-Proooszę, Sev- mruknął Lucy i uwiesił się na szyi zirytowanego Severusa.
- Po raz ostatni ci mówię: NIE!- warknął czarnowłosy. Dzisiaj miał
do czynienia z mnóstwem formalności w Hogwarcie, a ciągłe błaganie Lucjusza z pewnością nie pomagało mu się na nich skupić.- No weeeź! To tylko prosta gra. Dwie osoby gryzą jedno pocky, biorąc małe kęsy, dopóki nie skończy się całusem. Bardzo prosta gra- wytłumaczył Lucy. Sev warknął pod nosem. Ostatnią rzeczą, jakiej chciał Severus, to Lucjusz proszący go o zrobienie z nim tego absurdalnego trendu.
- Nie Lucy! Jestem w pracy i muszę skończyć te dokumenty.
- PROSZĘ! Tylko raz, i nigdy więcej cię o to nie poproszę!- załkał Malfoy. Czarnowłosy warknął przeciągle i spojrzał zirytowany do granic możliwości na swojego dziecinnego męża.
- Jeśli zagram z tobą w tą absurdalną grę raz. TYLKO RAZ to przysięgasz, że nie będziesz mnie tym ZNOWU męczyć i dasz mi pracować? - podsumował Sev, podkreślając słowa "Tylko raz" i "znowu".
- Tak!- odpowiedział Lucjusz niemal od razu.
- Okey, niech ci będzie-westchnął Severus i wstał od biurka po czym stanął naprzeciwko Malfoy'a, który wyciągnął z pudełka czekoladowe pocky i ugryzł z jednej strony. Snape westchnął zrezygnowany i zrobił to samo z drugiej strony.
- A więc... Start! - gdy Lucy tylko to powiedział oboje zaczęli powoli gryźć pocky, które po paru sekundach miało już zaledwie parę centymetrów. Twarz Lucjusza była blisko Severusa i kilka kęsów później ich usta się spotkały. Lucjusz objął Severusa w talii natomiast Sev chwycił Malfoy'a za podbródek, pogłębiając pocałunek. Nagle do pokoju weszła McGonagall trzymając stos papierów.
- Severusie, mam dla ciebie dokumenty od... - zaczęła jednak przerwała, patrząc na Lucjusza i Severusa, którzy wpatrywali się w nią zaskoczeni totalnie, zapominając, że ich usta nadal były złączone w pocałunku. Minevra tylko uśmiechnęła się lekko-Cóż, wydaje mi się, że mogę się zająć tymi dokumentami. Miłej zabawy... - zachichotała, wychodząc. Lucjusz i Severus przerwali pocałunek nadal, wpatrując się w drzwi.
- Cóż... - odezwał się po chwili blondyn rozbawiony-Wydaje mi się, że przez najbliższy tydzień będziesz tematem rozmów w pokoju nauczycielskim-zaśmiał się Lucy z szerokim uśmiechem.
- Zamknij się, Lucy - westchnął Sev z powrotem, siadając przy biurku. Minevra razem z Dumbledorem z pewnością nie dadzą mu spokoju przez najbliższy tydzień jeśli nie miesiąc. Chociaż mimo, że Severus nie przyznałby się Lucjuszowi na głos ta cała gra była nawet zabawna.
CZYTASZ
Snucius na tropie
HumorGłównie będą tu talksy, memy, opowiadania z shipu Snucius, ale bd się od czasu do czasu pojawiać inne paringi.