczami.

Zaraz, zaraz.
Jeśli mamy szukać czegoś jak wydostać się z zamku przez inne przejęcie niż główne drzwi to na pewno znajdziemy to w notatkach poprzednich uczniów. Czemu ja o tym nie pomyślałam?!

Wstałam z miękkiego fotela i skierowałam się w stronę szafki z książkami.

-Gdzie idziesz?-słyszałam za sobą głos przyjaciela

-Znaleźć wyjście-weszłam do małego pokoju w którym w którym pod ścianą stały 4 biurka i na środku leżał brzydki dywan ze wzorkami, a na nim stały ustawione wzdłuż dwa regały z książkami, zeszytami, notatkami i zdjęciami które zostały po poprzednich uczniach.

-Będziesz szukać w tych starociach?-zapytał mnie Evil wchodzący do pomieszczenia.

-Jeśli istnieją jakieś przejścia na zewnątrz zamku to będę opisane w tych notatkach.-złapałam do ręki pare kartek i przyglądałam się im.

-Najlepiej żeby to były wspomnienia jakiegoś ucznia, na przykład pamiętnik-ręka jeździł po grzbietach książek.

-Coś w tym stylu?-rzuciłam mu zauważoną prze ze mnie czerwoną zakurzona książkę ze złotymi brudnymi dodatkami. Chłopak złapał ją i dmuchnął rozwiewając kurz.

-To za łatwe-spojrzał na mnie rozbawiony

-Możliwe-wzruszyłam ramionami i przyglądając się kolejnym kartką. Słyszałam jak blondyn otwiera książkę

-To pamiętnik...-głośno przełknął ślinę

-Spodziewałam się-parsknęłam pod nosem.

-To pamiętnik...-powtórzył. Spojrzałam na niego jak na kogoś z urojeniami-twojej mamy-dokończył zdanie.

Dziedziczka Żywiołów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz