Cukier i Ogień

DALSZY CIONG DEPRESI TOFI

SIEMA SIEMA

WRÓCIŁAM DO WAS MOJE SPALONKI!

ale...

Per. Toffi

Czuję się źle....

Może to przeze mnie moja siostra cierpi?

Nienawidzę siebie.

DOBRA KURWA DALEJ NIE MOGĘ GODZINĘ TEMU SIĘ WYGŁUPIAŁAM A TERAZ MAM PISAĆ DEPRESYJNE RZECZY

T: PROSZĘ NIE PRZEKLINAĆ! TY PSIE JEBANY

*let's go back*

EKHEM.

Jak mówiłam

Nienawidzę siebie *hello darkness smile old friend*.

~~~~~~~~~~O 21 KURWA (jest normalnie tu 15 jak coś)~~~~~~~~~~~

Jestem w moim ukochanym sweterku i stoję na najwyższym wieżowcu w Warszawie.

-Żegnaj, Carmelko.-powiedziałam po czym skoczyłam. (AJ RILI NIDŻ JU TUUUNAAAJT)

Spadałam sobie długo (tak jak w tonight meme? ;-;).

Nagle, jak byłam na 4 piętrze (na wysokości takiej) to poczułam jak by ktoś mnie nosił.

To była Carmelka ( :c ).

-Jesteś dla mnie ważna, siostrzyczko.-powiedziała łagodnym głosem po czym przytuliła mnie skrzydłami a ja zemdlałam.

M: KURWA WIDZISZ CO NAROBIŁAŚ?!!?!?!?!

C: ZAMKNIJ RYJ! MIAŁA BYĆ UROCZA SCENA A TY PSUJESZ!