18.Bawisz się mną

5.4K 251 131
                                    

-Dlaczego mnie pocałowałeś?-zapytałam.

-Dlaczego oddałaś pocałunki?-widziałam na jego twarzy rozbawienie

-To nie odpowiedź-byłam już lekko poddenerwowana

-To też nie-uśmiechał się ciagle. Nadal nie  rozumiem co bawiło go w tej sytuacji.

-Dlaczego? Dlaczego to zrobiłeś?-spojrzałam na niego podejrzliwie.

-Chciałaś odpowiedź to ją dostałaś-przypomniało mi się  jak spytałam się o sytuacje na imprezie.

-Mam uznać to za „tak"?-byłam przerażona, ponieważ jeśli to był on to oznacza, że całowałam się z nim jak byłam pijana z myślą, że to Chris. Chłopak pokiwał głowa, a ja chciałam się zapaść pod ziemie. Pociągnął mnie tak, żebym stała przed nim. Teraz między nami nie było małej różnicy wzrostu tylko na moje oko 20 centymetrów.

Co on chce zrobić?

-Wkurwiasz mnie-zrobiłam wielkie oczy. Znowu zmiana nastroju?

-Co?-popatrzyłam na niego z nie dowiedzeniem

-Przez ciebie wszystko mi się pomieszało-złapał moją twarz w dłonie.

Oj tak. Ten chłopak ma okres.

-Ale wiesz co? Podoba mi się-złożył na moich ustach krótki pocałunek.

-Pocałowałeś mnie-stwierdziłam w szoku

-Pocałowałem cię-uśmiechnął się do mnie

-Już więcej tego nie rób-powiedziałam stanowczo

-Czemu?-popatrzył się na mnie pytająco. Już się nie uśmiechał.

-To dziwne-odpowiedziałam na oczywiste pytania

-Przeciwieństwa się przyciągają, Moor-poprawił jedna ręka swoje brązowe włosy.

-Ale miłość to chemia nie fizyka!-próbowałam żałować tego pocałunku ale nie umiałam.

-Mówimy o miłości?-spojrzał się zdziwiony

-Nie, nie mówimy. Między nami nigdy nic nie będzie-odpowiedziałam stanowczo

-Urodziłaś się taką suką czy nabyłaś takie umiejętności podczas życia?-widziałam w jego oczach ból

-Urodziłeś się takim fiutem czy nabrałeś takie umiejętności podczas życia?-spojrzałam się na niego z wyrzutami.

-Ta rozmowa prowadzi do nikąd-machnął ręką i ruszył w stronę domu.-Wiesz co?-odwrócił się do mnie-u niektórych wygląd przyciąga a charakter zatrzymuje-spojrzał się na ziemie-właśnie tak jest z tobą-powiedział ciszej i odszedł.

___________________________

Ludzie w nocy mają zupełnie inne emocje niż rano. Leżałam w łóżku i myślałam nad wszystkim co się dzieje. Pocałunek Lio podobał mi się i to mnie martwiło. Był inny niż Chris'a. Gdy mnie pocałował nie czułam niczego, a gdy Lio to zrobił poczułam multum emocji. Poczułam się szczęśliwa jak nigdy dotąd. Zapomniałam o wszyskich naszych nie miłych chwilach. Wtedy liczyliśmy się tylko my.

Są dni w których przejmuje się bardzo, a są dni w których nie czuje nic. Moja przyjaciółka nie pamietała o moich urodzinach, moja ciotka tez nie pamietała. Nikt nie pamiętał oprócz Lio i Williamsa. W głębi serca musze przyznać, że ten chłopak jest dla mnie w jakiś sposób ważny.

Nie umiem powiedzieć co czuje dokładnie. Może zagubienie i nie zrozumienie. Nie umiem dopuścić do myśli, że Lio jest mi potrzebny. I chyba właśnie przyznałam, że tak jest...
__________________________

Dziedziczka Żywiołów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz