Caroline POV
Święta minęły tak szybko, że nawet nie wiem, kiedy wróciłam do Nowego Jorku. Spędziłam przyjemny czas z rodziną, ale było to dla mnie za mało. Lindy chciała za wszelką cenę przekonać mnie, abym została aż do sylwestra, jednak ja postanowiłam spędzić ten czas z przyjaciółmi. Jestem pewna, że Maia już coś zaplanowała i będzie kolejna niezapomniana impreza.
Staram się słuchać rozmowy moich przyjaciółek, jednak moje myśli wciąż uciekają w stronę niebieskookiego bruneta. Moje relacje z Noah są dość napięte, ale na szczęście ze sobą rozmawiamy. Wciąż muszę przekonywać go, że staram się wybrać między nim a Willem, ponieważ nie rozwiązałam problemu z Mindy. Codziennie mam nadzieję, że to się skończy, a Ona postanowi zniknąć z Nowego Jorku. Niestety, jak się okazuje, pragnie zostać tu na dłużej. Nie mam pojęcia, w jaki sposób mogę zakończyć jej szantaż i się od tego uwolnić.
- Carrie. – Z moich rozmyślań wyrywa mnie lekkie szturchanie, dlatego spoglądam w stronę Jane. – Pomóż mi – rzuca bez owijania w bawełnę.
- Z czym? – pytam w niewiedzy, ponieważ przez swoje rozkojarzenie, nie wiem, o czym prowadziły temat.
- Emmm... Może z tym, żeby w końcu nam powiedziała, co kombinuje – naświetla, spoglądając ukradkiem na swoją kuzynkę, która wywraca oczami. – Z kim się umówiłaś? – naciska na nią.
- Nie powiem Ci, bo będziesz się śmiać – anonsuje, krzyżując ręce na klatce piersiowej.
- Obiecuję, że nie będę – daje słowo, lecz chyba cała nasza trójka wie, że zapewne złamie tę obietnicę. – Mam prawo wiedzieć, z kim spędzasz sylwestra – upiera się.
- Powinnaś się cieszyć tym, że nie robię imprezy i możesz spędzić całą noc u boku Hardina. – Posyła jej sugestywny uśmiech, a ja dokładnie analizuję jej słowa.
- Jak to nie robisz imprezy? – dopytuję, będąc w wielkim szoku.
- Cóż, na razie nie mam ochoty organizować żadnej domówki, więc mam inne plany na Nowy Rok – tłumaczy, popijając swoją kawę.
- I te plany to randka z tajemniczym chłopakiem – wtrąca się blondynka ze znaczącym spojrzeniem. – Ja idę do klubu z Hardinem, a Ty? – Ciekawi się.
- Myślałam, że ten wieczór spędzimy razem – przyznaję zgodnie z prawdą. – W takim razie napiszę do Willa, że mogę się z nim spotkać – powiadamiam, wyciągając telefon.
Szatyn zapytał się mnie, czy wyszłabym z nim na miasto, lecz ja wymigałam się od tego i powiedziałam, że jestem umówiona z przyjaciółmi. Nie chciałam zapraszać go na tę imprezę do Mai, bo nie wiem, czy to byłby dobry pomysł. Doskonale zdaję sobie sprawę, że Jane z Hardinem za nim nie przepadają, a Noah na pewno nie chciałby bawić się w jego towarzystwie. Jednak teraz nie mam żadnych planów i to byłoby niegrzeczne, gdybym dalej kłamała.
Kiedy wysyłam do niego wiadomość, żegnam się z dziewczynami, po czym kieruję w stronę wyjścia z kawiarni. Wolnym krokiem wracam do domu, opatulając się szalem, ponieważ zima w tym mieście bywa naprawę sroga. Po około dziesięciu minutach znajduję się już w windzie, gdzie wjeżdżam na właściwe piętro. Podążam do swojego mieszkania, gdy nagle w moje oczy rzuca się dobrze znana mi sylwetka.
- Cześć – wita się ze mną niepewnie, za to ja zmniejszam między nami odległość.
- Hej – odpowiadam po chwili ciszy, ponieważ jego piękna barwa tęczówek sprawia, że trudno się od niej oderwać. – Słyszałeś, że w tym roku nie ma wielkiej imprezy? – próbuję wybrnąć z tej sytuacji.
CZYTASZ
FLAME OF PASSION
Romance"Serce próbowało cię zastąpić kimś innym, ale nigdy nie mogłem tego znaleźć. Nie chcę tego znaleźć, to musisz być ty" Kiedy rodzice Caroline Morgan są sceptycznie nastawieni do jej związku z chłopakiem "niższej klasy", On postanawia wyjechać i posz...