- Przestań- rozkazał Snape.
- Co?- spytał Lucjusz, unosząc jedną brew do góry.
- Przestań- powtórzył Severus- wiem o czym myślisz, przestań.
- Sev, nie powiedziałem ani słowa...
- Krytykujesz mnie- zadrwił mistrz eliksirów- Sev, to absolutnie obrzydliwe! Jak możesz pić tak słodką kawę?- powiedział Severus. Lucjusz tylko spojrzał na niego niezrozumiale. Snape za to kontynuował- Wiesz co? Uwielbiam słodką kawę! I mam gdzieś, że uważasz, iż to obrzydliwe! Będę wsypywać do mojej kawy tyle cukru ile chce!
- Nic nie mówiłem...
- Pomyślałeś o tym- oświadczył Severus, odsuwając krzesło od stolika po czym wziął kawę.- Wypiję kawę w salonie, gdzie nikt nie będzie oceniać mojego uwielbienia do słodyczy- Lucjusz przyglądał się przez chwilę jak jego kochanek wychodzi z kuchni. Cholera... Mieszkanie z leglimentą jest naprawdę trudne...
CZYTASZ
Snucius na tropie
MizahGłównie będą tu talksy, memy, opowiadania z shipu Snucius, ale bd się od czasu do czasu pojawiać inne paringi.