Rozdział 17 | "Nazwała mnie alkoholikiem.. słyszysz to?"

37 3 0
                                    

Rozpoznałem go od razu. To był mój ojciec. On także mnie rozpoznał, wstał od razu i mnie przytulił mówiąc krótkio "Synu...". Rozpłakałem się w jego ramię. Jednak otarłem od razu łzy, żeby zacząć rozmowę z nim.

- Myślałem, że nie żyjesz... - powiedziałem tuląc mężczyznę.
- Ja? nie żyję? - zaśmiał się mężczyzna.
- Pisali o was... w gazetach. O tobie i mamie, że nie żyjecie i was zabito. - spojrzałem mu w oczy.
- Tak było synu... ale.. tylko mama zginęła. Ja przeżyłem. Jechaliśmy z matką akurat do domu.. Ale wyjechał nam jakiś większy wan. To jeden z tych gangsterów.. z mniejszych mafii... A właśnie, ty znalazłeś gang?
- Tak tato.. Obecnie jestem w jednym gangu razem z... Właśnie... Tato, to jest Ruby, moja dziewczyna. Ruby, to mój ojciec.
- Miło mi cię poznać Ruby. - podał jej rękę w geście przywitania - Jestem Oskar Drake.. Miło, że taka piękna kobieta zechciała mojego mężnego syna. - uderzył mnie leciutko pięścią w ramię.
- Oj tato... - zaśmiałem się w myśli na jego słowa.
- A co, źle mówię? - zaśmiał się.
- Wszystko w porządku.. Tato. - powiedziałem patrząc na niego.
- Nie zmieniłeś się. Jesteś najlepszym synem, jakiego mogłem mieć.. - uśmiechnął się do mnie.
- Dzięki tato..- Wiesz, co się dzieje z Alexem? - zapytał patrząc na mnie.
- Ta.. Jest z nami w gangu. Ale daje ciała cały czas... Nie potrafi się odnaleźć. - powiedziałem coś o Alexie.
- Jak zawsze. Uciekł i wszystko wie lepiej. - stwierdził mężczyzna.
- No tak.. nieważne tato. Dam ci mój numer, w razie czego dzwoń... - dałem mu małą karteczkę z moim numerem.
- Dobrze Mikołaj. Pamiętaj, mam cię na oku. - puścił mi oczko, na co ja się zaśmiałem.

Ruby ewidentnie była w szokuLekko się speszyła i podrapała po karku.

- Tak... Mi też... Miło poznać. Ruby Allen - podała mężczyźnie rękę. Uśmiechnęła się niezręcznie. Przez cały czas stała przy nas jak kołek przysłuchując się rozmowie. Po chwili szybko schowała się za mną. W końcu mogła poczuć się niezręcznie.. Była przecież w samym stroju kąpielowym. 

- Tato będziemy się zwijać.. Jakby co to dzwoń. - zrobiłem z ręki telefon i przyłożyłem do ucha, na co mężczyzna się zaśmiał.
- Jasne. To do zobaczenia, kiedyś tam.. - uśmiechnął się i podał rękę na pożegnanie najpierw Ruby, a potem mnie uścisnął.
- Cześć Tato... - powiedziałem odchodząc z dziewczyną. Usłyszałem krótkie "Cześć..", a potem mężczyzna usiadł i nadal wpatrywał się w morze.

- To przykre, że... - zaciąłem się lekko mając gulę w gardle. - mamy już nie ma... - powiedziałem lekko się jąkając. - Zwijajmy się, bo zaraz się chyba popłaczę... - przełknąłem delikatnie ślinę i zabrałem swój ręcznik.

- Miki, ale masz tatę, powinieneś się cieszyć, ja na przykład nie znam swoich rodziców, rok po moim urodzeniu zostawili nas, wcześniej proponując mojemu bratu żeby pojechał z nimi. Szuje chciały żebym zdechła z głodu - zdenerwowała się na wspomnienie. Wzięła głęboki wdech. Złożyła ręcznik i narzuciła na siebie sukienkę. - No, ale co poradzisz życie, dzięki bratu miałam najlepsze dzieciństwo - westchnęła. Podniosła torbę z piasku. I spojrzała na mnie posyłając mu lekki uśmiech.

- Przepraszam.. zapomniałem o tym... Ale cały czas żyłem z bólem na sercu, że oni nie żyją. Nie spodziewałem się tego. On na tej plaży.. Nigdy tego nie zapomnę...

 Złączyłem rękę moją i Ruby i szliśmy do auta.

- A.. na prawdę nie da się ich znaleźć? Twój brat... Na pewno ci coś mówił o nich.. Jak mają na imię. Z resztą masz ich nazwisko. Tak? No.. chyba, że zmieniałaś... - zastanawiałem się idąc w kierunku samochodu. Na to, co powiedziała naprawdę nic nie poradzę. Ona ma rację... Życie powinno toczyć się dalej..

- Nick miał mi powiedzieć o nich coś więcej w moją osiemnastkę - odpowiedziała patrząc w piasek.Ściągnęła okulary i włożyła je do torby. - Ale... Nie zdążył... - dodała - To był tak jebany pech, że masakra, ja miałam startować w wyścigu nie on... - westchnęła. - Nie chcę znać rodziców, chyba bym ich zabiła gdybym ich spotkała - zaśmiała się smętnie.

Gangsterska MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz