Noah POV
Opracowuję kolejny program na laptopie, czując, jak ogarnia mnie znużenie. Chwytam w ręce kubek z kawą i upijam ostatni łyk, orientujac się, że dzisiejsza ilość kofeiny, jaką dostarczyłem do organizmu, jest ogromna. Po prostu jestem niewyspany, bo wczoraj oglądałem z Carrie filmy do nocy.
Cóż, naprawdę nie myślałem, że coś z tego będzie, a jednak od podjęcia próby minęły cztery dni i na razie jest całkiem nieźle. Dogadujemy się naprawdę świetnie, spędzając ze sobą miło czas. Cieszę się, że dziewczyna dała szansę naszej znajomości, bo stracilibyśmy dość wiele. Co prawda, ma to też swoje złe strony, ponieważ im więcej czasu z nią spędzam, tym bardziej uświadamiam sobie, jaka Ona jest piękna. Nie wiem, ile czasu jeszcze uda mi się hamować, ale nie chcę tego spieprzyć. Muszę pamiętać o tym, że szatynka nie jest typem dziewczyny, z którymi dotychczas się zadawałem.
- Noah. – Słyszę dobrze znany mi głos, dlatego unoszę wzrok na znaną mi brunetkę, która właśnie pojawia się w drzwiach. – Przygotowałam te papiery, o które mnie prosiliście i chciałabym, żebyś zerknął – prosi, zbliżając się do mojego biurka.
- Pewnie – odpowiadam, poprawiając się na miejscu, po czym odbieram od niej kartki.
Alicia podobnie, jak ja pracuje w firmie mojego wujka, tylko Ona odbywa tu staż, który pomaga jej w wynikach na studiach, a ja przygotowuję się do przejęcia tego interesu. Kiedyś mieliśmy romans, którego oficjalnie nie zakończyliśmy.
Wertuję po zawartości dokumentów, starając się na tym skupić, lecz jakoś nie mogę. Kątem oka widzę, jak brunetka siada na skraju mojego biurka i nachyla się nade mną, jednak nie zwracam na to większej uwagi. Kiedy Alicia zaczyna coś mi wyjaśniać, mój telefon zaczyna wibrować, dlatego bez zastanowienia po niego sięgam. Zauważając imię Carrie na ekranie, moją twarz upiększa szeroki uśmiech.
Carrie:
Czy w końcu powiesz mi, co to za niespodzianka?
Momentalnie przypominam sobie o wczorajszym wieczorze, kiedy poinformowałem szatynkę o niespodziance dla niej. Za wszelką cenę próbowała coś ode mnie wyciągnąć, ale uparłem się, że dowie się dopiero dzisiaj. Najwidoczniej ma słabą cierpliwość.
Noah:
Przygotuj się. Po zajęciach Cię odbiorę i zabiorę na randkę ;)
Carrie:
Pajac!
- Noah – syczy brunetka, przez co odrywam spojrzenie od tej krótkiej wiadomości, która strasznie mnie bawi. – Mówię do Ciebie od pięciu minut – fuka, patrząc na mnie wściekle.- Trudno – rzucam nonszalancko, wzruszając ramionami.
- Kto to jest Carrie? – wypala, najwidoczniej dostrzegając jej imię w moim telefonie. – Zabawa na dzisiejszą noc? – zgaduje, wybuchając perfidnym śmiechem.
CZYTASZ
FLAME OF PASSION
Romance"Serce próbowało cię zastąpić kimś innym, ale nigdy nie mogłem tego znaleźć. Nie chcę tego znaleźć, to musisz być ty" Kiedy rodzice Caroline Morgan są sceptycznie nastawieni do jej związku z chłopakiem "niższej klasy", On postanawia wyjechać i posz...