Snucius na tropie

one-shot

Lucjusz siedział, czytając gazetę gdy nagle do pokoju wszedł Snape z typową dla siebie miną znudzenia i lekkiej irytacji.
- Snape...- przywitał się blondyn gdy Severus stanął obok niego.
- Oddawaj...- warknął bez zbędnego powitania.
- Oddawaj co?- spytał śmierciożerca nie wiedząc o co chodzi.

- Zdjęcia, które zrobiłeś kiedy brałem prysznic, Malfoy...- odpowiedział Severus, nie odwracając wzroku od ślizgona. Ten jednak niezainteresowany nadal wpatrywał się w gazetę.

- Nie wiem o co ci chodzi, musiałeś się... Aaaaaaa!- zaczął Malfoy jednak po chwili z jego ust wyrwał się wrzask. Ścisnął gazetę i zacisnął zęby po czym zerknął na Severusa.

- Oh... Przepraszam, czyżby moje zaklęcie przez przypadek trafiło w twoje krocze?- zapytał Snape, przypatrując się Lucjuszowi ze znudzeniem.

- O Czarny Panie...- jęknął Malfoy, przygryzając wargę z bólu. W kącikach jego oczu dało się już zauważyć parę łez, a on sam był zgięty w pół jakby chciał uśmierzyć ból.

- Bolesne nieprawdaż? Czuć jak twoje jądra są ciągnięte w dół w ten sposób... A cała ta skóra jest szarpana... To okropne...- powiedział znużonym głosem nadal, patrząc na Malfoya zobojętniały.

- Aaaaa! Aiii!! Eeeek! Snape! Przysięgam! Nie zrobiłem ci żadnych zdjęć! Proszę przestań!- wyjęczał blondyn zalewając się łzami.

- London Bridge is falling down... Falling down... Falling down...- zaczął śpiewać czarnowłosy tak samo niezainteresowany jak na początku. Malfoy natomiast zaczął zwijać się z bólu na podłodze, ściskając w ręce kawałek rozszarpanej gazety.

- Ja nie...

- London Bridge is falling down...- śpiewał dalej Severus.

- Okey! Okey! Wygrałeś! Kłamałem! Przepraszam! Masz! Weź je!- krzyknął Lucjusz, oddając trzęsącą się dłonią zdjęcia mistrzowi eliksirów. Ten wziął je bez zastanowienia.

- Zrób to jeszcze raz a cię zabiję- warknął na odchodne nauczyciel, trzaskając drzwiami. Malfoy leżał na podłodze. Całe jego ciało trzęsło się z bólu.

- Mimo wszystko było warto...- stwierdził z szerokim uśmiechem i rozmarzonym wzrokiem.