9. Real Life

919 22 7
                                    

Dziś był ten dzien kiedy miałam iść się spotkać z Filipem. Odkąd się obudziłam jestem taka rozdrażniona i nie moge sie na niczym skupić. Aktualnie brałam sobie zimny prysznic aby się zrelaksować, po wyjściu spod prysznica poszłam umyć zęby i wykonać poranna pielegnacje skóry. Kiedy nałożyłam na siebie wszystkie kremy, żele poszłam się ubrać, potruptałam do garderohy gdzie wybrałam beżowy sweter, spodnie z dziurami na kolanach i czarne botki do tego dodatki w postaci kolczyków, okularów i torebki. Potem poszłam zjeść śniadanie a moim śniadaniem było musli z owocami leśnymi

Umówiłam się z Filipem że przyjdzie po mnie pod dom i wszystko byłoby dobrze że on przyjedzie za jakieś 3 minuty, myślałam już nawet nad pytaniami aby nie było jakiejś niezrecznej ciszy. Podczas mych przemyśleń wyrwał mnie dzwięk pukania do drzwi. Poszłam otworzyć drzwi i w nich zastałam Taco z wielkim bukietem róż
- Dzień dobry czy mieszka tutaj piękna Anastazja Ratajczyk
- Hahahaha tak w czym mogę pomóc?
- Czy pozwoli mi iść ze mną na kawę?
- No jasne
- A i te kwiaty to dla pani - przejełam od niego wielki bukiet omal się nie przewracając - Może lepiej je zostaw w domu
- Też tak myśle
Położyłam kwiaty na krewensie i poślismy razem do jego auta
- Dzisiaj mnie masz cała dla siebie możesz mnie zabrać wszedzie a ja pójde z toba
- Dobrze
- Jak się ogólnie czujesz?
- Stresuje się
- Czemu? Wiem że jestem rozpoznawalny ale spokojnie nie pozwole na to abyś przez to cierpiała
- A jak to jest być kimś takim?
- Wiesz zdania są podzielone niektórzy chca być tacy a niektórzy jak już takimi osobami to takimi nie chca byc i ja jestem tym drugim typem
- No wiesz ja jestem modelka i tez jestem jakos tam rozpoznawalna ale nie az tak bardzo ale lubie swą prace
- Ej a takie pytanie mam masz jakieś moje płyty?
- Mam wszystkie
- O kurde ake fankę ja tu mam
- No widzisz
- W ogóle jak cię zobaczyłem wtedy na zdjeciu to pomysłałem że jesteś bardzo piękną, mądra dziewczyna i mialem w tym racje ale jesteś takim niziolkiem
- Możecie mi tego nie mowic ze jestem niska wiem mam 165 ale prosze nie mowcie na mnie niziolek
- Hahaha

Siedzimy sobie teraz w kawiarni i mi zostało jeszcze ciasto a Filipowi ciasto, atmosfera jest bardzo przyjemna i zauważyliśmy że mamy bardzo charaktery
- W ogóle to ten twój kot to jak ty go znalazłaś?
- Byłam z moją przyjaciółką i ją zauważyłam i miala wtedy coś z łapką bo kulała i ją zabrałam ze soba i mieszka teraz ze mna i chyba jej dobrze
- Masz wielkie serce
- naprawdę?
- Tak
- Idziemy gdzieś jeszcze?
- A gdzie chcesz?
- Nie wiem może do łazienek
- Ok to chodźmy

Przechadzalismy się po łazienkach lecz moje nogi sie nagle odezwały
- Może usiądzmy sobie nogi zaczely mnie bolec
Usiedliśmy na pobliskiej ławce z idealnym widokiem na zachód słońca
- Jesteś w 100% polką czy nie?
- Nie mój tata jest australijczykiem i tam też się urodziłam
- A potem się tu przeprowadziliście?
- Nie mieszkaliśmy w Australii 10 lat potem 7 lat w Szkocji i teraz 5 lat w Polsce
- No widzisz ja urodziłem się w Egipcie potem przeprowadzilem sie do Chin a potem do polski i wiele razy podróżowałem
- Ja też kocham podróżować
- A w ilu juz krajach byłaś?
- Z jakiś 50
- O rety mój przyjaciel Kuba był w około 70
- Wiem próbuje go przebić
- Mam nadzieje że ci się uda. Ogólnie to z moim obliczeń wyszło że masz 22 lat
- Tak 14 kwietnia kończe 23
- Nie martw się ja 29
- To nie dużo
- Dużo
- Wracamy już? Zimno mi trochę
- Jasne

Byliśmy już pod moim domem
- Dziękuje było super
- Ja też dziękuje i ciesze się że ci się podobało
- To do następnego spotkania
- Następnego - pożegnałam się z nim przytylasem i wyszłam z auta udając się do domu

Kocham cię || Taco Hemingway Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz