Pov. Filip
Dzisiaj były urodziny Tosi i juz od rana załatwiałem ostatnie rzeczy na przyjecie. Było chwile po 9, pisałem do dziewczyny lecz nie odpisywała mi więc to znaczylo że jeszcze śpi, a że byłem niedaleko jej mieszkania to postanowiłem do niej zajechać i przygotować śniadanie. Na szczęście niedawno dostałem klucze od niej więc nie było problemu z dostaniem sie do domu.Śniadanie było prawie gotowe tylko brakowało herbaty ktora sie parzyła, Tosia jeszcze spała i w sumie dobrze bo dzisiaj jej ważny dzień. Kiedy skończyłem śniadanie zaniosłem je do łóżka dziewczyny, po drodze omal je nie upuszczajac z rąk, odłożyłem tace na półke i położyłem sie obok dziewczyny wtulajac sie w nia która powiedziała coś niemrawie. Wąchałem jej włosy ktore zawsze pachniały kokosem a cialo czekolada. Ułożyłem głowe w zagłębieniu jej szyji i muskalem ją delikatnymi pocałunkami. Była bardzo wazna osoba w moim zyciu i nigdy jej nie opuszcze, kochałem ja taka jaka byla mimo wielu przeszkód w jej zyciu. Leżelismy dosyc dlugo dopoki Tosia sie nie obudzila
- Filip?
- Co tam? - dziewczyna przetarla oczy i spojrzala sie na mnie usmiechajac sie od razu
- Co ty tu robisz?
- Przyjechalem
- Po co?
- Bo tak
- Ehh, nie mam ochoty stąd wychodzic
- Ale musisz
- Czemu?
- Dzis sa twoje urodziny
- Ojezu zapomnialam
- No widzisz ale ja pamietam, w ogole przygotowalem ci sniadanie
- Ojeju dziekujeByla godzina 16 i siedzialem teraz u Kuby przemyslajac kilka spraw dotyczacych imprezy
- Zrobimy tak ze my juz tam bedziemy, pochowamy sie pogasimy swiatla, Natalia bedzie miala tort i gdy wejdziecie to my wyskoczymy
- Spoko plan i chyba tak zrobimy
- Teraz o ktorej mamy tam byc?
- Wszystko sie zaczyna o 20 to mozecie byc o 19:30 wszystko bedzie gotowe bo teraz ekipa sie tym zajmuje
- Ok no to mamy ustalone
Napisalem Tosi wiadomosc aby byla gotowa na 19:50
Kochanie badz gotowa na 19:50 i ubierz sie jakbyś szla na imprezeOdpisala mi po chwili
Okej😉 Kocham cię
Ja ciebie tez
Pov. Tusia
Filip napisal bym byla gotowa na 19:50, bylo chwile po 16 ale i tak postanowilam sie juz teraz szykowac. Poszlam do lazienki gdzie zmylam moj makijaz i zdjelam ubrania i zaczelam nalewac cieplej wody do mojej wanny. Po chwili juz bylam otulona cieplą woda i piana ktora pachniala czekoladowo. Po godzinie dopiero wyszlam z wanny. Zalozylam szlafrok i podeszlam do toaletki gdzie wyregulowałam sobie brwi i nalozylam henne, nalozylam tez maseczke i poszlam sie polozyc na lozku. Po 30 minutach wzielam sie za malowanie zrobilam swoj codzienny makijaz dodajac kreske. Umylam jeszcze zeby i poszlam do garderoby aby wybrac stroj. Zastanawialam sie chwile ale wybralam rozowy top, czarne joggery z łańcuchem do tego rózowe skarpetki z paczkami i czarne nike 95, gdy przegladalam sie w lusterku zauwazylam ze nie zrobilam nic z wlosami wiec szybko zrobilam loki i bedac juz gotowa zeszlam na dol. Byla 19:35 wiec mialam chwile aby wziasc jeszcze torebke i spakowac do niej rzeczy. Wybralam torebke wokół bioder i spakowalam do niej blyszczyk, puder, korektor, gumy. Ubralam jeszcze odblaskowa kurtke i wzielam telefon, klucze i wyszlam z mieszkania wczesniej wszystko wyłączajac. Zeszlam na dol a tam czekal na mnie Filip oparty o swoj samochod z wielkim bukietem róż w rece. Pobieglam do niego szybko i przytulilam sie do niego
- Witam moją piekność
- A ja witam mojego mężczyzne
- Prosze to dla ciebie
- Jeju dziękuje jest cudowny i jeszcze róże
- Podoba sie?
