Zaraz ma przyjść do mnie Ala a ja wyglądam jakbym nie myła się z 3 dni. Wstaje pośpiesznie z kanapy i biegne do łazienki. Staje przed lusterkiem i patrze na swoje odbicie i się zaczynam śmiać. Przemywam twarz wodą i czeszę włosy i udaje się do kuchni by wyjąć przekąski i alko. Zanoszę wszystkie rzeczy do salonu i otwieram okno bo na dworze jest jakieś 20 stopni, truptam następnie do garderoby aby wziąść spodnie z dziurami i i białą zwykłą bluzkę. Schodząc ze schodów omal się nie potykam gdy słyszę jak ktoś się dobija do mych drzwi. Otwieram drzwi a w nich zastaję Alę która się na mnie rzuca przez co upadamy na podłogę.
- Ała moja dupa
- No sorry ale się stęskniłam i cię tylko przytuliłam
- Tylko dobra ściągaj buty i chodź mam alko hihi
- Aw jea babski wieczór czas zacząćJest grubo po 23 a my siedzimy sobie na balkonie z maseczkami na ryjku popijając somersby. Obydwie jesteśmy już dosyć mocno wstawione i mi na dodatek szumi w uszach lecz ignoruję to
- Nasti? - To jest jedyne zdrobnienie od imienia Anastazja którego nie lubię
- Hmm?
- Myślisz że spotkamy kiedyś nasze miłości życia?
- No jasne! Jesteśmy jeszcze młode więc spokojnie założe się nawet że za rok będziemy mieć już nawet narzeczonego
- Jakie młode? ty masz 22 więc jesteś jeszcze młodziutka a ja mam 25 więc stara dupa ze mnie, a pozatym masz już kandydata
- Jakiego?
- Jak jakiego? Filipa!
- Boże Alszi on mi tylko zdjęcie skomentował
- To już jest miłość
- Dobra chodźmy spaćObudziłam się z cholernym bólem głowy. Próbowałam otworzyć oczy lecz w pokoju było tak jasno że od razu je zamykałam. Powolnymi ruchami wstałam z łóżka i poszłam do kuchni po picie. Wyjełam swój ulubiony kubek z Myszką miki i nalałam do kubka wody i wziełam ibuprom. Następniw udałam się z powrotem do swego łóżka i znów zasnełam.
CZYTASZ
Kocham cię || Taco Hemingway
القصة القصيرة- "Nasze drogi sie rozeszły, pogodź sie z tym" - powiedzialam głosem ktory zaczął mi sie załamywać przez łzy - "Ale ja nie umiem, czemu to zrobiłem, jestem debilem" - powiedział Filip który wyglądał że był zły na siebie za to Gdy tak patrzyłam na Fi...