- Bardzo
- Dobrze zapraszam mam jeszcze jedna niespodziankeJechalismy do jakiegos klubu lecz wygladal jakby nie bylo w nim ludzi. Filip wyszedl pierwszy aby otworzyc mi drzwi
- Proszę
- Dziekuje
- Pięknie wygladasz - powiedzial i objał mnie w talii
- Dziekuje nie wiem ktory juz raz
- Dobra chodź ale musisz zamknac oczy
Zrobilam to co mialam i zostalam po prowadzona do klubu, nic nie slyszalam i nie widzialam wspaniale. Po chwili stanelam i nie wiedzialam gdzie jestes az nie uslyszalam
- 1...2...3... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO - wtedy kazdy wyskoczyl i zaczeli spiewac sto lat.
Gdy skonczyli podeszlam do tortu ktory trzymala Natalia i zdmuchnelam swieczki przedtem myslac zyczenie. Nastepnie podeszlam do kazdego z osobna ktorzy zlozyli mi zyczenia i wreczyli prezent. Bylam w tym momencie najszczesliwsza bo byl kazdy kogo kochalam a byla Wesola ekipa, Kuba z Natalia, moj brat, Ala, boris, znajomi Filipa i Kuby bylo po prostu cudownie. Kiedy kazdy skonczyl skladac zyczenia podszedl do mnie Fifi i przylozyl swoje czolo do mojego
- Anastazjo bylas, jestes i bedziesz najwazniejsza dla mnie osoba na tym swiecie. Ciesze sie ze cie poznalem i ze jestes ze mna a ja z toba. Mimo krotkiego czasu wiem ze chce byc z toba do konca naszych dni i nigdy cie nie opuszcze. Dziekuje ci za wszystko, kocham cie najmocniej na swiecie i chce bys to wiedziala. Kochanie jesli tak moge powiedziac czy zostaniesz moja dziewczyna?
- Tak - powiedziala i bez chwili zamyslenia pocalowalem ja, nie przejmowalem sie niczym liczyla sie tylko ona. Dopiero po chwili oderwalismy sie od siebie i moglem dokonczyc to co zajalem
- Mam nadzieje ze to co przygotowalem dla ciebie spodoba ci sie. Kocham cię
- Skarbie juz jest wspaniale
- Nawet nie wiesz jak sie ciesze tym ze ty tez sie cieszysz i nie schodzi ci usmiech z twarzy
- Chodz juz zobaczyc ci robi resztaBylo grubo po 3 w nocy lecz nikomu to nie przeszkadzalo bo kazdy sie swietnie bawil. Tanczylam teraz z Alą na parkiecie popijajac mojito, chyba my dwie najwiecej wypilysmy od kazdego. Nagle dj wlaczyl nasza ulubiona piosenke wiec od razu zaczelysmy tanczyc nasz taniec.
CZYTASZ
Kocham cię || Taco Hemingway
Short Story- "Nasze drogi sie rozeszły, pogodź sie z tym" - powiedzialam głosem ktory zaczął mi sie załamywać przez łzy - "Ale ja nie umiem, czemu to zrobiłem, jestem debilem" - powiedział Filip który wyglądał że był zły na siebie za to Gdy tak patrzyłam na Fi...